Zeskanuję fakturę. Faktycznie, na fakturze jest ten numer. Pierwszy raz dali mi fakturę, poprzednio raz było na paragon a raz wpłata na zabezpieczenie (chciałam prosić TOZ o dofinansowanie drugiej części opłaty za operację i nie chciałam żeby wystawiali faktury na mnie bo nie znałam zasad dofinansowywania przez TOZ czy nie trzeba na nich faktury wtedy wystawić). Oto dane:
Przychodnia Weterynaryjna Dr HAU Paweł Mucha, Jarosław Przygórzewski S.C.
ul. Mała Góra 71A
30-864 Kraków
NIP: 679 309 1086
Konto: 28 1140 2004 0000 3402 7476 1669
Co do Łapka, to nie dzwoniłam jeszcze dzisiaj do lecznicy. Doktor operuje w nocy i przychodzi do pracy dopiero o 15:00 - 16:00. A myślę, że tylko od Niego mogę się dowiedzieć konkretów, bo inne osoby to nic mi nie mówiły o problemach kota. Pozwalają mi do niego wejść, pomiziać, kupuję mu zabawkę (za własne) i tyle. Kot na pierwszy rzut oka prawie zdrowy - chodzi, chce wyjść z boksu. Dlatego myślałam o przenosinach. Dopiero Doktor mi powiedział, że wcale tak różowo nie jest. W ogóle ciężko się dodzwonić, trzeba się najpierw umówić, potem jechać, doktor ma tylko czas między pacjentami, a właściwie między operacjami. On teraz operuje od tej 15:00 do 2:00 w nocy, tak mi przynajmniej powiedzieli. Ma sporo pacjentów planowanych, a jeszcze przyjmuje na operacje takich nieplanowanych jak Łapek. Ciężko Go fizycznie złapać.
Wczoraj jak byłam w klinice, to pani przyniosła na rękach jej kota, którego ktoś przejechał. No i kot poszedł na rtg i pewnie tego kota Doktor też wczoraj albo dzisiaj będzie operował, bo pani podpisywała jakieś dokumenty - pewnie zgodę na operację.
Tutaj skan faktury, można jeszcze sprawdzić czy dobrze przepisałam dane konta i firmy. Zamazałam moje dane, bo tam był adres i telefon do mnie. Podobno nie należy udostępniać takich danych w internecie. Ale jakby coś, to prywatnie mogę wysłać fakturę bez tego zamazania.
Na razie opisu choroby z kliniki nie dostałam, ale Doktor dopiero zaczyna pracę o 15:00. Jakby dzisiaj nie przysłali to jutro pojadę i będę prosić. Albo dzisiaj wieczorem, jak mi przestanie być słabo, bo na razie to przeżywam kwotę na Zrzutce.
