Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 29, 2013 15:36 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

kasia1568 pisze:. To było wtedy, kiedy jeszcze nie były u Ciebie Marzenko.

One nie są u mnie - właśnie na tym cały problem polega.
Maluchy z mamą siedzą w pustym mieszkaniu, bez człowieka. Są bezpieczne, wiadomo, ale trzeba je oswajać. Ja mieszkam na Bielanach a one na Kabatach - osoby z Warszawy wiedzą , jaka to jest odległość. Jeżdżę do nich codziennie, dojazd mi zajmował godzinę 9wraz z dojsciem) a od dzisiaj jeszcze dłuzej, bo są zamknięte dwie stacje metra i trzeba się przesiadać na tramwaj, aby przejechać kawałek i dalej znów metrem.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob cze 29, 2013 16:59 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

Marzenko, pisząc "u Ciebie" miałam na myśli ciepłe i bezpieczne pomieszczenie, gdzie nie są narażone na różne niebezpieczeństwa o których pisałaś wcześniej. Maluchy są śliczne a najlepiej po-celowałaś z " czajnikiem" bardzo mi się podoba :ok: . Wiem jaki to kawał drogi, ja co prawda mieszkam w połowie bo na śródmieściu ale wiem również jak jeździ się po w-wie.Marzenko może trzeba dać jakieś ogłoszenia na np. gumtree, zrobić wydarzenie na fb napisać drugi wątek o tych maluchach. Wiem,że potrzebują opieki człowieka... :(
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Sob cze 29, 2013 21:52 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

przesliczne ta mala głowka wystające z wanny :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie cze 30, 2013 8:47 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

asia2 pisze:przesliczne ta mala głowka wystające z wanny :D

:D nio!

Wczoraj kociakom się spodobała nowa kuweta i chyba nowy żwirek - oczywiście nie omieszkali z niej skorzystać a potem wlazili po kolei, a nawet przez chwilę trze=y były w jednym czasie, tylko po to, aby się pokręcić, pokopać w żwirze :mrgreen: Mamunia też weszła na rekonesans.
No i znów bawiliśmy się piorkiem. Coraz bliżej, udało mi się lekko musnąć Zwiadowcę i Złocistego. Biednego czarnego dopadłam w szafce i- bez sensu- wyciągnęłam za fraki. Posiedział zamarły z przerażenia chwilę u mnie na kolanach, a potem zwiał za pralkę i się histerycznie darł nawołując rodzeństwo. Bezsensowny stres zafundowałam - chyba chcę za szybko. Trzeba było jedynie pogłaskać i zostawić.

Jutro Kornelka ma sterylkę o 16 :roll:
Czyli nie chcąc jej zamykać na pół dzisiejszego dnia, całą noc i cały dzień pojadę do nich jutro na 8 rano zabrać żarcie, aby była na czczo. I chyba będę nocować pierwszą noc, aby miec ja na oku.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie cze 30, 2013 16:50 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

Taaaaa..... kociaki sobie zrobiły w łazience (adekwatnie znaczy się) kąpiele piaskowe :evil: :evil: :evil: cała podłoga w żwirze.
Dziś przywitały mnie trzy maluchy śpiące na kocykach, ale bliższe podejscie do nich nie zostało zaakceptowane i dzieciaki zwiały do mamy pod łózko.
Chyba się jednak coś wykluje z tego kichania, niestety. Albo czarny miał kulkę (małą, ale jednak) ropki w oczku albo zairno żwirku (co jest prawdopodobne).
Zaliczyliśmy kolejną zabawę piórkiem, tym razem troszke bliżej.
No i chyba małe złociste to facet. Przyjmuję propozycje imion - mi przyszło do głowy - z racji zamiłowania kociaków do samochodów: Jeep, Nissan, Cangoo i Toyka :D :oops: :oops: :oops: :oops: kolejny rzut mojego talentu do imion .....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie cze 30, 2013 23:44 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

Marzenia11 pisze:Taaaaa..... kociaki sobie zrobiły w łazience (adekwatnie znaczy się) kąpiele piaskowe :evil: :evil: :evil: cała podłoga w żwirze.
Dziś przywitały mnie trzy maluchy śpiące na kocykach, ale bliższe podejscie do nich nie zostało zaakceptowane i dzieciaki zwiały do mamy pod łózko.
Chyba się jednak coś wykluje z tego kichania, niestety. Albo czarny miał kulkę (małą, ale jednak) ropki w oczku albo zairno żwirku (co jest prawdopodobne).
Zaliczyliśmy kolejną zabawę piórkiem, tym razem troszke bliżej.
No i chyba małe złociste to facet. Przyjmuję propozycje imion - mi przyszło do głowy - z racji zamiłowania kociaków do samochodów: Jeep, Nissan, Cangoo i Toyka :D :oops: :oops: :oops: :oops: kolejny rzut mojego talentu do imion .....


