[CZĘSTOCHOWA] Szukamy domu dla kociaka i wielkiego psiska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 20, 2013 12:42 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Nic w tej kwestii nie poradzę poza ewentualnym drobnym wsparciem finansowym. :oops: :cry:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 20, 2013 12:44 Re: Pólślepe kociaki-do uśpienia? Proszę o pomoc.

karolink pisze:U mnie w domu było zagrożenie panleukopenią od 1 sierpnia tego roku, więc powinnam raczej poczekać pół roku, ale jeżeli nie znajdzie się domek dla tych kociaków, a realnie im będzie grozić uśpienie to mogę zostać DT (dom został odkażony, zagrożenie nie zostało potwierdzone na 100%). Mój nr telefonu 511667558. [b][b]Mam nadzieję, że znajdziecie jednak inny DT lub jeszcze lepiej DS.
[/b][/b]


Od początku takie było moje zdanie.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 20, 2013 12:51 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Agatka nr.3 pisze:Jakiś żart?

120 zł to górna granica, można coś urwać z ceny, czasem weci idą na rękę jak kot BEZDOMNY, to obniżają do 80 zł.

U mnie też tak kosztuje. I nie jest ważne czy bezdomny.

Czytam i czytam i nikt nie napisał, że uśpienie kotów co już mają otwarte oczy to jest złamanie prawa. To są jej koty i ona powołała je do życia. Za kilka miesięcy powtórzy się cały cyrk. To łamanie prawa osoby koty posiadającej jak i weta. Tylko ślepe mioty można uśpić. Koty rokujące wyzdrowienie nie można uśpić również. A pisanie takich tekstów w ogłoszeniach to szantaż i łamanie prawa. Powinno sie zgłosić takie ogłoszenie na portalu ogłoszeniowym.
To na marginesie.

Co do pp. Małe powinny być zaszczepione. Robie tak już od 4 tygodnia malców. Czasem podanie Zylexisu pomaga zamiast szczepienia. On może być aplikowany przy chorobie bo podnosi odporność ogólnie u kota.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 20, 2013 15:23 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Chwila, Karolink miałas u siebie pp czy było zagrożenie pp niepotwierdzone? Jak to było w końcu? Ja deklarowalam koszt pokrycia biletu w 2 strony ile kosztować bedzie podanie surowicy?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 20, 2013 17:27 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

NO nigdy się nie potwierdziło PP, ale jak twierdzą koleżanki założyć trzeba ,że było. Osobiście myślę, że kiedy byłam w klinice weterynaryjnej gdzie miała się roznosić zaraza już nie było PP, a moje maluszki odeszły na coś innego.

Jednak jak wczytasz się w temat tzn. co piszą koleżanki to już samo istnienie zagrożenia powinniśmy brać na bardzo poważnie i pewnie tak jest, choć generalnie trudno mi to osądzać, ja już zaryzykowałam życie jednego maluszka przyjmując go do siebie dopiero po 1 szym szczepieniu tzn. wg. niektórych forumowiczów i 1 bardzo bliskiej mi osoby. Sama nie jestem przekonana czy ryzykowałam.

Jeżeli wg koleżanek tak bardzo ważna jest kwestia ochrony przed pp w moim przypadku ( jeszcze raz mówię, że tego nie neguję, ale ze swojej strony zrobiłam ile mogłam) to napisałam już ,że może warto zainwestować tą energię w szukanie im innego DT, a ja mogę się dołożyć do opieki.

Ja przyjmę te kotki w ochronie ich życia przed uśpieniem, ale jak pisałam wcześniej tylko na moment, aby poszukać im DT lub oddać do jakiejś fundacji w Wawie ( nie schroniska). Czasem mam wrażenie ,że niektórzy myślą, że ja je wezmę na DS lub na DT na dłużej, ale to absolutnie wykluczone, choćbym nie wiem jak je pokochała. Mam już swoje 2 koty + 1 niepełnosprawny w drodze na 30 metrach i jestem z tego powodu i tak w konflikcie z rodziną (mamą), która wolałaby abym miała tylko 1 kota.
Dla ratowania życia mogę zostać DT tylko na chwilę, ale skoro koleżanki tak bardzo zabiegają o ich bezpieczeństwo w moim domu względem pp, to może lepiej uniknąć tylu zabiegów ( podanie surowicy, stres związany z przewozem z Częstochowy do Wawy, przenoszenia z miejsca na miejsce) i znaleźć im miejsce gdzie będą mogły zostać na dłużej.

