KRÓWEK odszedł za TM[']

Nie dziwię się, że wyniki nerek się pogorszyły. Narkozy i sterydy pewnie dobiły nerki.

No niestety czasem wybiera się mniejsze zło. Ratując życie nie idzie się na kompromisy, po prostu ratuje się życie, a wiem że kosylium radziło długo. Mam nadzieję, że chłopak się podniesie. FIV już potwierdzony/wykluczony na 100%? Tak z ciekawości po ile teraz ten test stoi?
Zaczęłam Frani podawać to http://animalcare.pl/cdvet-propolis-her ... -2641.html, dam znać jakie rezultaty (choć ona teraz te ma interferon, więc ciężko będzie przypisać działanie do konkretnego specyfiku). Jakby co mogę odsypać trochę (tylko musicie uzgodnić z wetem czy to można mu podać przy nerkach), we Wro będę po świętach.

Jest hurownia co ma testy dwu paki ok. 25 zł. dam namiary na pw jeśli potrzebne.

Co u Krówka? Jak chłopak po świętach?

U Krówka bez większych zmian :oops:

Dzisiaj wyników na FIV jeszcze nie było (pewnie przez święta czas się wydłuzył). Jak tylko przyjdą wyniki skonsultujemy go u dr Włodarczyka i porozmawiamy o ewentualnym podawaniu interferonu.

Gibutkowa, koszt testu 180 zł niestety :oops:

Mialam tez wybór między testem ELISA (jest duzo tańczy) ale daje mniejsza pewność. Dlatego wolałam nie ryzykować.

Zły wpływ na nerki mają na pewno narkozy, niektóre antybiotyki i niesterydowe leki przeciwzapalne. Jeżeli Krówek będzie na barfie nerkowym + kroplówki + nawadnianie podskórne i dopyszcznie to powinien powoli dojść do siebie. Przecież dopiero co miał zabiegi. Chodzi o to, żeby go maksymalnie nawadniać i absolutnie nie dawać suchej karmy, chronić przed infekcjami. Główne źródła zakażeń już są usunięte.
Ze sterydami to jest taka sprawa, że likwidują stan zapalny ale i osobistą odporność, więc mogą uaktywnić się stare wirusy, także te najgroźniejsze, uśpione, mutujące... których nazw wcale nie chcemy tu wymieniać bo ich nienawidzimy :evil:

Podawanie interferonu działa przeciwnie do sterydów, więc trzeba się na coś zdecydować - albo walczymy ze stanem zapalnym (steryd) albo z chorobą wirusową (interferon).
Trzymam kciuki za kiciorka :ok:

Zagladam do Krowcia i kciuki trzymam za koteczka.
Juz musi byc tylko lepiej :kotek:

Sterydy (jeśli nie jest to choroba autoimmunologiczna) nie są podawane na dłuższą metę. I steryd sterydowi nierówny - są też takie, które podaje się często w małych dawkach, które nie obniżają aż tak odporności. Mimo wszystko z kontynuacją sterydu czekałabym na wynik testu na FIV. Obawiam się niestety że będzie pozytywny (na FIV test wychodzi niejednoznacznie jeśli jest sam test nie taki albo odczynnik albo krew - w sensie rzadka, po lekach itp.). Ale jakikolwiek wynik niejednoznaczny na FIV to niestety 90% na plus (inaczej jest z białaczką, niestety przy FIV rzadko się zdarza kolejny wynik negatywny przy pierwszym niepewnym). Wtedy ja bym weszła z interferonem ludzkim (broń Boziu koci interferon w jego stanie, z resztą FIVkowi i tak nic nie da, nie wiem czemu weci się na niego upierają). Betaglukan w ludzkich dawkach (w przerwach interferonu, serie są co tydzień) - z resztą dr Włodarczyk Wam powie co i jak.

Steryd Krówek dostał tylko raz w zastrzyku w lecznicy dzialający 72 godziny. Było gorzej po tym więc więc wiecej zastrzyków juz mu nie podawaliśmy.
Suchej karmy mu nie podajemy bo nie lubi i nie ma czym gryść. Za to uwielbia nerkowego barfa. (natomiast Rudy kręci nosem na takie rarytasy

)

viewtopic.php?f=20&t=149402
zapraszam na bazarek

Jak mozecie - zareklamujcie tez moj bazarek na Krowcia viewtopic.php?f=20&t=149201 - zainteresowanie male oprocz opiekunki

I jest wydeptana przez moja mala promocja - 1,5 zl maly pakiet..
chyba 1,5zl kazdy ma zbedne na koncie i moze poswicic na zwierzaka..

Dla Krowcia najlepszego

Bardzo mi zalezy na jedo zdrowiu.. I domu po wyleczeniu..

Moze tez byc opcja ze wplaty po wykonniu...

Jakoś miałam nadzieję, że z wpłatami na leczenie Krówka będzie lepiej...
Kurde, czuję, jakbym go zawiodła przez ten miesiąc. Spróbuję się poprawić.
Zrobiłam swoje podsumowanie finansowe staroroczne i to, co mogłam, przelałam - na koncie fundacji będzie jutro.
I proszę ewentualnie tak, jak poprzednio.

Króweczku - zdrówka i sił do walki z choróbskami!

Słupek pisze:Jakoś miałam nadzieję, że z wpłatami na leczenie Krówka będzie lepiej...
Kurde, czuję, jakbym go zawiodła przez ten miesiąc. Spróbuję się poprawić.
Zrobiłam swoje podsumowanie finansowe staroroczne i to, co mogłam, przelałam - na koncie fundacji będzie jutro.
I proszę ewentualnie tak, jak poprzednio.

Króweczku - zdrówka i sił do walki z choróbskami!

Dużo zdrówka Krówkowi i pomyślności jego opiekunom w Nowym 2013 roku życzy Pako oraz Molly, Mela, Mukki, Milenka i Mańcia

po prostu lepszego roku dla ludzi i kotów!

KRÓWEK odszedł za TM[']

Kto przegląda forum