HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpiersia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 26, 2012 16:55 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

sproboj moze dac jej najpierw jogurt, probiotyk, laktuloze. lewatywa to duzy stres. pomasuj jej delikatnie brzuszek - ja palcami imituje sposob w jaki brzuchy masuje kocia matka. parafiny nie polecam bo kocia ma problemy oddechowe a parafina latwo kota zachlysnac.

nie bardzo rozumiem co ustalilas z Hildebrandem. masz zadzwonic w poniedzialek po wynik z gruboiglowej i wtedy sie umowic? a on was wtedy przyjmie od razu? jesli od razu to ok. jesli dopiero wtedy wyznaczy Wam dalszy termin, to umow sie juzteraz na poniedzialek, zeby nie tracic czasu. przy chloniaku czas jest bardzo, bardzo wazny.

no i stala obserwacja, jesli oddech brzuszny, Bianusia osowiala trzeba jechac na odciagniecie ynu. to bardzo wazne, bo takie duszenie sie to straszna rzecz. wyobraz sobie co moze czyc kuedy kazdy oddech jest coraz trudniejszy. plyn trzdba odciagac tyle razy ile jest potrzeba. po chemii w ciagu kilku dni odkladanie plynu powinno sie zakonczyc.

dopytaj Bianusiu o ten furosemid. u nas po diagnozie zostal on definitywnie odstawiony. w ogole nekaj lekarza pytaniami. masz prawo wiedziec jesli cos Cie niepokoi

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw lip 26, 2012 17:08 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

no i dobrze byloby zeby lekarz umial sciagnac plyn bez narkozy. nie wiem czy Bianusia byla usypiana z powodu bipsji gtuboiglowej czy w ogole usypiaja do sciagania plynu.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw lip 26, 2012 17:23 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

punkcja była robiona "na żywca". Przed samą biopsją miała podaną narkozę. W Lubinie niestety nikt nie zrobi nam punkcji bez narkozy więc jutro znowu jazda do Wro.....
Obrazek Obrazek

Bianusia

 
Posty: 140
Od: Sob lip 07, 2012 19:30

Post » Czw lip 26, 2012 17:27 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

przed chwilą rozmawialiśmy z Hildebrandem i on stwierdził ,że póki nie ma wyniku z gruboigłowej to w sumie nie mamy diagnozy. To ja już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, bo skoro z cienkoigłowej wychodzi już chłoniak to przecież z grubo tym bardziej wyjdzie
Obrazek Obrazek

Bianusia

 
Posty: 140
Od: Sob lip 07, 2012 19:30

Post » Pt lip 27, 2012 10:27 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Jak się czuje Bianusia?

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt lip 27, 2012 17:27 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Bianusia miała znowu robioną punkcję. Tym razem ściągnięto 65 ml krwistego płynu, takiego charakterystycznego dla chłoniaka. Jesteśmy już po pierwszym cyklu chemii. Poprosiłam Hildebranda, że mimo że jeszcze papier nie przyszedł z hist-patu (dlatego mówił że nie mam diagnozy), dał Bianeczce już dzisiaj chemię. Prawdopodobnie jakby dzisiaj nie dostała to następnym razem mogłaby się już nie kwalifikować. Białko i albuminy przy dolnej granicy. Więc teraz wszystko w jej mocy, musi zacząć ładnie jeść, a chemia musi zadziałać. Trzymajcie mocno kciuki za nas.
Obrazek Obrazek

Bianusia

 
Posty: 140
Od: Sob lip 07, 2012 19:30

Post » Pt lip 27, 2012 17:51 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Jaki dostała cytostatyk? Jakie dostała leki wspomagające? Cerenia, ornipural? Czy dostaliście coś na wspomaganie apetytu? Czy dostaliście informację o możliwych skutkach ubocznych i postępowaniu gdyby wystąpiły? Podczas chemioterapii część kotów umiera z powodu zbyt późno rozpoznanych skutków ubocznych i braku działania, które spowodowałoby ich ustąpienie a nie z powodu choroby. Najgroźniejsza jest supresja szpiku. Czy wiesz jakie mogą być jej objawy? I co wtedy robić?

Dobrze, że zaczęliście już dziś.

Trzymam bardzo, bardzo, bardzo mocno kciuki, żeby chemia zadziałała. Żeby Bianusi się udało :ok:

ps. Proszę o wybaczenie, kiedy w moim tekście nie ma pl literek, wielkich liter i jest w nich dużo literówek. Piszę czasem z telefonu i spłodzenie dłuższego tekstu jest dość trudne.
Ostatnio edytowano Pt lip 27, 2012 21:19 przez Falka, łącznie edytowano 1 raz

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt lip 27, 2012 19:11 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

dostała tylko winkrystynę dootrzewnowo, bo bał się bez hispatu podać jeszcze doksorubicynę. W przyszłym tygodniu jak będzie papier, to będzie mocniejsza chemia. Dostała jeszcze Cerenię. Na apetyt nic nie dostaliśmy. Mam jej ciągle antybiotyk i steryd podawać. O skutkach ubocznych wiem tylko że mogą być wymioty i trochę osowiały kot może być. Nic więcej nam nie powiedzieli. A no i zwracali uwagę na częste mycie rąk. Falko to na co mamy zwracać uwagę? I jak można poprawić jej apetyt?

