PALUCH 12! MRAU. Kotów jest już ponad 100 :( Pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2015 17:41 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Kubo, kiedy będziesz? bo musze Cię zapowiedzieć ochronie :)

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Śro sty 28, 2015 18:37 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Tak jak Mau napisała, punkt 12 zjawili się młodzi ludzie po 987, na dokocenie do 3-letniej koteczki, można powiedzieć, że chłopak sam się wyadoptował, ledwo otworzyliśmy kontenerek od razu wszedł, zrobił obrót i usiadł przodem do wejścia, grzecznie, ale wygibasy które wyczyniał w kontenerze później to zapowiedź tego co będzie w domu, ku zadowoleniu ludzi; zdążyłam go jednak wygłaskać i poprzytulać, a każda pozycja do głaskania dla niego jest dobra; malutki juniorek Bilon 30/15 miał dzisiaj zrobiony rtg, łapka jest stłuczona a nie złamana, ale trzeba go brać ostrożnie bo czasami zapłacze, apetyt ma - zjadł wszystko co mu dałam,
Obrazek
żółty - przepiękne koty Orfeusz 993 i Eurydyka 994, bardzo smutne, Orfeusz daje się głaskać, ale płacze tęsknie, najchętniej oboje by stąd zniknęli, Eurydyka syczy co prawda ale to dla pozoru, natomiast niezbyt chętnie jedzą, wołowinę zjadł tylko Orfeusz i właściwie tylko muskając, piękne tęskniące koty, chwytające za serce.
Obrazek
Obrazek
miętowy Zulka która wysunęła się ok 15 cm do wysypanych przysmaków, po zjedzeniu wycofała się i Gretka, generalnie bez zmian.
Jutro i pojutrze mają być sterylizowane kotki, jeżeli tak będzie to może przybędzie ich w A1.
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Śro sty 28, 2015 18:54 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Zwrócona łagodna Sacia to 3.02. na obserwacji, a Krakers 3/15 ma apetyt, w sekundę zjadł wołowinę, i jeszcze Zula, wydaje mi się, że obie z Gretką się nakręcają syczeniem, Zula jak do niej mówiłam bardziej patrzyła na Gretkę nie na mnie i nie była taka rozluźniona ale do jedzenia wyszła,
Obrazek
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Śro sty 28, 2015 19:37 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Maykaw pisze:Kubo, kiedy będziesz? bo musze Cię zapowiedzieć ochronie :)


niedziela :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Śro sty 28, 2015 20:38 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Zgodnie z obietnicą spróbuję pokrótce zdać relację z mojej wizyty w Schronisku we Wrocławiu .

Pominąwszy dojazd , długi i żmudny bo schronisko jest naprawdę na końcu świata pogoda nie rozpieszczała .Ale nic , tffarrrdy jezdem :mrgreen: .
Pierwsza różnica po dojechaniu na miejsce - cisza - . Przejmująca cisza . I ani żywego ducha . Rozejrzałem się , sprawdziłem godziny otwarcia na
tabliczce . Ok . Otwarte , idę dalej . Holl , tabliczka w lewo do weta , w prawo biuro . Ami żywego ducha . Biureczko i karteczki
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mapka w rękę i idą dalej . Kociarnia .
Obrazek
Obrazek

Nieśmiało wchodzę i 8O
Obrazek

czyściutko i sterylnie . Na ścinach jak u nas , kocie paszporty
Obrazek
Obrazek

I nadal jestem sam , nikogo . Ok , idę pozwiedzać
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek


CDN .......
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Śro sty 28, 2015 22:15 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Półki na wysokościach :ok:
Niby takie oczywiste, a u nas brak :(
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 28, 2015 22:27 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Żeby tak jeszcze panią dyrektor w tym pięknym schronisku wymienili - niestety, babon jest nie do ruszenia od lat :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 28, 2015 22:44 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Ładnie tam, ale takich fajnych wolontariuszy jak na Paluchu to na pewno nie mają ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 28, 2015 23:06 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

felin pisze:Żeby tak jeszcze panią dyrektor w tym pięknym schronisku wymienili - niestety, babon jest nie do ruszenia od lat :evil:


A ile jest w schronisku średnio kotów?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Śro sty 28, 2015 23:21 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

magdar77 pisze:Ładnie tam, ale takich fajnych wolontariuszy jak na Paluchu to na pewno nie mają ;-)

Mają całkiem niezłych z tego co wiem :)
boniedydy pisze:
felin pisze:Żeby tak jeszcze panią dyrektor w tym pięknym schronisku wymienili - niestety, babon jest nie do ruszenia od lat :evil:


A ile jest w schronisku średnio kotów?

