Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 07, 2006 10:30

ravikaja pisze:
Fragmentu o obcowaniu nie jarze - sam fakt posiadania bengala czyni wlaciciela znawca?

Zapewne większym od kogoś kto go nie posiada 8)

Chyba jednak nie - bo ja np rozrozniam OCI od bengali :wink: (nie moglam sie powstrzymac) :roll:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro cze 07, 2006 10:35

jednak mysle, ze musicie sie jeszcze sporo nauczyc na temat tej rasy, bo sorry - ale jak narazie to jeszcze pare dni temu twierdziles, ze ja mam bengale na zdjeciu


Bo nawet nie miałem pojęcia o takiej rasie co się zowie OCICAT :P
Już i tak sukces, że rozpoznałem, że to koty, ale nie ukrywam, że bardzo mnie na to nakierowała tematyka forum :lol:

No i czekam na zdjecia - bo kotek fajny.

Oj będzie ich i to sporo... Jutro kastracja i za jakis czas bierzemy Klemensia do mojego studia fotograficznego 8)

Ps.wczoraj Go wykąpaliśmy, normalnie siuuuper futerko :wink:

Pozdro.
Rafi.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Śro cze 07, 2006 10:52

Oj ale nie nalatujcie tak na nich tylko dlatego że cieszą sie kociakiem :wink:
Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co z niego jeszcze wyrośnie!!

ravikaja - pięknego macie kota, ta rasa jest zjawiskowa, a co do wystawiania - jeśli wam i kotu bedzie to sprawiać radochę....

A nawet jak championem nie będzie to wy i tak będziecie mieć na jego punkcie fioła :lol: i to jest bardzo fajna przypadłosć 8)

I czekam na zdjecia!!!! Uwielbiam bengale!!!!!

Citroni

 
Posty: 94
Od: Śro maja 17, 2006 9:08
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro cze 07, 2006 11:04

Citroni pisze:Oj ale nie nalatujcie tak na nich tylko dlatego że cieszą sie kociakiem :wink:
Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co z niego jeszcze wyrośnie!!

ravikaja - pięknego macie kota, ta rasa jest zjawiskowa, a co do wystawiania - jeśli wam i kotu bedzie to sprawiać radochę....

A nawet jak championem nie będzie to wy i tak będziecie mieć na jego punkcie fioła :lol: i to jest bardzo fajna przypadłosć 8)

I czekam na zdjecia!!!! Uwielbiam bengale!!!!!


Nikt na nich nie nalatuje :D
Stwierdzamy tylko, że posiadanie w rodowodzie kota, który zdobył BiS niczego nie gwarantuje. Swoją drogą trzebaby się nieźle namęczyć żeby znaleźć rodowód, w którym nie ma żadnego Championa :D

Jeszcze raz gratuluję pięknego kociaka i życzę Wam dużo radości z mieszkania z nim i ewentualnego wystawiania. Kotek Championem nie zostanie na pewno ale życzę mu dużo sukcesów :D

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 07, 2006 11:25

Viridian pisze:
Kotek Championem nie zostanie na pewno ale życzę mu dużo sukcesów :D


A skąd taka pewnosc 8O :wink:

:lol:

Citroni

 
Posty: 94
Od: Śro maja 17, 2006 9:08
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro cze 07, 2006 11:36

ravikaja pisze:Jutro kastracja


A stąd :D

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 07, 2006 11:40

:oops: :lol:

Citroni

 
Posty: 94
Od: Śro maja 17, 2006 9:08
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro cze 07, 2006 12:48

No właśnie powiedzcie mi moi Drodzy jak to wygląda, bo kastraty można wystawiać- zgadza się :?:
Wiem, że na bank w osobnej kategorii (no bo jaj nie mają :P ), ale co z czym się je itd... itp... :?: :wink:

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Śro cze 07, 2006 12:57

ravikaja pisze:No właśnie powiedzcie mi moi Drodzy jak to wygląda, bo kastraty można wystawiać- zgadza się :?:
Wiem, że na bank w osobnej kategorii (no bo jaj nie mają :P ), ale co z czym się je itd... itp... :?: :wink:

Kastraty wystawia sie osobno, mają swój BIV (jeśli sie uda zebrać tyle kastratów w danym kolorze, w praktyce jeszcze się z tym nie spotkałam) i BIS, no i uzyskują odpowiednio certyfikaty CAP (na tytuł Premior) w klasie 10, CAPIB (na tytuł International Premior) w klasie 8, CAGPIB (na tytuł Grand International Premior) w klasie 6 i CAPE (na tytuł European Premior) w klasie 4. Kastrat z tytułem EP jest wystawiany w klasie 2 i tak jak kot z tytułem EC nie jest już klasyfikowany, lecz otrzymuje HP, czyli Honorary Prize. To wszystko pod warunkiem, oczywiście, że spełnia odpowiednie wymagania.
Wielokrotnie spotkałam się z określeniem, że kastraty "łatwo" dostają certyfikaty i tytuły. Nieprawda. Kastrat, tak samo jak niekastrat, musi spełniać określone wymagania, a że konkurencja jest mniejsza, bo mniej osób wystawia kastraty - to już inna sprawa.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 08, 2006 22:08

