» Pon maja 01, 2023 10:17
Re: Nowe wyniki, trzustka - Zwichniecie, wybity bark?
Dzieki za wszystko. Kazda podpowiedz jest cenna i wazna, ale jak Blue pocieszyla - nie ma latwo.
Diete mamy od lat, a teraz poszla sprawdzic, czy nie ma jej gdzies w lesie.
Kot sie uparl na gurmety i puszkowego tunczyka, my - na dodawanie sporej ilosci wody i nieco convalescence, siemie lniane, male ilosci lekkiego rosolu indyczego. Cos, co sie sprawdzilo poprzednio, jak bylo bardzo zle trzustkowo.
Powoli udaje sie dodawac gotowanego indyka do gurmetow, tunczyk juz jest passe.
Pocieszajace jest, ze futru dopisuje humor, spi swobodnie, zaczal pchac sie nam do lozka, bardziej aktywny popoludniami.
Martwie sie i z przyjemnoscia przyjelabym sensownych wetow.
Zastanawiam sie, czy we wlasnym zakresie mozna jakos podreperowac wyniki, chocby kwas foliowy?
Jako ciekawostka, przyszli panowie reperowac podbitke. Chodza dookola, pukaja, stukaja.
Jak chory Centus ignoruje i spi w najlepsze, tak drugi, niby stoicki, niby luzak, tak spanikowal, ze nie ma sie gdzie schowac.
W efekcie dopieszczamy chorego i siedzimy z drugim pod pacha.