Wolowina dla kastratow??/Purina/grubasy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 09, 2006 12:25

mircea pisze:Jest Purina Pro Plan specjalna dla kastratów - nazywa się AfterCare. Moje koty ją jadły. Ma opakowamnie z napisem na ciemnozielonym tle.
"Karma, która w pełni zaspokaja specyficzne potrzeby żywieniowe sterylizowanych kotek i kastrowanych kotów
SKŁADNIKI: łosoś (20%), glutenowa mączka kukurydziana, ryż (14%), odwodnione białko drobiowe, kukurydza, skoncentrowane białko ryb, odwodniona mączka z tuńczyka (4%), włókno owsiane (3,5%), celuloza (3,5%), gluten pszeniczny, suszone jajko, wątroba, drożdże, tłuszcz zwierzęcy (konserwowany tokoferolami), chlorek potasu, chlorek choliny, L-lizyna, DL – metionina, chlorek sodu, substancje mineralne
Typowa analiza: białko 41,0%, tłuszcz 12,0%, popiół 8,0%, wilgotność 7,5%, włókno 5,5%, kwas linilowy 1,8%, wapń 1,3%, fosfor 1,2%
Witaminy: A 26000 j.m./kg, D3 2000 j.m./kg, E 660 mg/kg, C (kwas askorbinowy) 85 mg/kg Tauryna 1500 mg/kg Strawność całkowita: 82,8% Energia metaboliczna 3,9 Kcal/g "

Purina Pro Plan Light ma napis na żółtym tle - to tak dla rozróżnienia.


Wątek się rozwinął, a ja jeszcze w kwestii karmy, bo ostatnio trochę w tym siedzę. Mówimy tu o kramach bytowych (nie leczniczych, zapisywanych przez weta, gdy są jakieś konkretne problemy). Większość tych zwykłych, bytowych karm, czy to zwą się adult, czy light, czy indoor, czy "dla kastratów" utrzymuje pH na poziomie ok.6 - 6,5 (większość chwali się tym na opakowaniach), czyli mocz trochę zakwasza. Kastrata można karmyć zwykłą karmą adult, taka "dla kastratów" różni się od niej np. zawartością tłuszczu, smakiem, zawartością wapnia, fosforu (ale to nieznacznie), mogą mieć coś dodatkowego w składzie. Ogólnie nie ma takich wielkich różnic. Dlatego, jeśli kot nie ma tendecji np. do tycia, to możesz mu podawać zwykłego adulta, chyba, że np. lubi tę Purinę ProPlan After Care. Obie i aduli, i after care dla zdrowego kota będą ok.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2006 12:27

Aga1 pisze:
Anja pisze:
Aga1 pisze:
Olat pisze:dieta antystruwitowa np... 8O ?
(suche, niskofosforowe, niskomagnezowe)

przede wszystkim mokre (niealkalizujące) - i szczerze mowiac nie zwracam uwagi na fosfor i magnez

a co robic jak kot nie lubi mokrego i miesa? znam takiego...Ryska :roll:

Zuza też z własnej i nieprzymuszonej woli na zwiększoną ilość mokrego nie przeszła ... :twisted:
Próbować z namoczonym suchym, wszystkie chwyty dozwolone jeżeli chodzi o zachęcanie kota do picia... nie ważne co to będzie: rosół, woda, mleko dla kotów ...

z piciem nie mamy problemow :wink: nigdy ich nie bylo, na szczescie
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 09, 2006 12:29

Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Myszka.xww pisze:Jesli diety - Twoim zdaniem nieprawidlowej (?) - jaka w takim razie powinna byc, zeby utrzymac jedno PH na swoim miejscu, a drugiego nie zbic na leb na szyje? Co takiego nieprawidlowego jest w tej diecie?