Póki co Bianusia odsypia dzisiejszy dzień, chyba zadowolona, że może w końcu położyć się na boczku. Oby tylko płyn za szybko nie narastał. Mam nadzieję, że jutro już będzie miała ochotę na przytulaski i zacznie nam mruczeć. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Bianusia

 
Posty: 140
Od: Sob lip 07, 2012 19:30

Post » Pt lip 27, 2012 19:50 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Zapytaj lekarza o wspomaganie wątroby ornipuralem. Wątroba i trzustka są mocno obciążone przy chemii.

Steryd współtowarzyszy we wszystkich znanych mi przypadkach cały czas. W dużych dawkach niestety.

Podawaj też Bianusi probiotyk - np. Lakcid.

Najczęściej występujące skutki uboczne to mdłości, wymioty, biegunka. W znanych mi przypadkach występowały jedynie sporadycznie i w słabym nasileniu. Jeśli by wystąpiły (odpukać) w nasilonym stopniu - intensywne wymioty, biegunka z krwią, trzeba jechać na cito do lekarza.

Nasz lekarz wspomaganie apetytu stosuje od samego początku terapii (i u nas i u Zuzy) - u nas sprawdzał się Mirtor (zapobiega też mdłościom), u Zuzy przeszli na Peritol, bo Mirtor się chyba nie sprawdzał. Jest jeszcze kilka innych preparatów. Może Wasz lekarz stosuje wspomaganie apetytu dopiero jeśli pojawi się niechęć do jedzenia? Trzeba mu zaufać. Co oczywiście nie oznacza, że nie należy zadawać pytań i pytać o działanie leków, możliwości wspomagania itd.

Bardzo ważne jest, żeby Bianusia się nie odwodniła. Obserwuj ile pije, staraj się dopajać. Jeśli wiesz, jak to sprawdzać, to sprawdzaj. Jeśli nie wiesz - zapytaj lekarza. To głównie widać po oczach i po skórze na karku. Jak ją ściśniesz w ręce i uniesiesz ku górze, to jest wiotka, nieelastyczna, powoli wraca do pierwotnego kształtu. Jeśli miałabyś podejrzenie, że Bianusia jest odwodniona, to trzeba dać jej kroplówkę. Dopytaj lekarza. Taką kroplówkę można bez problemu dać samodzielnie, jeśli ktoś Ci pokaże jak i będziesz miała płyn i potrzebne akcesoria.

Słaba supresja szpiku może wystąpić po każdym podaniu chemii, jednak jeśli będzie intensywna, to trzeba reagować natychmiast, bo inaczej skończy się tragicznie. To nie jest częsty skutek uboczny ale poważny. Może zdarzyć się ok. 7-10 dnia (najczęściej) od podania cytostatyku. Głowną wskazówką dla Ciebie jest gorączka. Jeśli temperatura podniesie sie powyżej 39 stopni, trzeba na cito pędzić do lekarza. Wskazówki - brak apetytu, osowiałość, gorące uszy, nieprzytomny wzrok. Temperaturę mierzymy termometrem elektroniczny z miękką końcówką w odbycie. Trzeba go wysmarować czymś poślizgowym np. wazeliną, olejem i włożyć na głębokość ok. 2 cm. Jeśli będzie płyciej, to temperatura wyjdzie niższa niż w rzeczywistości. Najlepiej byłoby kupić u weta termometr weterynaryjny - tam jest instrukcja mierzenia temperatury. Przed każdym podaniu chemii powinna być badana krew - ilość białych krwinek, hematokryt i od tego będzie zależalo podanie kolejnej chemii.

Kciuki za efekty :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Pt lip 27, 2012 21:19 przez Falka, łącznie edytowano 1 raz

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt lip 27, 2012 20:32 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Falko a to nie jest też tak że jak podaje się kroplówkę to może to spowodować zbieranie się znowu płynu w opłucnej? U Bianki albuminy i białko mam przy dolnej granicy więc z dodatkowymi płynami musimy uważać, bo wpadniemy w błędne koło. Teraz najważniejsze aby ona zaczęła nam jeść, bo wtedy skoczy z białkiem w wynikach.

