Dziki kotek

[rysiowaasia]

biała, owalna 8zł

No to nie wiem
A w książeczce zdrowia nie ma wpisu?
Czy Julian ma ksiażeczkę zdrowia? Jako poważny domowy kocur

[Hmmm]

Rysiowa nie ma nic. Wszystko mamy załatwić jak kot się troszkę udomowi.Oprócz na płchy i oglądaniu kota, nie mamy nic żadnych szczepień. A makaronik w kupce znalazłam wczoraj dlatego poszliśmy sami do weterynarza. Nie mam transportera. Chciałam pożyczyć od Weta i kota sprowadzić. Ale on dał na tabletkę wytłumaczył co i jak.


Ufam Weterynarzowi. A Julka nie skrzywdzę!

[rysiowaasia]

makaronik

Makaronik? Czy to coś ( ten kupkowy potwór) był płaski czy obły? Bo obleńce łatwiej jest wytępić, niż płazińce ( do których nalezy m.in tasiemiec)

[kotelsonciorny]

To fakt, glisty łatwiej wytępić (nasz Pafnucy dostał pastę do pyszczka - to był Badminth), ale potem już sama podawałam Pratel w tabletce. Kocur zjadł z surowym mięskiem, chociaż średnio chętnie. Ta pasta działa tylko na nicienie, Pratel na wsio.

[Hmmm]

Makaron spagetti że tak się wyraże

Nie orientujecie się co to za krople na grzbiet można kotu dać i ile takie coś kosztuje ?
I czy my możemy się tym zarazić ?


http://www.odrobaczanie.pl/profilaktyka ... e_koty.htm Cena około 28 zł. Jutro chyba pójdę po ten preparat.

[Tundra]

My odrobaczamy Profenderem - na kark, bardzo dobry, tylko drogi, w okolicach pięciu dych.

[Hmmm]

Trzeba załatwić tą sprawe. Jutro trzeba iść.
Oglądam jeszcze Dookoła kota na YT . Julek maszeruje od czasu do czasu po przedpokoju. Ja leze spokojnie aby go nie stresowac.

Dobranoc Wszystkim

[Kot_let]

biała, owalna 8zł

A może "Cestal" (czy jakoś tak)?

Fajnie że Julek już zaczyna 'być'

[Hmmm]

Dziewczyny
Kot dostał profender ale my płaciliśmy za niego 27 zł. Ze złapaniem Julka było lepiej ale to zasługa mojego męża bo on się w ogóle nie boi go i na spokojnie do niego podszedł. Ja miałam go na rękach jakieś 5 minut, potem kotek wyrażnie chciał zejść.
Mąż próbował wsadzić go do pudła ( po powiększeniu dziur, tak jak Koleżanka zaproponowała). Niestety pitnął do kuchni za szafkę.
Wet zaproponował że reszta tabletki się nie zepsuje i mamy ją trzymać do następnego razu jak Kotek będzie nam ufał i podamy np. w kawałku surowego sparzonego mięsa.
Wspomnieliśmy o kroplach walerianowych i Wet powiedział że to dobry pomysł ale on niestety ich nie miał.
Nie wiem ile takie w sprayu kosztują ale z kasą troche krucho i może w przyszłym miesiącu je dostanie.
Także problem z odrobaczeniem jest do odchaczenia!

[MaybeXX]

.
Także problem z odrobaczeniem jest do odchaczenia!

Jeszcze nie. Odrobaczenie się powtarza. Po powtórce odhaczysz.

Z przyjemnością do Was zaglądam
Będzie dobrze.

[dzika ruta]

Krople walerianowe, żołądkowe lub miętowe (niektóre koty lubią) można kupić w aptece.
Kocimiętka w sprayu nie zawsze jest skuteczna .
Taniej wyjdą eksperymenty ze zwykłymi kroplami.

[Hmmm]

Julek nie reaguje na krople żołądkowe. Tzn pokropkowałam kocyk w kartonie i nie było reakcji. Ale to były 3 kropelki. Nie wiem ile mogę użyć aby nie zrobić mu krzywdy.

Dziękuję, że jesteście z nami i nam pomagacie. Wszystkie mądrości które piszecie zaraz czytam mężowi .
Ale teraz czas się za obiad zabrać dla Dużych

pozdrawiam

[Tundra]

.
Także problem z odrobaczeniem jest do odchaczenia!

Jeszcze nie. Odrobaczenie się powtarza. Po powtórce odhaczysz.

Profendera nie trzeba powtarzać. To znaczy trzeba, ale dopiero za pół roku, jeśli kotek nie będzie wychodził. A wcześniej najlepiej byłoby zrobić badanie kału, żeby w kota trucizny niepotrzebnie nie pchać.

Hmmm cena piękna Dawkowanie dostosowuje się do wagi kota, więc pewnie dlatego było taniej, może cena zależy też od miasta

Pozdrów męża

[Hmmm]

Teraz oswajanie, potem weterynarz, książeczka, badanie itd. To co zaproponuje Wet.
Ale narazie oswajanie oswajanie i jeszcze raz oswajanie.
Męża pozdrowie jak wstanie ( śpi po nocce)

[mziel52]

Możesz wylać i pół butelki waleriany, pod warunkiem, że wy to wytrzymacie.