Aga1 pisze:Tak jak już napisałam, a propos tego, że Mamut jest otyly a Merci nie, mimo, ze jedza tyle samo a Mamut nawet mniej.... Nie ma jednej diety wspolnej dla wszystkich kotow!!! To, że jeden kot będąc na jakiejś diecie ma struwity a drugi na tej samej diecie nie ma to znaczy tylko tyle, ze ta dieta dla kota ze struwitami (a o takich tu rozmawiamy) nie jest prawidlowa!!! I trzeba ja zmienic. I tyle. Chyba nikt z nas nie zalklada, ze kazdy z jego kotow, bedzie do konca zycia zywiony dokladnaie tak samo jak pozostale ...


Aha, czyli jaki z tego wniosek?

Jak dla mnie taki, ze kotu tzreba zmienić dietę .... :wink:
Ktoremu i dlaczego?



A na powaznie ... rozmawiamy o kotach struwitowych.... a u TAKICH wlasnie kotow, badania wykazaly (jakie i gdzie pzreprowadzone sprawdze w domu), ze odpowiedzialne za to są karmy alakalizujące i suche żarcie jako podstawa, czyli ...... nadal ostaję przy swoim wniosku, że pzryczyną struwitów u kotów jest dieta ! :twisted:


Mamut NIE ma struwitow - jest glownie na suchym.
Mercedes NIE ma struwitow - glownie na suchym

Roll ma struwity, ktore sie zwiekszaja na mokrym. Na suchym leczniczym ilosc drastycznie spada. Kot ladnie pije.

Wiec wyjasnij mi, jaka ta dieta jest przyczyna struwitow?
Czy uwazasz, ze sklonnosci osobnicze nie maja tu nic do rzeczy? Jesli tak, to prosdze, wyjasnij mi, dlaczego tak uwazasz?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 12:29

W artykule do którego link podała Anja pisze, że mokre dla struwitowca, nie suche.
Już kiedyś toczyła sie tu dyskusja na ten temat (chyba rok może więcej) i ktoś mieszkający bodajże w Stanach wypowiadał się, że tam veci nie zalecają suchej karmy w takich przypadkach tylko mokre domowe i wywary do picia.
Wracam do tego z uporem bo ja wypróbowałam wszystkie karmy, zmieniałam wodę i nic. Temat jak bumerang.

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Pon sty 09, 2006 12:38

Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Myszka.xww pisze:Jesli diety - Twoim zdaniem nieprawidlowej (?) - jaka w takim razie powinna byc, zeby utrzymac jedno PH na swoim miejscu, a drugiego nie zbic na leb na szyje? Co takiego nieprawidlowego jest w tej diecie?

Aga1 pisze:Tak jak już napisałam, a propos tego, że Mamut jest otyly a Merci nie, mimo, ze jedza tyle samo a Mamut nawet mniej.... Nie ma jednej diety wspolnej dla wszystkich kotow!!! To, że jeden kot będąc na jakiejś diecie ma struwity a drugi na tej samej diecie nie ma to znaczy tylko tyle, ze ta dieta dla kota ze struwitami (a o takich tu rozmawiamy) nie jest prawidlowa!!! I trzeba ja zmienic. I tyle. Chyba nikt z nas nie zalklada, ze kazdy z jego kotow, bedzie do konca zycia zywiony dokladnaie tak samo jak pozostale ...


Aha, czyli jaki z tego wniosek?

Jak dla mnie taki, ze kotu tzreba zmienić dietę .... :wink:
Ktoremu i dlaczego?



A na powaznie ... rozmawiamy o kotach struwitowych.... a u TAKICH wlasnie kotow, badania wykazaly (jakie i gdzie pzreprowadzone sprawdze w domu), ze odpowiedzialne za to są karmy alakalizujące i suche żarcie jako podstawa, czyli ...... nadal ostaję przy swoim wniosku, że pzryczyną struwitów u kotów jest dieta ! :twisted:


Mamut NIE ma struwitow - jest glownie na suchym.
Mercedes NIE ma struwitow - glownie na suchym

Roll ma struwity, ktore sie zwiekszaja na mokrym. Na suchym leczniczym ilosc drastycznie spada. Kot ladnie pije.

Wiec wyjasnij mi, jaka ta dieta jest przyczyna struwitow?
Czy uwazasz, ze sklonnosci osobnicze nie maja tu nic do rzeczy? Jesli tak, to prosdze, wyjasnij mi, dlaczego tak uwazasz?

