Myszka.xww pisze:Łomamciu, a co to za śliczne buradło z tymi bossskimi wąsiskami?

Tygrys

(nadałby się na braciszka dla Rolka

tylko bardzo nieśmiały jest...)
Betix
Padam dziś ze zmęczenia, tyle pracy. Zaraz jadę trzeci raz do lecznicy - z kolejną podwórkową kotką do sterylizacji.
Tosieńka już zdecydowanie zdrowsza, tylko nie wiedzieć czemu nadal domaga się karmienia ze strzykawki, łobuziara mała.
Gracja wczoraj pierwszy raz zjadła posiłek o własnych siłach - z miseczki - wcinała fileta z kurczaka aż jej się uszka trzęsły, a potem zakopała resztę (jak na duużego

kota przystało

)
Ado - kociaki w kociarni bardzo, bardzo często tak się właśnie wylegują poprzytulane do siebie

Czasem nawet ciężko odróżnić czyja noga jest czyja