No i po zawodach. Z samego rana zawieźliśmy Klemensia do Pani weterynarz i o 11:30 już mieliśmy telefon, że kiciuś nie ma jajek :wink:
Troszkę nerwów było i w ogóle, ale odebraliśmy Go dopiero po 15, co by mieć pewność, że po wybudzeniu już wsio ok :)
Przy odbiorze dostaliśmy wytyczne, żeby kicio przebywał we w miarę ciepłym miejscu, żeby wymienić żwirek w kuwetce na np ligninę albo piasek silikonowy i tak też uczyniliśmy oraz żeby dziś jeszcze nie podawać pokarmu, tylko samą wodę.
Pod wieczór ok 20 mielismy chwilę grozy :strach:
Kachna leżała w łóżku a Klemi obok Niej i nagle Kachna mówi, że On się w ogóle nie rusza :cry:
Zerwałem się na równe nogi i dopiero jak Go wziąłem na ręce to się okzało, że sobie przykimał deko :wink:
Ok 21 już sobie wędrował po pokoju i próbował skoków na krzesła jak gdyby nigdy nic... Oczywiście uniemożliwiliśmy Mu tego typu akcje :P
A jak o 22 przyniosłem Kasieńce skibkę chleba, to zaczął się dopraszać o kawałeczek, czyli apetyt dopisuje :wink:
Teraz znów śpi koło Kasi i myślę, że wsio będzie ok :)

Za ok 10 dni jedziemy one more time po zastrzyk p/białaczce.

Odbiór.

Rafał.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Czw cze 08, 2006 22:12

Jeśli kociak będzie tylko w domu to zastanówcie się dobrze nad tym szczepieniem. Szczepienie przeciw białaczce u niewychodzącego kota jest według wielu niepotrzebne a niesie ze sobą pewne ryzyko.

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 08, 2006 22:19

Viridian rozwińproszę temat, bo jesteśmy z Kachną w tej sprawie zieloni :(
Lekarz uchodzi za dobrego i to z polecenia do Niego dotarliśmy więc stwierdziliśmy "why not" :?:
Klemens jeszcze tego lata będzie miał zrobioną wolierę, czy w takim przypadku bezpieczniej będzie Go jednak zaszczepić :?:
Pozdrawiam.
R.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Czw cze 08, 2006 22:40

ravikaja pisze:Viridian rozwińproszę temat, bo jesteśmy z Kachną w tej sprawie zieloni :(
Lekarz uchodzi za dobrego i to z polecenia do Niego dotarliśmy więc stwierdziliśmy "why not" :?:
Klemens jeszcze tego lata będzie miał zrobioną wolierę, czy w takim przypadku bezpieczniej będzie Go jednak zaszczepić :?:
Pozdrawiam.
R.


Było na ten temat już kilka watków...
Wśród wielu lekarzy jak i właściceli panuje pogląd, że jeżeli kot nie wychodzi i nie ma kontaktu z wolnożyjącymi kotami to szczepienie przeciw białaczce nie ma sensu. Chodzi o to, że ryzyko komplikcji poszczepiennych jest w takim przypadku większe niż ryzyko zachorowania kota nieszczepionego.

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 09, 2006 9:09

Jesli byście się zdecydowali go zaszczepić przeciw białaczce, to najpierw TRZEBA zrobić test by sprawdzić czy kot nie jest jej nosicielem. W hodowlach białączki nie powinno być, rodzice powinni być przebadani, ale i tak się test dla pewności robi.

Jeśli kot na 1000% nie będzie się stykał z innymi kotami to nie musicie go szczepić. Ale jesli chcecie z nim spacerować na smyczy, wyjeżdżać na wakacje, odwiedzac rodzinę z innymi kotami, to ja bym zaszczepiła.
Kota szczepi się w tylnie dołne partie ciała, tam gdzie jest sporo mięśni. Baardzo rzadko robi sie po szczepionce mięsak i jakby się zrobił to z okolic z mięśniami łatwiej go usunąć. Absolutnie nie szczepić w kark. Ta nieduża możliwość powstania mięsaka jest powodem dla którego kotów nie stykających się z innymi kotami się nie szczepi.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt cze 09, 2006 20:39

A czy te miesniaki to jedyne mozliwe powiklania jakie moze wystapic po takiej szczepionce :?:

A tak na marginesie dodam ze Klemi po zabiegu juz calkiem doszedl do siebie, pod wzgledem kondycji :arrow: harcy
No i apetyt niesamowity mu dopisuje.
Musze przyznac ze jak na razie niczego nie odmowil z palety dan Animonda :) ani mieska czy rybki,oraz roznych chrupek(ktore droga eliminacji chcialam przetestowac) na moj gust jest malo wybredny jesli chodzi o "papu" :)
Podaje mu 2 posilki tzw konkretne + chrupki, ale z jednej strony wydaje mi sie, ze to za duzo, a z drugiej, ze za malo- jako ze to mlody kot i powinien dostawac amciu z 3razy :roll:
Slyszalam tez ze kocurki sie nie przejadaja.
No i mamy maly dylemacik, jak to rzeczywiscie powinno wygladac... :?:

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DanielGek i 61 gości