info z dyżuru.Mamuśka miała oczka mokre ale czyste, czy to co jej zahodzi na oko, ta błona to nie jest nic grożnego?Pysia(dobre zapamietałam?) miła znowu razem siedziały mi na kolanach. Bruno nawet próbował się bawić tą świeciącą zabawką ze mną, były żadkie kupy i wymioty ale nie mam zielonego pojęcia czyje, przy mnie Bruno i Mamuśka zrobiły kupę do kuwety i nie była jakaś szczególnie mokra ani szczególnie twarda . na zdrowych Irys się mnie bał a Misia dla mnie zmiana na plus bardzo widoczna, żeby wyszła z okna dałam jej tak troszkę mokrej karmy,ale łyżeczkę od herbaty dosłownie.Migotka z Karolem się wg mnie dogadują tylko jak któreś przesadzi to to drugie pokazuje charakterek.Aminka bez zmian, ta mała Blachara przecudna,przekochana, wymieniłam podkłąd bo był mokry.a Benek.... no znowu mnie zabijecie pewnie, miał bardzo zasikane pod kuwetą, aż kapało na podłogę więc pomyślałam,że może ta kuweta jest dziurawa czy co....wymieniłam na inną, ale same takie małe były, to może jutro ją podmieńcie na lepszą,większą a ta różowa kuweta oczywiście wcale nie była dziurawa.może ona jest za wysoka?
poza tym była koleżanka(przepraszam zapomniałam imienia) z całą masą prezentów , te na bazarek włożyłam do szafki pod oknem na kwa.. jedzenie do regału a na zdrowych w regale koło łazienki jest kolejny wielki wór jedzonka

Wody nalałam,jeść dałam i potem głaskałam. to chyba tyle.