Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 02, 2011 10:26 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

przy wszelkich przykurczach w narkozie by to puściło.

moze byc lepiej bo zmalal obrzek

zaczekaj na siembiede z tym silowaniem sie z kotem
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 02, 2011 10:37 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Tak mi się kojarzy, może głupio :oops: z moją córką, która miała ostatnio usuwaną ósemkę. Wymagało to potężnej dłubaniny w żuchwie, usunięto sporo kości, więc najpierw pojawił się wielki obrzęk okostnej i okolic, a nawet jak już zanikł (przynajmniej ten widoczny na zewnątrz), to nie mogła przez dobry tydzień otworzyć ust na więcej niż centymetr. Nie to, że bolało, ale po prostu się nie dało 8O Oczywiście, z czasem sytuacja się unormowała. Może i u Antosia jakiś obrzęk nie pozwala na ruch żuchwy?

Hans

 
Posty: 203
Od: Pt lip 07, 2006 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 02, 2011 10:47 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

co za przypadek...
Trzymam mocne kciuki za Antosia :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 02, 2011 11:27 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

8O Trzymam kciuki za Antosia. Nie jestem broń boże ekspertem, ale u ludzi zdarzają się podobne sytuacje ze stawami na tle zapalnym; może całe zło wzięło się od chorego ząbka i doszło do aż takiego rozlanego stanu zapalnego?
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 02, 2011 11:50 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

o rany, jaka zagadka 8O
trzymam kciuki za Antosia :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt gru 02, 2011 12:40 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

i ja jestem z wami: :ok: )
zapraszam bardzo serdecznie do nas:):)

viewtopic.php?f=1&t=146525&p=9289253#p9289253

kasia04051987

 
Posty: 444
Od: Śro sie 31, 2011 20:44

Post » Pt gru 02, 2011 13:57 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Kciuki za Was i szybkiego postawienia diagnozy :!:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pt gru 02, 2011 15:27 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Właśnie,szybkiego postawienia diagnozy,a najlepiej dobrej! :wink: :kotek:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Pt gru 02, 2011 15:38 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

... myślę i zaglądam, niestety wetka za mało ma info , żeby coś podpowiedzieć - czasami tak się dzieje po źle zrośniętej po złamaniu szczęce - niestety zwierzątko sie wtedy staszliwie męczy, jeść chce ale nie może :cry:
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Pt gru 02, 2011 16:01 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

A czy dałoby jakiś większy obraz usg żuchwy?
Z lekarzy specjalizujących się w chirurgii szczękowej, polecam jakby co, dr Gawora z Krakowa. Jest świetny. W tej klinice pracuje więcej lekarzy, ale od szczęk - tylko on.
http://www.arka-vet.pl/go/dojazd/
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt gru 02, 2011 17:04 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

justyna p pisze:
Fanszeta pisze:Prawdopodobnie jest to zadawniony stan zapalny i silny przykurcz mięśni szczęki. Trzeba ją ćwiczyć, rozwierać na siłę i przytrzymywać..
...szczękę prawdopodobnie przytrzymują silne przykurcze mięśni..
A ćwiczenia z Antosiem są prawie niemożliwe. To nie pacjent, któremu można wytłumaczyć, że ból i przemoc są dla jego dobra. No, staram się, ale to różnie wychodzi. Trzymajcie za nas kciuki.

Zastanawia mnie to zalecenie siłowego rozciągania przykurczonych mieśni. Pomagałam dawno temu przy hipoterapii, wiele dzieci miało przykurcze i pamiętam, że był ZAKAZ rozciągania przykurczonych mięśni na siłę ponieważ można połamać kości! Nie czuję się ekspertem, a nie mam teraz możliwości sprawdzenia w necie, ale proszę upewnij się co z tym rozciąganiem, choćby u jakiegoś ludzkiego rehabilitanta, żeby maluchowi nie zrobić przypadkowo większej krzywdy.


Mnie też to zastanawia. Przecież jeśli to stary uraz, to może być dla kota strasznym cierpieniem takie siłowe rozciąganie żuchwy.
Tak czy siak trzymam kciuki
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Sob gru 03, 2011 18:45 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Trzymam kciuki za maluszka :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob gru 03, 2011 20:00 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Rozmawiałam z Siembiedą, niestety nie mógł na domowym komputerze otworzyć zdjęć, mam dzwonić w poniedziałek.
Powiedział, że mięśnie żwaczy mogą dawać wyjątkowo silne przykurcze i można je rozciągać, byleby nie złamać żuchwy. Ja to mam robić palcami, nie na zasadzie dżwigni. Są niewielkie postępy w otwieraniu pysia przez Antosia. cały czas dostaje zastrzyki - antybiotyk i steryd. Dziś jest bardzo pobudzony. Dużo zjadł i został przedstawiony moim kotom. Teraz znów wrócił do pokoju syna. No i miał gościa :), któremu b. dziękujemy za wsparcie. Może gość się ujawni, a może nie. :)
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 03, 2011 20:10 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Kciuki są przez cały czas :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob gru 03, 2011 20:46 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Rany, kochany maluch. mam nadzieje że postępy nadal będą i wkrótce będzie mógł się umyć i zjeść normalnie, :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], noora i 713 gości