o! ciocia Duszek wstawiła fotki!
dziękujemy ślicznie!
a my z Mychą się wczoraj odrobaczałyśmy, spryciula wypluła tabletkę i ciocia Ania musiała zasadzić ją do pysia głęboko przy pomocy pęsety...
w nocy niestety oczko pękło, nie wiem czemu... bardzo się zmartwiłyśmy, ale jeszcze nie wyrokujemy. dziś na sygnale popędziłam z dzieciakiem znowu do Ani. ciocia obejrzała, dała zastrzyk, dostałyśmy syropek przeciwbólowy, bo Myszola to oczko boli, ale póki co zakrapiamy dalej atecortinem i czekamy. za 3-4 dni na kontrolę i zobaczymy czy się zasklepi i zagoi, czy trzeba będzie zrobić z Mychy pirata...
także kciuki bardzo wskazane i bardzo o nie prosimy, bo jednak lepiej, żeby Mycha to oczko mogła zachować...
edit: literówka 
Ostatnio edytowano Nie lis 27, 2011 19:22 przez
atla, łącznie edytowano 1 raz