Dietę tzreba zmienić oczywiście kotu choremu na struwity .... :roll:
Jeżeli chodzi o Rolla - napisalaś, ze karmiłas Animondą ... A próbowałaś z domowym jedzeniem ?
Czy ja gdziekolwiek napisałam, ze skłonności osobnicze nie mają tu nic do rzeczy 8O 8O 8O Oczywiscie, ze mają, dlatego pisałam o tym, (mówię to już chyba po raz 4), ze mówimy tylko o struwitowcach, NIE o kotach zdrowych !!!!!! To u nich należy zmienić dietę bo to ONA jest pzryczyna struwitow, co wynika z cech osobniczych kota, czyli dla niego taka dieta nie jest odpowiednia ....


Proszę, nie każcie mi tego powtarzać poraz 5 .....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:41

bc pisze:W artykule do którego link podała Anja pisze, że mokre dla struwitowca, nie suche.
Już kiedyś toczyła sie tu dyskusja na ten temat (chyba rok może więcej) i ktoś mieszkający bodajże w Stanach wypowiadał się, że tam veci nie zalecają suchej karmy w takich przypadkach tylko mokre domowe i wywary do picia.
Wracam do tego z uporem bo ja wypróbowałam wszystkie karmy, zmieniałam wodę i nic. Temat jak bumerang.

Dokąłdnie... Podobnie badania prowadzone w Stanch wykazały, ze na pzrestrzeni ostatnich chyba 20 lat, zmieniła sie znacznie struktura kryształów występujących u kotów. Kiedyś 90% to były struwity, teraz to około 60%. reszta to szczawiany. Wszytsko pzrez to, ze ludzie sądzą, ze najlepszą profilaktyką w przypadku struwitów jest kontrola pH moczu przy pomocy odpowiedniej diety... czyli te wszystkie karmy "dla kastratów" ...

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:42

Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:No właśnie to jest to o czym pisałam wcześniej ...suche jedzenie jako podstawa diety, jest moim zdaniem błędem ...
Paradoksalnie, na tej zlej diecie kotka jest okazem zdrowia.

Roll przez pewnien okres czasu byl glownie na mokrym - czyli Twoim zdaniem zywiony prawidlowo. I problemy sie tylko poglebily.

To co, mam go znowu na to mokre bez warzyw?

Myszka, pzreciez dobrze wiemy, ze mokre mokremu nierowne ...Czy Ty naprawde myslisz, ze u mnie to wygladalo tak rozowo od poczatku - przestawilam koty na mokre i po klopocie?????? Zuzie - nawet jakbym ja chciala przestawic tylko na mokre, to sie nie da, bo ona z mokrego to tylko saszety i to nie kazde, a nie moge jej przeciez zywic caly czas w kolko tylko tymi samymi saszetami.. I dlatego dostaje suche... Mniej niz kiedys ale dostaje, bo musi miec jakies urozmaicenie, a dostaje go tylko tyle, zeby nie miala problemow ze struwitami .. Metoda prob i bledow, doszlam do dawki okolo 10-15g dziennie. Powyzej, pojawiaja sie w moczu nieliczne struwity ... Aton nie je suchego w ogole, bo on wlasciwie nie pije wody ... Kiedys zywilam go samymi puszkami.. Raz!!!! pojawily mu sie nieliczne struwity ... Polowe puszek zastapilam domowym jedzeniem dobrze nawodnionym, bez warzyw i jest idealnie ... wetka na usg nie chciala uwierzyc, ze to kocur i w dodatku wykastrowany ...
Zreszta na pocztaku tego watku jest post Moni o jej kotach - wnioski dokaldnie te same co umnie ....


Aga, przeciez nie pisze, ze bylo rozowo.
Zapytalam, co mi radzisz.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 12:47

Aga1 pisze:czyli te wszystkie karmy "dla kastratów" ...


Karmy weterynaryjne to nie sa karmy "dla kastratow". Nie ma "karm dla kastratow"
To tak dla jasnosci.

