
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Beliowen pisze:Jak zwykle, Ryska - Koci Aniolek, wkracza do akcji
Jarku, czy szylkretka nie jest Twoim marzeniem
Tak z ciekawosci pytam...
:
Chiara pisze:Morrigan przeprosił się z kuwetką, je bardzo łakomie, raz wymiotował, niestety jest tak osłabiony, że trochę słania się na tylnych łapkach przy chodzeniu. Właśnie zwiedza dom, moja kotka go nie znosi i chyba się go boi. Ale jest spokojnie. Jak dla mnie on jest zbyt osłabiony na Stronghold ale spytam weta.
Chiara pisze:Jakie saszetki kupić Morriganowi ?
Chiara pisze:Biegunka Morriganowi przeszła dziś sama jak ręką odjął, bez podania lekarstwa. Apetyt ogromny. Porcyjka co 2 godziny pożerana, a miska wylizana kilka razy. Z kuwetką załapał o co chodzi. A może wczoraj tak cierpiał, że nie nadążał po prostu. Nastrój świetny, uczy się chodzić. Wygląda, jak radosny koci kościotrupek
Ale... jak nauczyć kota, zeby nie gryzł ??? Gryzie znienacka do krwiBez złości czy agresji, tak po prostu. Mam spuchnięty palec i ropę tak mnie użądlił. Co mam robić ? Jak go oduczyć ? Miał ktoś taki problem z kotem ? Moje zawsze były subtelne...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 115 gości