jestem usatysfakcjonowana bo ostro chciałam walczyć o imie od Toyoty :ryk: ktora tam parkowala i napawała mnie zgrozą
Imiona super.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lip 01, 2013 6:23 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

asia2 pisze:
Marzenia11 pisze:Taaaaa..... kociaki sobie zrobiły w łazience (adekwatnie znaczy się) kąpiele piaskowe :evil: :evil: :evil: cała podłoga w żwirze.
Dziś przywitały mnie trzy maluchy śpiące na kocykach, ale bliższe podejscie do nich nie zostało zaakceptowane i dzieciaki zwiały do mamy pod łózko.
Chyba się jednak coś wykluje z tego kichania, niestety. Albo czarny miał kulkę (małą, ale jednak) ropki w oczku albo zairno żwirku (co jest prawdopodobne).
Zaliczyliśmy kolejną zabawę piórkiem, tym razem troszke bliżej.
No i chyba małe złociste to facet. Przyjmuję propozycje imion - mi przyszło do głowy - z racji zamiłowania kociaków do samochodów: Jeep, Nissan, Cangoo i Toyka :D :oops: :oops: :oops: :oops: kolejny rzut mojego talentu do imion .....


jestem usatysfakcjonowana bo ostro chciałam walczyć o imie od Toyoty :ryk: ktora tam parkowala i napawała mnie zgrozą
Imiona super.


Ja tylko zapamiętałam Nissana i Jeepa. Toyoty nie zidentyfikowałam, czyli dobre mam wyczucie :wink: do imion :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 01, 2013 19:34 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

:kotek:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lip 01, 2013 21:36 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

Kornelka po zabiegach - kilku. Sterylka. Porządek w paszczy - tu bylo więcej pracy:ściaganie kamienia, usunięcie dwoch zębow z powodu silnej parodontozy, lakierowanie zębow. Czyszczenie uszu - trochę tego było. Odrobaczanie. Odpchlenie.
Ufff, starczy. I wszystko w szybkim tempie, bo sie niewiarygodnie szybko wybudziła i trzeba było prędko działać.
Teraz siedzę sobie w pokoju pod obstrzałem kocich spojrzeń. Kanguś i Toyka odwaznie wychidzą, ale szybko uciekają. Kanguś (vel Zwiadowca oczywiscie) jako pierwszy i jedyny wyszedł do jedzenia i szybko je przerwał zszokowany odglosami tv.
Teraz czajnikuja na zmianę.
Mamunia siedzi pod wersalką.

Ciekawa noc przede mną. Dopiero teraz widzę jak bardzo by im się przydał taki normalny, z codziennymi odgłosami dom.

za chwile wyjde poszukac jakiegos kebaba w okolicy - wkoncu trzeab dzis coś zjeść: sniadanie, obiad liub kolację, do wyboru.

własnie Jeep stanął jak wryty i sie gapi. Jak nie przestanie to się zawstydzę :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 01, 2013 22:07 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

Jak się czuje mamusia po tych zabiegach? :?:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon lip 01, 2013 22:14 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

kasia1568 pisze:Jak się czuje mamusia po tych zabiegach? :?:

Własnie poszłam sprawdzić :wink: - ciągle siedzi pod wersalką i chyba przysypia... ulokowała się przy pustej miseczce. wydawało mi się jakiś czas temu, ze wyszła do przedpokoju i łypala na mnie okiem.
Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.

Koszt zaiegów 242zł :roll: ale to i tak duzo mniej niz powinno być.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 01, 2013 22:32 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

Dzisiaj wszystko świeże, jest zmęczona i pewnie musi dojść do siebie :kotek: Dzisiaj chyba nie może nic jeść tylko pić? (i ile pamiętam jak było z moimi kociakami).
One są tak słodkie, ze ja chybabym miała problem z normalnym codziennym funkcjonowaniem :D
Czy są jakieś szanse na dt dla tych maluchów?. Bardzo fajne imiona nadałyście tym szczęściarzom. Marzenko gdybyś potrzebowała pomocy daj proszę znać.
Trzymam mocno kciuki za całą rodzinkę kocią i za Ciebie , żebyś miała nadal siłę :1luvu: :1luvu: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon lip 01, 2013 23:01 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 01, 2013 23:04 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

Marzenia11 pisze:ObrazekObrazek


O Matko, one są przepiękne wszystkie cztery, to zdjęcie jak sie patrzą wszystkie- BEZCENNE :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon lip 01, 2013 23:12 Re: Wawa-Kornelka i dzieci zyją,ale co dalej? DT z człowieki

No :D nadaje sie do ogloszeń.
Mamunia nie może teraz jeść i z powodu mojej obecności nawet nie jest zainteresowana wyjściem spod wersalki. Ciekawe jak się na noc dogadamy - kociarstwo własnie okupuje ICH wersalkę.
W ciągu tych dwoch godzin, gdy tu siedzę zdążyli - każdy, a nawet w duecie, cztery razy skorzystać z kuwety podwojnie! w sobotę kupiłam 7kg żwiru i dziś już jest dno! nie wyrabiam z nimi :strach: :smiech3: :smiech3: :smiech3:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 679 gości