Będę ją obserwować, mam nadzieję, że żadne skutki uboczne się u nas nie pojawią, albo jeśli że nie będą jakoś bardzo nasilone.
Obrazek Obrazek

Bianusia

 
Posty: 140
Od: Sob lip 07, 2012 19:30

Post » Pt lip 27, 2012 21:18 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Te ewentualne kroplówki trzeba omówić z lekarzem. Ja napisałam tylko to, co jako objaw jest uznane za bardzo groźne (w mojej instrukcji chemioterapii wypisane wielkimi literami, tak jak przy opisie supresji).

Ja przekazuję Ci tylko to, co mam w dokumentacji lub w materiałach na temat chłoniaka i skutków ubocznych, którą dostałam w opracowaniu od lekarza albo wyczytałam w innych materiałach albo powiedział mi nasz lekarz. Nie jestem lekarzem. Myślę natomiast, że gdyby większym od odwodnienia ryzykiem było odkładanie się płynu, to lekarz nie zaleciłby nam skompletowania zestawu kroplówkowego. Rusan przy każdej chemii miał także podawaną kroplowkę.

Bianusia miała robioną biochemię? Kreatyninę, mocznik?

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt lip 27, 2012 21:32 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Bianusia pisze:Teraz najważniejsze aby ona zaczęła nam jeść, bo wtedy skoczy z białkiem w wynikach.


A nie je? Jak to wygląda?

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob lip 28, 2012 10:03 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

je bardzo mało. Właściwie to wylizuje tylko sosy z saszetek, albo wodę którą podlewam jej jedzonko. Jedyne co je ze smakiem są gimpety. Wczoraj biochemii nie miała robionej. Miała robioną ją ostatnio i była ok.
Dzisiaj Bianeczka nadal apatyczna. Leży rozciągnięta na płytkach, może to przez upał?
Falko dziękuję Ci bardzo za wszelką pomoc i dobre słowo. Mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę, mogłabyć zeskanować, albo zrobić zdjęcia tych materiałów co dostałaś? Pewno wielu osobom by to pomogło.
Obrazek Obrazek

Bianusia

 
Posty: 140
Od: Sob lip 07, 2012 19:30

Post » Sob lip 28, 2012 12:46 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Bianusia po chemii może być osowiała ale to powinno w miarę szybko ustąpić, jeśli taki stan by się przedłużał, to konsultuj się z lekarzem.
Według mnie Bianusia powinna dostać lek wspomagający apetyt. Ona musi jeść, żeby leczenie miało szanse powodzenia. Poproś o taki środek.


Staram się pomóc jak mogę. Wiem, jak trudno jest o lekarzy, którzy potrafią zdiagnozować a potem leczyć. Jak trudno jest dotrzeć do informacji. Wiem też jakie to wszystko strasznie trudne dla opiekuna i ile cierpienia dla kota :( Dlatego staram się pomóc, bo ja to wszystko przechodziłam.

Mam pewien problem z tymi materiałami, które dostałam w lecznicy, bo one w sumie są materiałem autorskim. Nie dostałam co prawda informacji, że nie należy ich rozpowszechniać ale postaram się uzyskać zgodę od doktora Jagielskiego na przekazywanie ich dalej. Szybko to raczej nie będzie, bo on jest w tej chwili na urlopie a jak wróci, to pewnie będą czekali na niego pacjenci w liczbach nie do ogarnięcia :( Tak, że na razie na pewno nie udostępnie tych materiałów do powszechnego użytku. Z drugiej strony jest dobro Twojej Bianusi i informacje, które w ostateczności mogą ratować jej życie i zdrowie. Dlatego wyjątkowo prześlę je do Ciebie mailem (podaj mi adres przez prywatną wiadomość) z zastrzeżeniem, że jest to wyłącznie do Twojego użytku.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob lip 28, 2012 16:21 Re: HCM???, kardiomiopatia poinfekcyjna???, chłoniak śródpie

Falko sprawdź pw
Tak się jeszcze zastanawiam nad poprawą apetytu.... Przecież sterydy też wzmagają apetyt, więc to już powinno wystarczyć. Jak nie zacznie jeść to na pewno w przyszłym tygodniu poproszę o coś jeszcze na apetyt dla niej. Dzisiaj ją zważyłam :( na początku czerwca ważyła 3,05 a dzisiaj pokazało 2,8..... Nawet jak się ją głaszcze to czuć kosteczki zaraz pod futerkiem.
Falko a czy Twój wet coś zalecał szczególnego do jedzenia podczas chemii? Bo nasz powiedział nam tylko, że może jeść wszystko poza słodyczami. Więc właściwie nie wiemy czy mamy jej coś mdyfikować, czy podawać jej jednak to co jadła przed chorobą ze smakiem?
Obrazek Obrazek

Bianusia

 
Posty: 140
Od: Sob lip 07, 2012 19:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 104 gości