Nie mówiłaś czasem, że szczepienie przy sterylce razem?:) Jeśli chcemy zaszczepić wcześniej to mamy weta km od mieszkania, możemy jej założyć książeczkę i przy okazji zrobiłabym testy...
A ja od piątku wieczorem do środy rano jestem poza Polską. Opieka nad towarzystwem spada na mojego TZ'ta. Jakby coś się ruszyło z adopcjami, to dzwonić i pisać na miau do mnie można normalnie, ale to TZ będzie wydawał ewentualnie.
Co do kocyka i noszenia wszędzie, to ciężka sprawa

Staramy się żeby zwierzaki towarzyszyły nam cały czas i małe kocię + wielki pies = zły pomysł...
Staram się tam siedzieć wieczorami i pracować - żeby przyzwyczaiły się do obecności takiej neutralnej cały czas. Mała kotka wczoraj mruczała nieśmiało więc jest progress.
Nie mniej zgadzam się 100%, że strachulca nikt nie weźmie

Postaram się w miarę możliwości na siłę go pacyfikować, bo tak to tylko się z nimi bawię (piórka, piłeczki)
Wiadomo co u starszego brata?