Mały Zombie - bez oczka, łapki, niewidomy, ma 4 tygodnie!!

ja o nim też nie myślę jako o Zombiku :twisted:

tylko malutki lub niuniek :lol:

ja też ale dziewczyny się uparły na biedaka to nie pozostaje nic innego jak się podporządkować :twisted:

Zombisiu

witam z rana :ok:

Zombińku jak się czujesz Kochany. Wszyscy tu o Tobie tak cieplutko myślą i trzymają kciuki, że napewno lepiej :1luvu:

przyleciałam z dogo, może na coś się przydam

**Adopcje: 12 >>**

Mnie osobiście Zombik nie przeszkadza.Fajne jest i wbrew pozorom bardzo w ogłoszeniach "dobrze" wyglądajęce.To tak na przyszłosć.

Miałam zagłodzonego ,chudego kota cukrzyka Kostka. Oryginalnie, co nie :mrgreen:

Też podpowiadano by zmienić.A imię to imię.Ton głosu się liczy.

Zamówienie w zooplusie złożone i opłacone. Zamówiłam 4kg suchą RC Babycat i dodatkowo zamówiłam 10 puszek Animonda Carny Kitten 200g, tam jest 90% mięsa i w puszce jest dość sporo, więc powinno starczyć na dłużej :oops:

jak tylko paczka dotrze to dorzucam do niej witaminki Gimpeta dla kociąt i termoforek jak wygram na bazarku i wysyłam

Dziękujemy bardzo za pomoc! :-D

Zombiś z przyjemnością wchłonie wszystkie prezenty :catmilk:

Dziękujemy również za saszetki conv - dotarły dzisiaj. Ogólnie to mały robi się coraz bardzie odważny. Jak go biorę na ręce to od razu albo wspina się mi na głowę albo chce się bawić i gryzie mi palce

trochę przeszkadza mi w pracy bo chodzi po klawiaturze i mnie zaczepia

albo wybiera się na wycieczki po biurku. Dziś doszedł do okna (oczywiście pod kontrolą i w asyście moich rąk) i sam zaczął bawić się sznurkiem od rolet

ogólnie to wciąż chce broić. Teraz zresztą też był atak na moją rękę. I mały ma charakterek. jak go odkładam bo muszę np. popracować to na mnie warczy

Kochany łobuz..

Lacia pisze:Dziękujemy bardzo za pomoc! Zombiś z przyjemnością wchłonie wszystkie prezenty Dziękujemy również za saszetki conv - dotarły dzisiaj. Ogólnie to mały robi się coraz bardzie odważny. Jak go biorę na ręce to od razu albo wspina się mi na głowę albo chce się bawić i gryzie mi palce trochę przeszkadza mi w pracy bo chodzi po klawiaturze i mnie zaczepia albo wybiera się na wycieczki po biurku. Dziś doszedł do okna (oczywiście pod kontrolą i w asyście moich rąk) i sam zaczął bawić się sznurkiem od rolet ogólnie to wciąż chce broić. Teraz zresztą też był atak na moją rękę. I mały ma charakterek. jak go odkładam bo muszę np. popracować to na mnie warczy :D Kochany łobuz..

no bo kto to widział pracować :roll:

zamiast się koteczkiem zajmować :lol:

Zombiś, tak trzymaj :ok:

Uwielbiam go za ten charakterek, mimo zlego stanu zdrowia i braku wzroku lobuzuje

Goyka pisze:Uwielbiam go za ten charakterek, mimo zlego stanu zdrowia i braku wzroku lobuzuje

Wiesz, to malutki kociak, powinien łobuzować, a przez życiowe przeszkody z pewnością miał z tym problemy, więc teraz musi wyciskać z życia to co najlepsze.
Trzymaj się Zombisiu :kotek:

(ach jak to cudnie brzmi

)

Skromne wsparcie dla Zombisia się przed chwilą przelało

Trzymam kciuki za dzielnego malca :ok:

CO TAM U WAS? :ok:

Mały Zombie - bez oczka, łapki, niewidomy, ma 4 tygodnie!!

Kto przegląda forum