Ale ciekawe rzeczy piszecie... zaraz wszystko sobie wydrukuję i zacznę tworzyć swój własny przewodnik po kocik chorobach!
Bo to super pomysł!!!!
Moje kotki podczas walki z grzybem dostawały imunactive, widzę, że on ma beta glukan, brały go ok 2 miesięcy, potem dostały tabletki żelowe, nie pamiętam nazwy, a teraz witavet, gdzie są witaminy i mikroelementy. Z tym wet się postarał

Po tych witaminach futerko Mony zaczęło błyszczeć i sierść mnie wychodzi, też tak jak ty wyczesują ją, ale tylko ją, aby szybciej ten stary włos wypadł....
o tej białaczce to nie wiedziałam zupełnie, że kotka można uśmiercić. Jak była u weta, to nawet proponował szczepienie, nic nie mówiąc o ryzyku! Masakra!!!! Mona miała też kroplówkę drugiego dnia jak była u mnie, bo nie chciała nic jeść ani pić... nikt się nie zastanawiał czy może jej zaszkodzić????
Idę jeszcze raz przebadać swoje kociaki i obowiązkowo usg brzuszka dla Tofika.
Dziękuję serdecznie! Oby te informacje pomogły też innym!!!!!

aby zachować ostrożność co do leczenia!
