Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2012 19:29 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

No i to rozumiem. Prosto i konkretnie. :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon mar 12, 2012 19:45 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

I kto kogo przechytrzy? :twisted: :lol:

W sumie Legnica ma rację, żeby rzetelnie i zgodnie z prawdą odpowiedzieć na pytanie 4, 5, 6 powinna znać stan zdrowia kota. To logiczne. Może odpowiedzieć na pozostałe pytania, a na punkt 4, 5, 6, wtedy, kiedy pozna stan zdrowia kota?
A tak na marginesie, stan zdrowia kota jest tajemnicą, bo Ty wybierasz dom, Zofia.Sasza? Podanie go do wiadomości osoby chętnej do adopcji jest wyróżnieniem? Nie chodzi mi tylko o Legnicę, ale w ogóle. Dla mnie normalną sprawą jest, że osoba chętna powinna posiadać wszelkie informacje na temat kota/psa/królika/świnki morskiej..., zanim ruszy procedura adopcji. Łaski nie robisz podając informacje o aktualnym stanie zdrowia, bo to chyba nie jest tajemnicą. Nie wiem, czy od razu potrzebne są skany wyników, ale nie ufacie sobie nawzajem, jak widzę, to może i takie papiery są potrzebne. :wink:
Podchody robicie..., ranyjulek...
Feebee
 

Post » Pon mar 12, 2012 19:48 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Pozostaje poczekać na odpowiedź. I żeby nie było - nie ma w tym nic dziwnego że DT sprawdza potencjalny DS. Też byłam sprawdzana, wizytę przedadopcyjną tez zaliczyłam, mimo iż miałam już koty z forum i sama robiłam wizyty przedadopcyjne.


Feebee - proza życia, nic więcej. Skoro Legnica chce Teo .....

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 12, 2012 19:51 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Co jest prozą życia? Brak informacji?
Przeczytałaś mój post, czy tylko chodzi o to, żeby był głos poparcia dla Zofia.Sasza?
Feebee
 

Post » Pon mar 12, 2012 20:05 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Przeczytałam. A prozą życia przy adopcji kota jest ankieta i wizyta przeadopcyjna. No i to że decyduje DT a DS nie wysuwa żądań.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 12, 2012 20:12 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

To jest jasne - ankieta i wizyta przedadopcyjna.
I prozą życia jest też posiadanie informacji na temat zdrowia kota, żeby odpowiedzieć rzetelnie i zgodnie z prawdą na pytanie 4, 5, 6 ankiety, którą przedstawiła Zofia.Sasza. Nie myślę tylko o Legnicy, ale w ogóle. Zofia.Sasza łaski nie robi podając takie informacje potencjalnemu opiekunowi, to jest potrzebne, logiczne i normalne, taka wiesz - proza życia. :wink:
Feebee
 

Post » Pon mar 12, 2012 20:17 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

A ja, prawdę mówiąc, nie widzę problemu w następującej odpowiedzi na ww. wymienione pytania: koty karmię tym a tym, w przypadku stwierdzenia chorób zmianiam karmę wg, wskazań weterynarza. Posiadam odpowiednie środki na zapewnienie kotu opieki weterynaryjnej. Mam zapewnioną opiekę nad kotami w razie mojej nieobecności.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 12, 2012 20:24 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Mnie też się wydaje, że pytania są na tyle natury ogólnej, iż można spokojnie odpowiedzieć. A następnym razem wejść w szczegóły, które w takiej sytuacja Zofia&Sasza wtedy poda, o ile uzna DS Legnicy, jako ten, do którego może wyadoptować Teo.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon mar 12, 2012 20:25 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

A jaki jest problem z podaniem informacji o stanie zdrowia kota, jak przyszły opiekun chce odpowiedzieć inaczej niż Ty to widzisz, Bungo? Nie pojmuję?
Nie prościej napisać - nie oddam Ci kota do adopcji i po sprawie?
Przyznam się, że nie dziwię się, że kot tak długo czeka na adopcję, jak takie schody są z prostymi informacjami i istotne jest pokazanie swojej przewagi, bo JA dyktuję warunki, chyba, że to dotyczy tylko Legnicy.
Informacje o stanie zdrowia zwierzaka potencjalny opiekun powinien uzyskać, jak o to poprosi i liczy się to na plus opiekuna, a nie na minus. Ludzie... :roll:
Feebee
 

