6WspaniałychFredków+4Damy. Filip znowu charczy :(

» Wto sty 09, 2007 23:34

Majeczka jaka elegantka :wink:

Jadziu, podziwiam Twój optymizm związany ze sterylką, ja jestem cała w nerwach, bo to moja pierwsza

Angielka też dzisiaj miała sterylkę i nie wiem gdzie zamknąć ją na noc, bo w klatce wystawowej dostaje szału, a luzem wskakuje po meblach

» Śro sty 10, 2007 8:53

Dzioby, każda sterylka to dla mnie stres.
Ja również się bałam o skakanie, ale Maja była śnieta i uporem maniaka sie nie wspinała, no troche chciała jak jej sie przypomniało, że drapak stoi nie użytkowany. Po chwilowych zrywach , wieczorem przeleżała na mnie, na moim brzusiu.
Póżnym wieczorem prosiła o jedzenie, dostała ciut saszetki i sie zadowoliła.
W nocy nie miała siły biegać. Spała przy mnie, na mnie i obok mnie

Grzeczna dziewczynka

Dzisiaj zjadła śniadanie i urządza gonitwy z Rudym

Chyba juz moze biegać, co?

» Śro sty 10, 2007 8:57

Jadziu, niech się dziewczyna nie rozpędza za bardzo. Szwy nie powinny `pracować`.
Wiem, łatwo powiedzieć... :roll:

» Śro sty 10, 2007 8:58

Życzyć sobie tylko takiej rekonwalescencji!!!!

Mizianki dla Majuni od naszych łapek! :love:

» Czw sty 11, 2007 11:24

czitka pisze:Życzyć sobie tylko takiej rekonwalescencji!!!!
Mizianki dla Majuni od naszych łapek!

My dziękować :lol:

dziękować

Maja zachowuje sie tak jakby wogóle nie była kastrowana

Apetyt koński :lol:

Siooooo liczne

Qooooopaa była dzisiaj, wzorcowa

Malutka bardzo kontaktowa, zabawna, mrrrrucząca :lol:

Tak opoczywa na TV

Bawi sie myszka

» Czw sty 11, 2007 11:35

to chyba dzisiaj kontrola u Was?
my jedziemy i muszę powiedzieć, że jeśli wszysto pójdzie tak jak do tej pory to przy następnej sterylce pełen luz

Angielkę trzymamy w katce wystawowej, bardzo grzecznie siedzi, ale nie zapeszajmy, bo ile mozna być w zamknięciu :roll:

» Czw sty 11, 2007 20:13

Problem Freda powrócił

Chrupał karme bytową i o mało sie nie zatkał.
Mnie juz ręce opadły. Wczesniejszy badania nie wykazały bakterii, posiew ujemny.
Dlaczego on sie zatyka?
Wody pije duzo i często.
Od wczoraj na nospie, nawadniam go i próbuje złapac sioo do badania.
On uznaje tylko suchą karmę i to nie wszystkie tylko wybrane. Ostatnio chrupie Hilsa s/d, natomiast c/d nie ruszy

Czym ja mam go karmić?
Moj wet nie umie mi odpowiedzieć.
Jedynie moze go znowu cewnikowac, albo wszyć

» Czw sty 11, 2007 22:42

Biedny Fredek, tak mi go żal

Nie wiem co Tobie poradzić :roll:

poczekajmy na badania, może coś wyjaśnią

» Pt sty 12, 2007 17:14

Udało sie Freda odetkac, bez cewnikowania.
Nawadniam go i prawdopodobnie przyczyna twki w .... spożyciu wody

Mimo wszystko za mało pije.
Chiałabym go karmić mokrą karmą, ale on poza odrobiną wołowiny nic nie ruszy

Sika poprawnie.
Z Fredem lepiej, a ze mną.... kiepsko

Zmuszona byłam z Mają do weta pojechac.
Maja miała wszyty opatrunek, została opatrzona.
Za 7 dni sciagamy szwy. Ranka goi sie pięknie

Dobrze, ze chociaż tutaj lecimy do przodu.

Fil dba abym sie nie nudziła..... naszczał w szafie na piękny, mięciutki, atramentowy, koc :twisted:

Znowu piorę :roll:

Nie mam siły......

» Sob sty 13, 2007 10:14

Za oknem straaaaaaaaaaaaszna wichura

U Was tez tak wieje?

Ja w temacie karm dla struwitowców, na opakowaniu piszą ze mozna ja podawac 6 m-cy. Fred ją uwielbia i ....nadal zjada

9 m-cy

innej nie ruszy, karmić?

Mam nadzieje, ze w przyszłym tygodniu choroba mi odpuści wiec złapię siooo.

» Sob sty 13, 2007 10:35

Maja jest wesoła, żarłoczna i bardzo kochana

W nocy grzeczna, śpi jak Reskio :wink:

Za to około 6 rano w asyscie Rudego rozrabia jak pijany zając w kapuście :lol:

Na drapaku wywija esy floresy

No przyszły domku, nie odzywasz sie na wątku Mai :?:

» Sob sty 13, 2007 18:42

Szczerze mówiąc śledzę z zapartym tchem, ale tak jakoś nie wiem co powiedzieć. :oops:

Śliczna widać dobrze się czuje, mam nadzieję, że po takim zamieszkaniu u Was jakoś się u nas zadomowi. Pewnie będzie tęsknić, bo u nas będzie tylko jednym koteczkiem w domu.
Damy radę?