Kotka ze złamanym kręgosłupem.

Może być nawet 1 % szansy ważne że w ogóle

Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze dołączy i wszystko się dobrze ułoży a przede wszystkim Kicia wyzdrowieje

No !

To idę spać póki co , pamiętając o was. :ok:

Trafiłam to dzięki Monice Krk :ok:

Takie posikiwanie to dobry znak , u mnie jak jeden z moich połamanców to tez nie tylko że nie sikał sam , ale i nie kupkał sam , miał połamana miednice i łapke i tez tylko dzięki niwalinowi i mojej cierpliwości stanął na nogi , podeśle i ci jego watek , będzie dobrze , dasz rade :ok:

viewtopic.php?f=1&t=147128&hilit=wegielek&start=375

Przeczytałam całość

Kochany Maluch

Szkoda, że nie ma swojego domu stałego.

a u nas nadal spadek formy

w kuwecie sucho, musze ja wyciskac... A juz tak dobrze szło ...

Witam Cię

Ja również mieszkam pod Krakowem i mogę zaoferować tzn jeśli będziesz chciała żebyśmy podjechały do mojej Pani wet jest rewelacyjna (ja pokryje koszty konsultacji) i podjadę po Ciebie i Kicię pod Twój dom pojedziemy do weta i potem zawiozę Was do domu (dysponuje samochodem)

Co TY na to ...??? Konsultacja u kogoś innego nie zaszkodzi

Modliszka1412 pisze:Witam Cię

Ja również mieszkam pod Krakowem i mogę zaoferować tzn jeśli będziesz chciała żebyśmy podjechały do mojej Pani wet jest rewelacyjna (ja pokryje koszty konsultacji) i podjadę po Ciebie i Kicię pod Twój dom pojedziemy do weta i potem zawiozę Was do domu (dysponuje samochodem)

Co TY na to ...??? Konsultacja u kogoś innego nie zaszkodzi

O matko i córko Modliszka1412 - spadłaś z nieba , czy już długo przebywasz na ziemi ?

Roxy0311 - widzisz , cuda się robi na forum.
Jak to mówią "rzeczy niemożliwe załatwia się tu od ręki , na cuda trzeba ciut poczekać - no ale ... " :ok:

Monika_Krk pisze:
Modliszka1412 pisze:Witam Cię

Ja również mieszkam pod Krakowem i mogę zaoferować tzn jeśli będziesz chciała żebyśmy podjechały do mojej Pani wet jest rewelacyjna (ja pokryje koszty konsultacji) i podjadę po Ciebie i Kicię pod Twój dom pojedziemy do weta i potem zawiozę Was do domu (dysponuje samochodem)

Co TY na to ...??? Konsultacja u kogoś innego nie zaszkodzi

O matko i córko Modliszka1412 - spadłaś z nieba , czy już długo przebywasz na ziemi ?

Roxy0311 - widzisz , cuda się robi na forum.
Jak to mówią "rzeczy niemożliwe załatwia się tu od ręki , na cuda trzeba ciut poczekać - no ale ... "

Ja jestem dopiero 3/4dni

A trafilam tu bo szukam domku dla kocurka znajdy bo moja kotka jest w stanie zaakceptowac tylko malenstwo takie do 5 tyg

Na prawdę cuda się zdarzają

Bardzo dziękujemy

Myślę że w przyszłym tygodniu da się to załatwić bo w tym mam dużo zajęć na uczelni a nie mam jak odrobić. Chyba, że coś uda się poprzekładać

Roxy, przed chwilą wysłałam Ci parę groszy dla Kici.

Trzymaj się i nie poddawaj, zobacz ile jest dobrych ludzi na świecie, pomożemy Ci :ok:

Zaraz wysylam na PW nr telefonu, poprosze Cie o przeslanie sms zebym rowiez miala Twoj nr. Oby udalo sie w tym tygodniu. A s2oja droga to jesli zabralabym Cie z uczelini jak skonczysz zajecia zeby jechac po kotka to moze uda sie w tym tygodniu, moja wet jest od pon do srody od 12 do 20 . Z wyjatkiem wtorku bo ja niestey nie dam rady bo musze jeszcze z moja znajda jechac do kontroli z uszkami.

no i pięknie ..... super .... ekstra ..... miodzio ..... niuniu ..... cud ...

dajcie znac jak konsultacja i co dalej

to jest niesamowite po prostu ale prawdziwi jak widać ..... :kotek:

A transporter masz??? Czy trzeba będzie załatwić jakiś...??? Ja osobiście nie mam bo moja Kotka jeździ ze mną siedząc mi na ramieniu albo wylegując się za zagłówkami na tylnej półce

Modliszka1412 pisze:A transporter masz??? Czy trzeba będzie załatwić jakiś...??? Ja osobiście nie mam bo moja Kotka jeździ ze mną siedząc mi na ramieniu albo wylegując się za zagłówkami na tylnej półce

Transporter jeśli trzeba- ja mogłabym pożyczyć - w sensie - torby na ramię dla kota - nawet na dłużej mogę pożyczyć - o takie -
kliknijcie aby powiększyć zdjęcie, tylko, że to miękka w sensie dna torba jest - nie wiem czy odpowiednia dla " urazowego kota"
no i nie stanie w niej jak jest duża - bo mój brytol wcześniej waga ciężka , teraz przy tej widocznej na zdjęciu "małpie szylkretowej"
schudł do 7,5 kg i nie wstanie w tej torbie. Obrócić się obróci.
Ogólnie torba dobra - ale ja jedziesz autem około 20 - 30 minut do weterynarza i tyle.
Transporterka pożyczyć nie mogę - bo Yoko ( ta moja przygarnięta kotka ciągle do lecznicy na różne zabiegi jeździ )

A torba wygląda tak ( kliknąć i powiększyć ) "

Edit : z tym, że ja mieszkam w centrum okolice ulicy Wrocławskiej.
Tą torbę mogę wypożyczyć na dłużej - w sensie nawet parę miesięcy- gdyby to było konieczne.

Monika_Krk pisze:
Modliszka1412 pisze:A transporter masz??? Czy trzeba będzie załatwić jakiś...??? Ja osobiście nie mam bo moja Kotka jeździ ze mną siedząc mi na ramieniu albo wylegując się za zagłówkami na tylnej półce

Transporter jeśli trzeba- ja mogłabym pożyczyć - w sensie - torby na ramię dla kota - nawet na dłużej mogę pożyczyć - o takie -
kliknijcie aby powiększyć zdjęcie, tylko, że to miękka w sensie dna torba jest - nie wiem czy odpowiednia dla " urazowego kota"
no i nie stanie w niej jak jest duża - bo mój brytol wcześniej waga ciężka , teraz przy tej widocznej na zdjęciu "małpie szylkretowej"
schudł do 7,5 kg i nie wstanie w tej torbie. Obrócić się obróci.
Ogólnie torba dobra - ale ja jedziesz autem około 20 - 30 minut do weterynarza i tyle.
Transporterka pożyczyć nie mogę - bo Yoko ( ta moja przygarnięta kotka ciągle do lecznicy na różne zabiegi jeździ )

A torba wygląda tak ( kliknąć i powiększyć ) "

Edit : z tym, że ja mieszkam w centrum okolice ulicy Wrocławskiej.
Tą torbę mogę wypożyczyć na dłużej - w sensie nawet parę miesięcy- gdyby to było konieczne.

Jutro zadzwonie do Roxi to zapytam jej i damy znać czy potrzebujemy czy mamy akis transporter \

A tobra wystarczy

Kotka ze złamanym kręgosłupem.

Kto przegląda forum