» Pon sie 12, 2013 9:45
Re: Dwa piękne koty oddane do schroniska - juz w DT - szukam
Słuchajcie, to jeszcze nie koniec tej historii. Przygarnęłam Leona w lutym, wszystko z nim było super, ale podczas upałów trochę skołtuniła mu się sierść, więc wybrałam się z nim do weta. Akurat przychodził czas szczepień itp., więc chciałam wszystko zrobić za jednym razem. I co się okazało? Leon nie został nigdy wykastrowany! Cała trójka: ja, pan i pani weterynarz, przeżyliśmy szok! Na karcie zdrowia kota ze schroniska i dokumentach adopcyjnych jak byk jest napisane: kot kastrat (mam zdjęcia jego z klejnotami, jako dowód)!!!!
Oczywiście wykastrowaliśmy go od razu, ale tym tłumaczyć można dziwne zachowanie Leona w stosunku do Kitka (przecież cały czas się biły) no i to, że jego siku pachniało bardzo intensywnie...
Co mogę z tym zrobić? Adoptując kota wprowadzona zostałam w błąd, gdybym miała jakąś kotkę w domu, to mogłoby to się skończyć meeeega niespodzianką... Macie jakieś rady, co powinnam z tym zrobić?