Witam,
Pierwszy przepraszam na moim polski, mimo czy sie postaram jescze mi jest trudno mowic i jescze trudniej, pisac. Mam nadzieje ze ten post da sie zrozumiec.
Oczywiscie mam kota i bardzo go kocham, ma na imie Bruno i ok. 6 miesiacy adoptowalam go z kociarnii i jest zdrowy jak ryba (tak weterynarz mowi)
Nigdy nie bylam uczulona na nic, ale ok. 2 miesiacy temu (plus mniej) noga zaczela mnie swedzic. Myslalam ze to jakikolwiek swedzenie i na pewno nie wazna sprawa, ale swedzala swedzala... i sie umowilam z allergologem... niespodzianka! robil testy na uczulenie, pierwszy test, nic nie pokazal.. bezposrednio, badania krwi. Wyniki sa nie najlepszy, mam lekki uczulenie na kota a na nic innego. Doktor mowil ze nie trzeba oddac Bruno, tylko sprawdzac czy cos sie pogorszuje, czy mam katar, czy cos czuje w oczy i czy mam problem z oddychanie ale to nic nie mam.
Swedzenie sie pogorszalo, strasznie, caly cialo juz swedzi, wiec poszlam do dermatologa (zeby zapytac co moze byc i nie, bo mam bardzo wrazliwa skora).
- Pierwszy dermatolog: albo uczulenie albo swierzb (

a jak to czy moj kot jest zdrowy??? nawet nie sie drapie) wiec poszlam do
- Drugi dermatolog: Sprawdzala moje plamki i mowila ze to jest uczulenie na 100% i napewno nie swierzb (dobra, cos lepszego...). Ze to kot musze dac bo moze
byc ze mimo z taki lekki uczulenie, moja skora tak reaguje.
- Trzeci dermatolog: Ide za tydzien. Mam nadzieje ze ma lepszy wiadomosci i jest cos innego
Moj problem jest wlasnie ze wierze o to co ona mowila, ze mimo czy uczulenie jest lekki moja skora reaguje na to z swedzenie i plamki. Biore tabletki, mam kremy (100 inne... zyrtex, wapno, atarax na noc zeby spac) i kot nie moze byc na moim pokoj. Ale sie zastanawiam czy to naprawde on, czy moze byc cos innego... niestety jesli jestem w kontakcie z nim, nie da sie wiedzec czy to moj maly kochane czy jakikolwiek inne. Sprzatam mieszkanie czesto i nawet nie wiem co jescze moze byc...
Tabletki + krem nie sa opcji dlugoterminowa bo tez nie do konca pomagaia
Tez czytalam o drugi kot... i tak chcialam robic dopiero w przyslym roku, jak wracam z hiszpanii po swieta... ale ja sie zastanawiam czy to naprawde pomoze czy tylko bedzie wszystko pogorszalo, i pozniej mam dac pierwszy i drugi... naprawde bardzo mi bolaloby. Juz jeden bedzie mi bardzo smutno
Moja kolezanka z hiszpanii mowila ze swojej siostre ma jakis produkt ktory da sie do kota raz na miesiac i bardzo pomoze z uczulenie, tylko nie wie jak to sie nazywa..
Czy ktos mial jakis podobne problem?
Czy ktos wie o tym produkt?
Prosze o pomoc bo jestem juz zdesperowana

@Marta N ktora napewno wie juz kim jestem... jesli widzisz ze nie da sie zrozumiec co pisalam, to prosze "clarify"
