zaciskam kciuki żeby się udało...
Jeszcze rano jak rozmawiałam z Basią to jakoś ciepło na sercu się zrobiło, że Maciek moze mieć szanse... taki zwykły, taki nie do opisania

Żeby się kosmaczowi udało

Żeby coś z tego tycania na komputerze wyszło.
Pani brzmi bardzo dobrze.
Rozumiem, że bierze kota, żeby mu pomóc i zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba będzie troszkę się nim zająć...
Nie puszczajcie jeszcze kciuków, proszę
I dziękuję
Beksa jestem, ot co