Kot po wypadku.Mico (*)Dziękuję za pomoc.

[wilber]

KITA z podziękowaniem

Na Podkarpaciu klinika weterynaryjna z karetką , szok większy niż lądowanie na księżycu
Niniejszym przepraszam moje rodzinne strony, okazuje się, że wiele się zmieniło na lepsze.
Dobrze wiedzieć.

[wilber]

Proszę o dobre myśli, jest gorzej...............
Na własna odpowiedzialność poprosiłam, żeby zrobiono wszystko, co jeszcze można zrobić, bez liczenia się z kosztami.
Czekam...............
Jest źle..........

[Alienor]

z całych sił zaciskamy

[Gretta]

I ja trzymam kciuki.

[anka1515]

Trzymam kciuki.Co się dzieje?Może to przez stres dzikunia?

[wilber]

Nerki oberwały.
Niech da radę...........proszę los.

[anka1515]

Nie ciekawie.to może być z uderzenia.Ale mam nadzieje że powoli da rade.jest jeszcze młody.

[wilber]

Czekam..............
Oby na lepsze wieści.

[Zosik]

Zaznaczę, bo od początku podczytuję, a potem nie mogę znaleźć.

[alab108]

Czekamy na lepsze wieści Młody jest może poradzi sobie

[izka53]

MICO

[wilber]

Czekam............
Przecież to tylko dziki bury kot, pełno takich.
Nieważnych, niczyich.

[Alienor]

jest dziki, bury, ale nie jest nieważny ani niczyj - już nie. Jest Twój i nasz troszeczkę.

[anka1515]

Te niczyje najbardziej potrzebują pomocy i kochania.
Teraz już ma kochające dusze .Walcz kiciu.

[misia007]

walcz kocie!!!!!!