BTW - zeby bylo jasne - poza tematem struwitowym w wysokim PH bardzo chetnie namnazaja sie bakterie. Ale to juz na marginesie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 12:48

Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:No właśnie to jest to o czym pisałam wcześniej ...suche jedzenie jako podstawa diety, jest moim zdaniem błędem ...
Paradoksalnie, na tej zlej diecie kotka jest okazem zdrowia.

Roll przez pewnien okres czasu byl glownie na mokrym - czyli Twoim zdaniem zywiony prawidlowo. I problemy sie tylko poglebily.

To co, mam go znowu na to mokre bez warzyw?

Myszka, pzreciez dobrze wiemy, ze mokre mokremu nierowne ...Czy Ty naprawde myslisz, ze u mnie to wygladalo tak rozowo od poczatku - przestawilam koty na mokre i po klopocie?????? Zuzie - nawet jakbym ja chciala przestawic tylko na mokre, to sie nie da, bo ona z mokrego to tylko saszety i to nie kazde, a nie moge jej przeciez zywic caly czas w kolko tylko tymi samymi saszetami.. I dlatego dostaje suche... Mniej niz kiedys ale dostaje, bo musi miec jakies urozmaicenie, a dostaje go tylko tyle, zeby nie miala problemow ze struwitami .. Metoda prob i bledow, doszlam do dawki okolo 10-15g dziennie. Powyzej, pojawiaja sie w moczu nieliczne struwity ... Aton nie je suchego w ogole, bo on wlasciwie nie pije wody ... Kiedys zywilam go samymi puszkami.. Raz!!!! pojawily mu sie nieliczne struwity ... Polowe puszek zastapilam domowym jedzeniem dobrze nawodnionym, bez warzyw i jest idealnie ... wetka na usg nie chciala uwierzyc, ze to kocur i w dodatku wykastrowany ...
Zreszta na pocztaku tego watku jest post Moni o jej kotach - wnioski dokaldnie te same co umnie ....


Aga, przeciez nie pisze, ze bylo rozowo.
Zapytalam, co mi radzisz.

Ja bym spróbowała z mokrym domowym żarciem ...

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:50

Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:czyli te wszystkie karmy "dla kastratów" ...


Karmy weterynaryjne to nie sa karmy "dla kastratow". Nie ma "karm dla kastratow"
To tak dla jasnosci.

BTW - zeby bylo jasne - poza tematem struwitowym w wysokim PH bardzo chetnie namnazaja sie bakterie. Ale to juz na marginesie.

"karmy dla kastratów" to oczywiście nie są karmy weterynaryjne , tylko te wszytskie "utrzymujące" pH na właściwym poziomie, czyli wymienianym już tu 6-6,5 ... :

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:55

Aga1 pisze:Dietę tzreba zmienić oczywiście kotu choremu na struwity .... :roll:

A tej dwojce nie? 8O Czemu?


Jeżeli chodzi o Rolla - napisalaś, ze karmiłas Animondą ... A próbowałaś z domowym jedzeniem ?
Po 3 miesiacach domowego Roll sie przytkal. Jakie mokre radzisz?



Czy ja gdziekolwiek napisałam, ze skłonności osobnicze nie mają tu nic do rzeczy 8O 8O 8O
Przeczytaj cala dyskusje od poczatku.

Oczywiscie, ze mają, dlatego pisałam o tym, (mówię to już chyba po raz 4), ze mówimy tylko o struwitowcach, NIE o kotach zdrowych !!!!!!
Ale dlaczego nie? 8O Przeciez skoro suche jest przyczyna powstawania struwitow, to mam karmic zdrowe koty jak karmie - suchym i czekac, co bedzie? A zmieniac diete dopiero jak bedzie mial struwity?
Czy moze uznac, ze suche dieta jest dla kota odpowiednia i wcale nie grozi struwitami?

Przepraszam, Aga, chyba nie rozumiem :oops:


To u nich należy zmienić dietę bo to ONA jest pzryczyna struwitow, co wynika z cech osobniczych kota, czyli dla niego taka dieta nie jest odpowiednia ....