Na razie myślę, że samo zainteresowanie ogłoszeniem skłoniło tymczasową opiekunkę do odroczenia decyzji o uśpieniu, była tam też dziś Iglottex więc jest trochę czasu, aby to jakoś rozsądniej zorganizować.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 20, 2013 17:50 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Tak tylko ze prawda jest taka ze nie ma perspektyw na dt czy ds dla nich w Częstochowie a dopóki nie zostaną wyleczone to nie ma szans na wyadoptowanie i ogłaszanie ich. Na ta chwile w mojej ocenie Twój dt to dla nich jedyna szansa i miej na uwadze ze gdyby nie ta perspektywa to nikt by i h stamtąd nie zabrał. Niech tylko dziewczyny wypowiedzą sie w kwestii surowicy i jej kosztów
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 20, 2013 17:55 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Samo pobranie i odwirowanie to jest 50 zł.
Jak z podaniem, to nie wiem.

Pozwolę sobie na luźną dygresję, kociaki są leczone, pani w innym ogłoszeniu wystawia inne, zdrowe, więc jak te doleczy też jakoś wyadoptuje.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto sie 20, 2013 19:52 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Ja mogę pokryć koszty tej surowicy i jej podania. Ale oczywiście ostateczna decyzja należy do Karolink. Jest transport na niedziele pociągiem, podanie surowicy o szukanie domków, jaka decyzja ? Obawiam sie mimo wszystko ze kociaki może spotkać zły koniec jak Pani sie ich nie pozbędzie skoro ma jeszcze zdrowe kociaki do oddania a groziła ze te uśpi :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 20, 2013 20:08 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Ja tak jak wcześniej mówiłam przyjmę te kociaki. Oczekuję tylko potem pomocy w szukaniu im najlepiej DS, sama też zamierzam im znaleźć jak najszybciej dom.

Ale jakie inne kociaki, ja słyszałam, że ta pani ma swoje koty, ale o żadnych innych kociakach nie słyszałam.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 20, 2013 21:45 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Wystarczy wejść w inne ogłoszenia na Tablica.pl

Ale skoro pani już je leczy, to wyleczy i niczym nie będą ustępowały tym z II. ogłoszenia?

Ofertę pomocy podtrzymuję, tylko mam dziwne odczucia.

Optymalnie byłoby, gdyby fundacja się do tego przyłączyła od str. prawnej, jako straszak np. by nie zaszkodzić kotom.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto sie 20, 2013 21:52 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Ale jak zaszkodzić bo nie rozumiem?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 20, 2013 22:06 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

To pewnie jej kotki przynoszą swoje małe skoro nie są sterylizowane. Pamiętam jak to było u mojej babci na wsi, kotki chroniły swoje małe póki te były ślepe, babcia próbowała śledzić matki podwórkowych kotów, ale te widząc jak się ich małe zakopuje, bestialsko zabija stawały się coraz bardziej wyrafinowane w kryjówkach i sprowadzały małe na podwórko dopiero gdy te były podrostkami, a wtedy nie dało się ich już ruszyć. Pewnie tak jest i w tym przypadku, kotki znoszą swoje małe kiedy uznają, że są bezpieczne. Chociaż z tego co wiem nie wolno tak zabijać już zwierząt nawet ślepych osesków, ale kto wie co tam się dzieje.

A tak kobieta leczy oczy tych małych, bynajmniej tak się deklaruje, ale zapiera się, że je uśpi jeżeli nie będzie miała wyboru. Trudno naprawdę orzec czy to tylko szantaż czy nie, nie brzmi bynajmniej na jakąś okrutną osobę, a raczej brzmi tak ,że mogłoby się zrobić jej żal.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 20, 2013 22:07 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

:1luvu: znalazłam taką grupę na fb- transport może tu spróbować ogłosić ? https://www.facebook.com/groups/transportpsowikotow/
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Wto sie 20, 2013 22:09 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

To jaki w końcu jest plan? Agatka przywozi je do Wawy w niedziele a Ty je przejmujesz? Jak z ta surowica?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 20, 2013 22:12 Re: Pólślepe kociaki. Potrzebny transport CZĘSTOCHOWA-WAWA!

Czy S.O.S. Fundacja odpisali coś?
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości