Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2012 7:35 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Wysłałam na adres KP opisy maluchów. Zapomniałam frazy: Kontakt w sprawie adopcji: Marta 694.... Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto wrz 18, 2012 7:40 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Jeszcze jedna rzecz: CZY WY CZYTACIE CO WKLEJACIE W PORTFOLIO? Bo ja właśnie przeczytałam opis Gutka i zgroza mnie ogarnęła. Tam jest mnóstwo błędów i tekst tak poprzycinany, że momentami nie wiadomo o co chodzi.

Mówię o portfolio dla Gutka. Nie czytałam jeszcze innych... Gutka trzeba koniecznie poprawić i ja to zrobię, żeby wstydu nie było.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto wrz 18, 2012 7:48 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Wzruszenie ogarnia nas za każdym razem, kiedy widzimy Gutka. Ma ok 10 lat. Obecność człowieka wprawia go w zachwyt: mruczy głośno na widok każdego, wystawiając śmiesznie języczek. Śledzi każdy ruch, wchodzi pod rękę, barankuje spragniony miłości. Kot z zamazaną historią. Znaleziony pod czyimś balkonem, wycieńczony, czekający na śmierć. Jeśli był czyjś, to z pewnością już dawno: z zapaleniem ucha i płuc, chorymi nerkami, kichający , kaszlący, z powiększonym sercem. A może to właśnie choroba sprawiła, że jego człowiek stracił ochotę do opieki nad nim? Gutek pozwolił się wziąć na ręce i zanieść do Kociej Przystani. Był zrezygnowany, wszystko mu było jedno gdzie umrze. Mijały dni, tygodnie,a kocio nie umarł – ma się coraz lepiej. Przeszedł antybiotykoterapię, ustalono dietę dla nerkowców. „Glutek” stał się Gutkiem. Gutek jest zaszczepiony,wykastrowany i po sanacji jamy ustnej. Prosimy o miłość i dom dla Gucia.

Kontakt Marta 694 168 129, Marta 783 556 766 lub Basia 535 156 379, kociaprzystan@gmail.com

Do portfolio Walerki trzeba koniecznie dodać info, że toleruje psy.
Trzeba zmienić opis kociąt od Iwo, bo jest zbyt chaotyczny. Mnie w ogóle nie zachęca. Poza tym wiem, że któryś z kociąt zostało adoptowane, ale nie kojarzę które, więc opis można skrócić i będzie ładnie. Mogę poprawić również. Przepraszam, że zachowuję się despotycznie, ale portfolio ma zachęcać, a te opisy mnie raziły.
Ostatnio edytowano Wto wrz 18, 2012 8:01 przez wiiwii, łącznie edytowano 1 raz
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto wrz 18, 2012 7:59 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

LadyStardust pisze:Idę dziś za Viktora, rozmówiliśmy się. Wytulę nasze nowe cudeńko, o to się martwić nie musisz Basiu :1luvu: Niestety weekend mam uczelnię już, i odpadam w sobotę :/ Co do rujki... to mamy coś ostatnio szczęście z tymi pannami hehe Będę organizować się do weta za 2 tyg, ale jak zalecasz wcześniej Basia, to wołaj mi. Czy ktoś ma kartę przyjęcia na kompie? To bym podrukowała w pracy, jak dziś nie znajdę na kociarni :|
Kiedy wypuszczamy na wolierę Didi i Dori?

LISTA OGŁOSZENIOWA
Paris, Rico, Master, Dingo, Misha - LadyStardust
Grządka - madit
Bzysia, Pampers, TAYSON, CZORT - Mikuś
Miś - facebookowi Fani + każdy kto tylko może (choć Mikuś mówi, że ma iść w zaufane ręce, więc nie wiem)
Don Juan - Evik75
kocięta Iwoo1 - Evik75
Yoko - Axa76
Majka - Kicia_kluska
Izi - wanda164
Amando, Bono, Florek, Izi, Pola - Kasia89
Waleriana, maleńkasy - wiiwii
Glutek - herzpl
Aszka II - aange
Fredek - Ilka