Nie mam bladego pojęcia.
Musisz spytać dziewczyn z wątku Neko albo Wrocławskich kotów.
Ja w życiu nie byłam w schronisku i raczej się nie wybieram.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 29, 2015 8:20 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Wrażliwość Ci nie pozwala? :wink: .
A mi jest zawsze szalenie przykro jak ktos kogoś/ dary przywozi do schronu i czeka przed bramą,mówiąc, że nie da rady wejść do schroniska.
A w tym czasie koty błagają, żeby choć przez chwilkę je pogłaskać :( .

Kuba, a oprócz zdjęć jakieś informacje - ile jest kotów, jaki jest stosunek zdrowych do chorych, jaka jest śmiertelność, ile czasu siedzą w schronie?
Byłeś tam w sobotę? Całkiem sam? Nikt na miejscu nie pomógł Ci?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2015 12:10 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Zawsze myślałam,że nigdy nie przekroczę bramy schroniska.A teraz nie wyobrażam sobie,że mogłabym tam nie pójść. I bardzo żałuję,że dopiero teraz się na to zdecydowałam.A na pewno nie jestem osobą gruboskórną,pozbawioną uczuć,wręcz przeciwnie.One tak naprawdę nie mają nikogo oprócz nas,przychodzących do Nich.Tak czekają na pogłaskanie,zabiegają o uwagę człowieka.A te przerażone,w mega stresie otwierają się jak pięknie rozkwitające kwiaty dzięki kontaktowi z człowiekiem.Przychodząc tam pomagamy przeżyć Im ten traumatyczny czas w Ich życiu i znaleźć najlepsze domki.Bardzo wielu z Nich to się udaje.I to jest najpiękniejsza nagroda i pociecha za smutek,żal i poczucie winy w stosunku do Tych,którym nie udało się pomóc.Pomyślcie o tym podczytujący ten wątek.Wystarczy 1 godz. w tygodniu,1godz. na 2 tyg.Dla każdego z nas to naprawdę niewiele ,a dla niektórych z Nich będących w szoku,nie jedzących,chcących umrzeć,nie radzących sobie ze schroniskową rzeczywistością to wręcz szansa na życie.Bardzo się cieszę ,ze jeżdżę do paluchowych Kotów,czekam na te wizyty.I żałuję, że nie mogę bywać tam częściej.
A dla adoptowanego wczoraj czarno-białego cudnego,kochanego i miziaka nad miziaki Chłopczyka 987/14 długiego ,zdrowego i szczęśliwego życia w Jego WŁASNYM,OSOBISTYM domu.Chyba fajny domek Ci się trafił,super Kocie . :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw sty 29, 2015 13:18 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

Nie sądzę, żeby mnie wpuszczono na kociarnię prosto z ulicy wyłącznie dlatego, że chcę pogłaskać koty.
Na wolontariat nie mam czasu ani nerwów.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 29, 2015 15:14 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

A dlaczego by nie wpuszczono? W Warszawie można po prostu przyjść do pomieszczeń , w których są koty zdrowe,gotowe do adopcji i wygłaskać Je,wyczesać,pobawić się ,podopieszczać smakołykami.I wcale do tego nie potrzeba być wolontariuszką.Ja nie jestem.Na razie.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw sty 29, 2015 17:54 Re: PALUCH 12! MRAU. Opuszczone koty proszą o pomoc!

a ja sie nad wolontariatem zastanawiam - tylko jedno co mnie blokuje to obawa ze przyniosę jakies choróbsko do domu i moje futra to załapią
powiedzcie mi proszę jak to u Was jest, często Wasze koty chorują?
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, puszatek i 1338 gości