Czyli jaka dieta? Sucha na mokra? Mokra na sucha? Bo sie gubie :oops:



Proszę, nie każcie mi tego powtarzać poraz 5 .....
Czemu po raz 5? 8O Za kazdym razem piszesz cos nowego, ciekawego :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 12:56

Aga co dajesz jako domowe mokre? Gotowane czy surowe?
Czy jak będę dawać mokre saszety dla struwitowców to mogę to uzupełniać mokrym domowym?
Czy u kogoś sprawdził się ginjal?

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Pon sty 09, 2006 13:01

bc pisze:Aga co dajesz jako domowe mokre? Gotowane czy surowe?
Czy jak będę dawać mokre saszety dla struwitowców to mogę to uzupełniać mokrym domowym?
Czy u kogoś sprawdził się ginjal?

Aton je - puszki miamora (te z miesem nie z pasztetem), Puszki gimpeta (te pakowane po dwie), gotowane skrzydla, surowa wolowine, ryby morskie, nabial, zoltko, olej z winogron, frytki :lol: :lol: :lol: ...

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 13:07

Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:czyli te wszystkie karmy "dla kastratów" ...


Karmy weterynaryjne to nie sa karmy "dla kastratow". Nie ma "karm dla kastratow"
To tak dla jasnosci.

BTW - zeby bylo jasne - poza tematem struwitowym w wysokim PH bardzo chetnie namnazaja sie bakterie. Ale to juz na marginesie.

"karmy dla kastratów" to oczywiście nie są karmy weterynaryjne , tylko te wszytskie "utrzymujące" pH na właściwym poziomie, czyli wymienianym już tu 6-6,5 ... :


Prawidlowe PH dla kota to wlasnie 6,5 - 6
I jesli utrzymuja na tym poziomie, to co w tym zlego? Bynajmniej nie dotyczy to wylacznie kastratow. Jaja akurat nie maja z tym nic wspolnego.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 13:10

Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:No właśnie to jest to o czym pisałam wcześniej ...suche jedzenie jako podstawa diety, jest moim zdaniem błędem ...
Paradoksalnie, na tej zlej diecie kotka jest okazem zdrowia.

Roll przez pewnien okres czasu byl glownie na mokrym - czyli Twoim zdaniem zywiony prawidlowo. I problemy sie tylko poglebily.

To co, mam go znowu na to mokre bez warzyw?

Myszka, pzreciez dobrze wiemy, ze mokre mokremu nierowne ...Czy Ty naprawde myslisz, ze u mnie to wygladalo tak rozowo od poczatku - przestawilam koty na mokre i po klopocie?????? Zuzie - nawet jakbym ja chciala przestawic tylko na mokre, to sie nie da, bo ona z mokrego to tylko saszety i to nie kazde, a nie moge jej przeciez zywic caly czas w kolko tylko tymi samymi saszetami.. I dlatego dostaje suche... Mniej niz kiedys ale dostaje, bo musi miec jakies urozmaicenie, a dostaje go tylko tyle, zeby nie miala problemow ze struwitami .. Metoda prob i bledow, doszlam do dawki okolo 10-15g dziennie. Powyzej, pojawiaja sie w moczu nieliczne struwity ... Aton nie je suchego w ogole, bo on wlasciwie nie pije wody ... Kiedys zywilam go samymi puszkami.. Raz!!!! pojawily mu sie nieliczne struwity ... Polowe puszek zastapilam domowym jedzeniem dobrze nawodnionym, bez warzyw i jest idealnie ... wetka na usg nie chciala uwierzyc, ze to kocur i w dodatku wykastrowany ...
Zreszta na pocztaku tego watku jest post Moni o jej kotach - wnioski dokaldnie te same co umnie ....


Aga, przeciez nie pisze, ze bylo rozowo.
Zapytalam, co mi radzisz.

Ja bym spróbowała z mokrym domowym żarciem ...

np?
co podac kotu ze skłonnością do struwitów, który nie ruszy nic, poza surowym miesem. Pije ok. NIC gotowanego nie wchodzi w gre.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 76 gości