martika co z Kleo, ogłaszamy kiciasa już czy nie? Rozumiem, że ogłoszeń potrzebują wszystkie psy z galerii?
Czy ktoś ma ochotę Bercika naszego ogłaszać? Bo bidok sam się ostał...
Zaraz zrobię ogłoszenia do portfolio. Wiiwii czy udało ci się napisać osobne ogłoszonka dla każdego malucha? jak tak, to prześlij proszę na kociarnianego maila.
Gdzie stoimy jeśli chodzi o tymczas Poli?
Angela (chyba dobrze pamiętam) jak tam ten nasz status środków dezynfekujących?
Kto się na dyżur pisze raz w tygodniu na sprzątanie/dezynfekowanie kociarni? Bo to też trzeba ustalić, a im szybciej, tym czyściej :mrgreen:

elape historia Łezki do opisu:
urodziła się w zimie, czyli ma około 9 miesięcy teraz (info od karmicielki z mojego osiedla). Odłączyła się od swoich braci i sióstr, i zawędrowała do bloku obok, gdzie pierwszy raz ją zobaczyłam, na jedzonko przychodziła nieregularnie, więc nigdy nie wiedziałam, czy przyjdzie następnego dnia... sąsiedzi dbali by kotek dostawał jedzonko, on sam jeden, bo inne kociasy mu wyjadały jeśli zostawiano jedzenie w miseczkach. Jak się zbliżali to popłakiwała cichutko, stąd Łezka. Niestety nie za dobrze chodzi, przy łapaniu bardzo kuśtykała, ale jeszcze nie wiemy co się dokładnie dzieje z jej tylnimi nóżkami. Chwilkę czekała by Kocia Przystań ją zabrała z ulicy, ale jest z nami i wszyscy są zakochani po uszy :1luvu: Jest odpchlona i odrobaczona. Przed przeglądem podwozia :ryk:



Dingo i Tayson pojechali do nowych domów.Dingo niestety przez adopcję schroniska i to w niedzielę po godz 14 .Gośka ściga nowy dom,oby jej się udało.
Umówmy się ze ogłaszamy psy których jesteśmy opiekunami.Inne psy będę wrzucała do albumu w formie reklamy.A wy na stałę dostałyście Tango?
Kleo jedzie dziś do nowego domu.Jak Krystian potwierdzi adopcję to dam znać
Karty przyjęc powinny być na kociarni.Poszukaj ,ja mam ją w kompie ale komp padał i nie działa.
Didi i Dori można wypuścić około czwartku.Jak coś ma się wykluć to do czwartku się wykluje jak nie to można dziewczyny wypuścić.
DT dla Poli za 2 tyg,pani jest na wakacjach.
Właśnie jak stoimy z środkami do dezynfekcji.Wczoraj dzwoniła Bona i czeka na wieści:)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto wrz 18, 2012 8:27 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Pani która dzwoniła o Polę ma 64 lata, czyli adopcja Poli nie wchodzi w grę. Powiedziałam jej delikatnie, że mogłaby poszukać sobie starszego kota. Mam nadzieję że nie uznała mnie za bardzo niewychowaną :oops:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 18, 2012 8:33 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

wiiwii pisze:Wzruszenie ogarnia nas za każdym razem, kiedy widzimy Gutka. Ma ok 10 lat. Obecność człowieka wprawia go w zachwyt: mruczy głośno na widok każdego, wystawiając śmiesznie języczek. Śledzi każdy ruch, wchodzi pod rękę, barankuje spragniony miłości. Kot z zamazaną historią. Znaleziony pod czyimś balkonem, wycieńczony, czekający na śmierć. Jeśli był czyjś, to z pewnością już dawno: z zapaleniem ucha i płuc, chorymi nerkami, kichający , kaszlący, z powiększonym sercem. A może to właśnie choroba sprawiła, że jego człowiek stracił ochotę do opieki nad nim? Gutek pozwolił się wziąć na ręce i zanieść do Kociej Przystani. Był zrezygnowany, wszystko mu było jedno gdzie umrze. Mijały dni, tygodnie,a kocio nie umarł – ma się coraz lepiej. Przeszedł antybiotykoterapię, ustalono dietę dla nerkowców. „Glutek” stał się Gutkiem. Gutek jest zaszczepiony,wykastrowany i po sanacji jamy ustnej. Prosimy o miłość i dom dla Gucia.