Post » Pon mar 12, 2012 20:37 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Feebee pisze:A jaki jest problem z podaniem informacji o stanie zdrowia kota, jak przyszły opiekun chce odpowiedzieć inaczej niż Ty to widzisz, Bungo? Nie pojmuję?
Nie prościej napisać - nie oddam Ci kota do adopcji i po sprawie?
Przyznam się, że nie dziwię się, że kot tak długo czeka na adopcję, jak takie schody są z prostymi informacjami i istotne jest pokazanie swojej przewagi, bo JA dyktuję warunki, chyba, że to dotyczy tylko Legnicy.
Informacje o stanie zdrowia zwierzaka potencjalny opiekun powinien uzyskać, jak o to poprosi i liczy się to na plus opiekuna, a nie na minus. Ludzie... :roll:

zdaję sobie sprawę, że możesz nie rozumieć do końca procedur adopcyjnych jeśli się tym nie zajmujesz.
co ma na celu ankieta i wizyta przedadopcyjna zdaje się było napisane. Zgadzam się w zupełności z Bungo że odpowiedź na te pytania jest prosta.
nie rozumiem więc po co piszesz takie posty jak ten zacytowany przeze mnie. Masz na celu wywołanie gorącej dyskusji kto przy adopcjach stosuje jakie procedury i co bierze pod uwagę? Jeśli nie to poczekaj na wypowiedź Legnicy która jest zainteresowana adopcją. Ankieta to dopiero początek, czeka ją jeszcze wizyta przedadopcyjna
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 12, 2012 20:58 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

dalia pisze:zdaję sobie sprawę, że możesz nie rozumieć do końca procedur adopcyjnych jeśli się tym nie zajmujesz.


Nie pisz o adopcjach, jak o wyższej szkole jazdy, a do mnie jak do niewydarzonej kilkulatki. To są jasne procedury, logiczne i znam je. Pisałam umowy adopcyjne dla fundacji. Kilka wersji. :)
Sugerowanie mi totalnej indolencji na wszelkie tematy, no bo mam jednego pieska ... Skąd ja to znam...?

dalia pisze:
co ma na celu ankieta i wizyta przedadopcyjna zdaje się było napisane. Zgadzam się w zupełności z Bungo że odpowiedź na te pytania jest prosta.
nie rozumiem więc po co piszesz takie posty jak ten zacytowany przeze mnie. Masz na celu wywołanie gorącej dyskusji kto przy adopcjach stosuje jakie procedury i co bierze pod uwagę? Jeśli nie to poczekaj na wypowiedź Legnicy która jest zainteresowana adopcją. Ankieta to dopiero początek, czeka ją jeszcze wizyta przedadopcyjna


A ja się nie zgadzam z tym, co pisze Bungo i nie zgadzam się z tym, że Zofia.Sasza uważa, iż rzeczą oczywistą jest brak informacji o stanie zdrowia i o tym piszę, tak jak Ty, Bungo, Jek, moś, ..... i kolejne osoby, które ewentualnie napiszą tu popierając Zofia.Sasza w tym, że podanie informacji o stanie zdrowia kota uważa za nadzwyczajne traktowanie potencjalnego opiekuna i wszystko jest OK. Jeżeli z tego będzie awantura, to nic na to nie poradzę, bo mam prawo napisać swoje zdanie, a nie awanturuję się wcale a wcale.
I bardzo proszę, przestań mnie pouczać, czy mogę pisać i czy mam poczekać. To może zrobić moderator, nie Ty.
Carrramba. :wink:
Feebee
 

Post » Pon mar 12, 2012 21:06 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Feebee pisze:
dalia pisze:zdaję sobie sprawę, że możesz nie rozumieć do końca procedur adopcyjnych jeśli się tym nie zajmujesz.


Nie pisz o adopcjach, jak o wyższej szkole jazdy, a do mnie jak do niewydarzonej kilkulatki. To są jasne procedury, logiczne i znam je. Pisałam umowy adopcyjne dla fundacji. Kilka wersji. :)
Sugerowanie mi totalnej indolencji na wszelkie tematy, no bo mam jednego pieska ... Skąd ja to znam...?

dalia pisze:
co ma na celu ankieta i wizyta przedadopcyjna zdaje się było napisane. Zgadzam się w zupełności z Bungo że odpowiedź na te pytania jest prosta.
nie rozumiem więc po co piszesz takie posty jak ten zacytowany przeze mnie. Masz na celu wywołanie gorącej dyskusji kto przy adopcjach stosuje jakie procedury i co bierze pod uwagę? Jeśli nie to poczekaj na wypowiedź Legnicy która jest zainteresowana adopcją. Ankieta to dopiero początek, czeka ją jeszcze wizyta przedadopcyjna


