Moderator: Estraven
ewar pisze:Ja Puniowi bym wszystko wybaczyła.Pół roku sam w domu, przerażony, nagła zmiana miejsca, to trochę dużo jak na kota.Moja Mela zafundowała mi dokładne obsikanie kołdry i kanapy dwa razy pod rząd, kiedy ją przyniosłam z lecznicy.Było tego tak około litra, magazynowała siuśki chyba.Wybaczyłam, uprałam wszystko i została kotką kuwetkową.


CatAngel pisze:Mój Puniek już załatwił się do kuwety i przespał noc na kanapie, wieczorem bawił się sztuczną myszką - jest grzeczny i kochany, tylko coś ma z oczami, jakaś wydzielina na razie używam do obmywania herbaty
ruru pisze:CatAngel pisze:Mój Puniek
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 44 gości