Kontakt Marta 694 168 129, Marta 783 556 766 lub Basia 535 156 379, kociaprzystan@gmail.com

Do portfolio Walerki trzeba koniecznie dodać info, że toleruje psy.
Trzeba zmienić opis kociąt od Iwo, bo jest zbyt chaotyczny. Mnie w ogóle nie zachęca. Poza tym wiem, że któryś z kociąt zostało adoptowane, ale nie kojarzę które, więc opis można skrócić i będzie ładnie. Mogę poprawić również. Przepraszam, że zachowuję się despotycznie, ale portfolio ma zachęcać, a te opisy mnie raziły.



Może na razie moje kociaki nie ogłaszać. Zmieniło się nieco, Baronik poszedł do adopcji, Miszka musi być kastrowany, ma teraz zapalenie krtani i jest leczony antybiotykami a Sisi ma właśnie rujkę i po tym oddam ją do sterylki. Może jak wszystko się unormuje, zrobię nowe zdjęcia i zrobi się nowy opis.
Sama nie wiem jak będzie lepiej, ale na razie nie nadają się do adopcji.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 18, 2012 8:39 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Do mini portfolio potrzebny mi jest historia Łezki i apel o wpłacanie funduszy na nią. Wiiwii może coś stworzysz?
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 18, 2012 8:53 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Ogłoszeniami Bercika ja się zajmę bo już je robiłam- wczoraj zmodyfikowałam lekko opis i wrzucę dziś na nowo ogłoszenia Aszki I Berta żeby wisiały choć przez chwilę na 1szych stronach ogłoszeń.
Wiiwii nie każdy z nas jest humanistą i ja osobiście z miłą chęcią prześlę Ci treść ogłoszeń, które ja skleciłam żebyś je "spolszczyła" :wink:
Według mnie Pani w wieku 64 lat nie chyli się nad grobem więc bez przesady, poza tym to czy i jakiego kota oddać konkretnej osobie, to decyzja Mar_tiki, Mikusia i/lub Hidi- jak ustaliliśmy na spotkaniu.
Ogólnie jestem za wersją by ogłaszać koty, które nie są bardzo chore a np mają rujkę, bo jeśli ktoś się zdecyduje na konkretnego kociaka i jest sensownym człowiekiem ( a takich szukamy) to nie będzie problemem poczekanie tygodnia lub dwóch żeby kot w jakikolwiek sposób doszedł do siebie, ale to jest moje osobiste zdanie.

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Wto wrz 18, 2012 9:10 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:Ogłoszeniami Bercika ja się zajmę bo już je robiłam- wczoraj zmodyfikowałam lekko opis i wrzucę dziś na nowo ogłoszenia Aszki I Berta żeby wisiały choć przez chwilę na 1szych stronach ogłoszeń.
Wiiwii nie każdy z nas jest humanistą i ja osobiście z miłą chęcią prześlę Ci treść ogłoszeń, które ja skleciłam żebyś je "spolszczyła" :wink:
Według mnie Pani w wieku 64 lat nie chyli się nad grobem więc bez przesady, poza tym to czy i jakiego kota oddać konkretnej osobie, to decyzja Mar_tiki, Mikusia i/lub Hidi- jak ustaliliśmy na spotkaniu.
Ogólnie jestem za wersją by ogłaszać koty, które nie są bardzo chore a np mają rujkę, bo jeśli ktoś się zdecyduje na konkretnego kociaka i jest sensownym człowiekiem ( a takich szukamy) to nie będzie problemem poczekanie tygodnia lub dwóch żeby kot w jakikolwiek sposób doszedł do siebie, ale to jest moje osobiste zdanie.


Nie trzeba być humanistą, żeby stworzyć zdanie które będzie miało ręce i nogi, a w opisie do portfolio Gutka były zdania po prostu ucięte. Zaczęte i nieskończone. Takie rzeczy powstają, kiedy się coś robi na szybko. Apeluję o uważność, a nie zapraszam na warsztaty pisarskie :roll:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Wto wrz 18, 2012 9:18 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Nie czytałam opisów Gutka, więc nie wiem jak to "brzmiało", ale musisz też pamiętać, że dla kogoś kto np. od x lat nie pisał żadnego tekstu prócz listy na zakupy i wypełniania "świstków" do urzędu napisanie czegoś, co nie będzie kolokwialne i "we wszystkie strony świata" może być trudne (ale niewykonalne). Może sensownie byłoby gdyby każdy wysłał Ci napisane przez siebie ogłoszenie żebyś poprawiła ewentualne błędy stylistyczne czy poprzestawiała zdania, czyli bez opcji pisania za kogoś a jedynie ostatnie poprawki :?: Miałabyś na to czas i chęci?