A ja się nie zgadzam z tym, co pisze Bungo i nie zgadzam się z tym, że Zofia,Sasza uważa, iż rzeczą oczywistą jest brak informacji o stanie zdrowia i o tym piszę, tak jak Ty, Bungo, Jek, moś, ..... i kolejne osoby, które ewentualnie napiszą tu popierając Zofia.Sasza w tym, że podanie informacji o stanie zdrowia kota uważa za nadzwyczajne traktowanie potencjalnego opiekuna i wszystko jest OK. Jeżeli z tego będzie awantura, to nic na to nie poradzę, bo mam prawo napisać swoje zdanie, a nie awanturuję się wcale a wcale.
I bardzo proszę, przestań mnie pouczać, czy mogę pisać i czy mam poczekać. To może zrobić moderator, nie Ty.
Carrramba. :wink:

ja Ciebie nie pouczam i nie miałam takiego zamiaru.
co do reszty to wyraziłaś już swoje zdanie i ja je znam
Ty moje znasz również i tym samym dyskusja jest wyczerpana bo ja Ciebie przekonywać do zmiany zdania nie planuję
awantury to zła rzecz więc sugeruję w spokoju poczekać na Legnicę
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 12, 2012 21:17 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

dalia pisze:(...)
awantury to zła rzecz więc sugeruję w spokoju poczekać na Legnicę


Jestem spokojna. I nie przypominam sobie żebym awanturowała się na forum. :)
Ale skoro musisz koniecznie pouczać mnie, to OK.
Poczekam na odpowiedź Zofia.Sasza na temat informacji o stanie zdrowia kota dla potencjalnego opiekuna, żeby mógł odpowiedzieć na pytanie 4,5,6 o czym pisała Legnica w cytowanym tu przez Zofia.Sasza pw.
Feebee
 

Post » Pon mar 12, 2012 22:25 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Feebee pisze:Mam trzy teriery, dwóch chłopców i dziewczynę.

O to milo:)

To przeciez nie obce Ci sytuacje adopcyjne, jak mniemam. Wiesz ,ze oddajac tymczasa szuka sie dla niego najlepszego domu. Do tego sluzy ankieta. Ja adoptujac kota z miau ,rowniez takowe wypelnialam. Nic strasznego. Mialam wizyte przedadopcyjna, poadopcyjna, miedzyadopcyjna. Spoko mozna wytrzymac. Zreszta Legnica to doswiadczony DT bedzie wiedziala, ze to wszystko dla dobra Teo.

:ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 12, 2012 22:47 Re: Zofia&Sasza gdzie jest Teo??????????????????????????????

Już nie czekamy na Legnicę?
aga9955 pisze:
Feebee pisze:Mam trzy teriery, dwóch chłopców i dziewczynę.

O to milo:)

To przeciez nie obce Ci sytuacje adopcyjne, jak mniemam. Wiesz ,ze oddajac tymczasa szuka sie dla niego najlepszego domu. Do tego sluzy ankieta. Ja adoptujac kota z miau ,rowniez takowe wypelnialam. Nic strasznego. Mialam wizyte przedadopcyjna, poadopcyjna, miedzyadopcyjna. Spoko mozna wytrzymac. Zreszta Legnica to doswiadczony DT bedzie wiedziala, ze to wszystko dla dobra Teo.

:ok:


Dobrze mniemasz.
Aga9955, odpowiedzi bez brania pod uwagę tego, co napisałam wcześniej, nie bawią mnie.
Jasne są dla mnie ankiety, wizyty przedadopcyjne, umowy adopcyjne, sprawdzanie potencjalnego opiekuna wzdłuż i wszerz.
I jasne jest też, że na wstępie potencjalny opiekun powinien znać stan zdrowia kota, po to żeby odpowiedzieć na pytania w ankiecie albo jeżeli wyrazi taką wolę.
Zawierałam kiedyś umowę adopcyjną "pod warunkiem", to znaczy, że własność zwierzaka przechodziła dopiero po upływie roku , bo taka była potrzeba chwili, chętni znaleźli się i na taką opcję. Rozumiem potrzebę zabezpieczenia życia zwierzaka w potencjalnym domu.
Nie tłumacz mi więc potrzeby wizyty i ankiety, bo ja nie o tym pisałam i nie z tym dyskutuję, ale piszę o informacji na temat stanu zdrowia kota, który ma iść do adopcji. To jest też sprawa normalna, potrzebna i oczywista.
Legnica poprosiła o informację o stanie zdrowia kota, żeby odpowiedzieć na pytanie 4,5,6, w ankiecie i tyle. Gadki o moim rozumieniu procedur adopcji, brania udziału w adopcji, co mają na celu? Jakieś standardy na miau są żeby nie podawać informacji o stanie zdrowia kota? Dlaczego? To jest nadzwyczajne traktowanie, jak się takie wiadomości przekaże? Szczególne wymagania?

Usunęłam przepychanki nie na na temat i zamykam
alix76
Feebee
 

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 61 gości