» Pt cze 21, 2013 22:18
Re: Wiktor po amputacji łapki.Będzie dom.Potrzebne badania,k
Bardzo króciutko.
Wiktora zabrałam już z lecznicy, była najwyższa pora, nie mógł już dłużej siedzieć w klatce, ja też nie mogłam go tam trzymać w nieskończoność.
Kocurek ma apetyt, jest jeszcze bardzo chudy, futro ma w fatalnym naprawdę stanie. Daje się delikatnie głaskać. Oczka zaatakowała herpes wirus ale to uroki szpitalika ( tam też przeszedł koci katar). Bardzo bardzo powoli uczy się chodzić
Adoptuj, nie kupuj.
Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...