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Wto wrz 18, 2012 9:23 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Ok - Agnela ogłoszenia porfolio zrobione dla Aszki i Bercika (już zabieram się za maleńkasy), ciebie dopisuje zatem jako Bercikowego ogłaszacza :)
Kasiu napisałam w moim poprzednim poście info o Łezce, nie wiem czy Ela czy Ewa napiszą, w każdym razie jest zarys. Jak się będziesz zbliżać do końcówki tworzenia, to daj znak wrzucę do publiki :)
iwoo OK, na razie twoje dzieciaczki usunęłam z części adopcyjnej.
martika to ja wywalam z portfolio kociaste i psiaste wyadoptowane już. Szkoda trochę z Dingo... :/ Nie wiemy czy dostałyśmy Tango na stałe, ale myślę, że Angela nie powie NIE, więc możemy się zadeklarować. W niedziele mnie nie ma na schronisku, ale jak jesteśmy we dwie, to możemy chodzić osobno z dwoma psami, bo razem to trochę marnotrawienie czasu.
Kciuki za Kleo :ok:
Też nie czytałam opisu Glutka, a robiłam portfolio... z góry założyłam, że jest OK, przepraszam. To nic złego jeśli jeden sprawdzi drugiego :ok: Jeśli coś będzie poprawiane to dajcie znać, bo robienie jednego ogłoszenia do porfolio 10 razy mija mi się z celem przy takiej ilości :wink:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 18, 2012 9:30 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:Ogłoszeniami Bercika ja się zajmę bo już je robiłam- wczoraj zmodyfikowałam lekko opis i wrzucę dziś na nowo ogłoszenia Aszki I Berta żeby wisiały choć przez chwilę na 1szych stronach ogłoszeń.
Wiiwii nie każdy z nas jest humanistą i ja osobiście z miłą chęcią prześlę Ci treść ogłoszeń, które ja skleciłam żebyś je "spolszczyła" :wink:
Według mnie Pani w wieku 64 lat nie chyli się nad grobem więc bez przesady, poza tym to czy i jakiego kota oddać konkretnej osobie, to decyzja Mar_tiki, Mikusia i/lub Hidi- jak ustaliliśmy na spotkaniu.
Ogólnie jestem za wersją by ogłaszać koty, które nie są bardzo chore a np mają rujkę, bo jeśli ktoś się zdecyduje na konkretnego kociaka i jest sensownym człowiekiem ( a takich szukamy) to nie będzie problemem poczekanie tygodnia lub dwóch żeby kot w jakikolwiek sposób doszedł do siebie, ale to jest moje osobiste zdanie.

Nie twierdzę, że pani się chyli nad grobem, ale różne rzeczy się zdarzają. Zresztą odniosłam wrażenie, że pani ma inne koty na oku też, więc adopcja by raczej do skutku nie doszła. Jestem w kontakcie z martiką i absolutnie nie zamierzam wydawać Poli bez jej zgody, więc się nie martw :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 18, 2012 9:38 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Skończyłam właśnie szybki opis dla Lezki. Jest na picasie. Jeśli ktoś będzie umieszczał go gdzieś, proszę uzupełnić o numer konta, na jakie należy wpłacać kasę.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 18, 2012 9:43 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Jak najbardziej chciałabym wziąć Tango pod opiekę :wink: w weekendy gdy LadyS nie będzie to wyprowadzę Tango i Mishę a Jak LadyS będzie to któraś z nas weźmie Tango któraś Mishę a na drugi spacer pewnie jakiegoś wolnego psiaka.
Jak ktoś jest niezdecydowany, którego kota wybrać to najlepiej niech się umówi z kimś na kociarnię i na pewno wybierze tego właściwego a i przy osobistym kontakcie łatwiej ocenić czy osoba podoła obowiązkom związanymi z adpocją.

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Wto wrz 18, 2012 9:45 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Super Elu :D Konto się dopisze, jak zaczniemy akcję myślę... Czy Glutek potrzebuje wsparcia finansowego? Bo teraz nie wiem co robić z kasą z mojego bazarku :idea: Gdzie przelać? Jak już pozbieram od wszystkich :evil:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sillka i 116 gości