Problem z kotką czy to może być ruja ?

Pilnuj żeby nie wyskakiwała wysoko, dzisiaj kotka powinna miec zapewniony spokój, komfort termiczny.

Kotka teraz zwymiotowała kłębkiem sierści :/ ogólnie to od jakiegoś czasu strasznie wypada jej sierść wydaje mi się że zmienia ona ją na wiosnę

W jakim wieku jest kotka? Z mojego doświadczenia w 8-12 miesiącu zaczyna się zmiana sierści na dorosłą - najważniejsze linienie w życiu :wink:

. U kotów z dłuższą sierścią również okres najgorszych kołtunów.

Rok w marcu więc pewnie tak jak piszesz zmienia sierść na dorosłą.

Jak dojdzie do siebie,to wyczesuj.U mjie jedna tez zaczela mocno gubic siersc,dwa pozostale na razie nie.

Ogólnie też zostawia ona jakieś mokre plamy na podłodze nie śmierdzi to ani moczem ani nie wygląda jak wymioty tak jakby ktoś rozlewał wodę. Sorki że tak dużo piszę ale nigdy nie widziałam kota po kastracji i się martwię.

A kaftanik jest suchy, czy mokry?
Dobrze, że jutro jedziecie na kontrolę, powiedz wetowi o tych mokrych plamach.

Przyjrzyj się tej niby wodzie
Biały ręcznik ,kolor ?
Bo raczej nic nie powinno takiego być
Nie ślina z woda ?
Jak kicia oddycha ?
Może dali za dużo kroplówki i gdzieś ścieka

Mokre plamy były tylko wieczorem. Dzisiaj piła już wodę normalnie chodzi. Widać że jest jeszcze trochę osłabiona taka spokojniejsza ale wydaje mi się że wszystko jest Ok. Dzisiaj powinna dostać proverę i nie wiem czy dać jej ją tak profilaktycznie żeby ruja nie wróciła czy nie.

Jeśli mokre plamy były tylko wieczorem, to pewnie miała pełen pęcherz i bezwiednie troszkę popuszczała. Nie musiało od razu śmierdzieć siuśkami. Po zabiegu czasem tak jest, znieczulenie powoduje, że kot przez jakiś czas nie do końca się kontroluje, a jeszcze wet pewnie podał kroplówkę, więc się jej nazbierało. Moja kotka kiedyś tak miała, że po przyjeździe do domu zostawiała mokrą plamę tam, gdzie usiadła. Najpierw się przestraszyłam, ale zaniosłam ją do kuwety gdzie zrobiła potężne siusiu i przeszło jak ręką odjął.

Wczoraj byliśmy na kontroli wet zobaczył do rany dał zaszczyk i tabletki dwie do Dania w niedzielę. Kot dzisiaj zachowuje się zupełnie inaczej niż przed zabiegiem. Jest sto razy spokojniejszy na nic ni wskakuje (wczoraj wskakiwał) totalni pozbawiony energii praktyczni tylko by spał. Można ją podnosić głaskać i ni wyraża sprzeciwu wcześniej ni zawsze na to pozwalała. Czasami coś sobie miałkie. Gdy układała się do spania cały koc zagarniała pod siebie i mocno uderzała głową o mnie. Położyła się jak najbliżej mnie i śpi wcześniej zawsze spała mi koło nóg nawet jak ją przenosiłam bliżej siebie to uciekała na to samo miejsce. Czy taki totalny brak energii i zmiany w zachowaniu są normalne ?

normalne. Wczoraj była jeszcze mocno znieczulona, dziś odczuwa trochę bólu, to powoduje, że unika wysiłku. W sumie tak powinno być, bo nie szalejąc - nie naraża się na uszkodzenie szwów. Może jej być też trochę zimno, dlatego szuka bliskośći.

Moje na 3 dzien, chyba nie pamiętały o zabiegu, cały czas usiłowały sciągnąć kubraczek. Może ona w kubraczku niewyraźnie się czuje.

Kotka już się dobrze czuje. Dzisiaj ściągnęłam jej ubranko i zaczęła znowu szaleć. Nie wiem czy to jeszcze nie za wcześnie ale weterynarz powiedział że można dzisiaj ściągnąć.

jak zagojone, to nie za szybko. A szwy jeszcze są?

Problem z kotką czy to może być ruja ?

Kto przegląda forum