Niezły pomysł.....kotkins pisze:Nie, bo pojedziemy razem , jak dojedzie ta z zachodniopomorskiego:))
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Niezły pomysł.....kotkins pisze:Nie, bo pojedziemy razem , jak dojedzie ta z zachodniopomorskiego:))
kotkins pisze:Nie, bo pojedziemy razem , jak dojedzie ta z zachodniopomorskiego:)) to nawet we trzy.Do Neigh się jeździ samochodem, a mój jest w miarę duży i się nada.Jak się jedzie we trzy to się już opłaca.
Tylko Warszawka nie zbudowała "swojej" autostrady i trza się będzie tłuc od Łodzi po drogach krajowych...ale na to rady nie ma.Są jeszcze loty za 99 zł:) ale Neigh ma zdaje się do lotniska daleko.
Na razie to są luxne przmyślenia (to się Neigh zdziwi jak zobaczy!)
Warto ze względu na Maksia Kurę.![]()
On jest absolutnie boski.
Normalnie miejsce kultu maksiowego bym otworzyła.
Papuges???
Neigh pisze:Zyję!!!!!!!!!! Przeżyłam chrzciny i nie piłam nawet. Przez kurna koty. Bo sie o 12 umówiłam z Fairey na odwózkę tri u niej na tymczasie upchniętą:-)
Wywozimy dziś..........NIE CIESZYĆ się!!!!!!
No i musiałam być w stanie prowadzić dziś auto i myśleć logicznie w miarę.
Co do reszty:
a. Maksio Kura jest absolutnie wart usłyszenia. Warto też zobaczyć Tolunię, bo to przypadek nie lada.
b. dzieci by się ewakuowało na czas grilla. I tym samym robią mi się 3 wolne pokoje z trzema łożkami pojedynczymi. Mam jeszcze łożko polowe rozkładane. I podwójną kanapę w salonie, ale to już dla twardzieli ( bo tu się pchają do łożka wszystkie koty + czasem pies.
Czyli mogę przenocowac 3 osoby w komfortowych warunkach + 3 w nieco mniej.
c. TZ by się chyba też ewakuował......Grilla mogę zastąpić ogniskiem - mam specjalne palenisko. Albo mozemy jechać na dwa fronty.
d. umówić się ze mną trzeba jeno wcześniej, bo ja generalnie w weekendy pracuje. Na bank odpada 26 maja i początek czerwca ( dzień dziecka ) bo będę zawalona robotą.
ZAPRASZAM:-)!!!!!!!!!!!!!
W końcu warto się czasem zobaczyć także na żywo.
Koty z Narnii - sa dech zapierające. Kiedyś będe takowego mieć. HOWGH
I to od małego - i nie ratowanego. Pierwszy raz w życiu wybiorę sobie kota.
Wiecie, ze moje dzieci np. nigdy nie miały szczeniaka? To znaczy nie tak - była Sake, ale dzieci były małe i nie pamiętają. Zresztą jak przyjechała z hodowli to już była wielka ( to była mastiffka angielska ). Z pozycji 4 latki - ten szczeniak był jak koń - sięgał jej pod pachę, albo wyżej......Przeszło przez nasz dom kilkanaście psów - bez łapy, zagłodzonych, starych...........ale nigdy szczeniak. Jakoś się żaden nie trafił.
Moja córka kiedys marzyła o psie - takim własnym od początku do końca wychowanym - Sake nie pamięta. Sake odeszła na chłoniaka, gdy Zuzka nadal była mała.
Coś jeszcze miałam dopisać, ale nie pamietam:-)
kotkins pisze:Tak, Dalia im nas więcej ,tym taniej!
Jak najbardziej.Najlepiej żeby były 4 sztuki.Podzielimy koszty paliwa(mało pali , to disel z takim oszczędnym silnikiem) i autostrady (pożal sie boże).
Ja tez nie mogę 26 maja, mam wesele( nie, nie własne, własne już miałam:))
(Kurde ja miałam nawet dwa własne wesela!)
Jak znam warszawskie prędkości budowlane to Ci zbudują na urodziny ,ale 70 -te.
Ja bym na lotnisko nie czekała.
Bo istnieje szansa, że do tego czasu dotkinie nas starcza demencja i przylecimy ale zapomnimy po co...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google [Bot] i 406 gości