The Szops pisze:Co jest, tylko my w S-c przeżyli? Jakaś plaga, bomba była o której nie wiemy? Taka cisza że zaczynamy się martwic że coś przeoczyli my.

Nie przeoczyliście nic - to jeszcze przed wami

starosć
Oczywiście mówię za siebie. Ja po dyzurku i zjedzeniu objadku koniecznie muszę pokimać
A swoją drogą można pomarzyć
The Szops pisze:A moze coś przegapiłam i wszystkie wyadoptowane?
Wchodzimy do chatki a tam wszystkie w domkach

No to ja juz zaczynam marzyć.
A dyzurek dzisiaj mega przyjemny bo miałam pomocnicę Gosię

ojjjjjjjj wcale się nie napracowałam, a kociaki miały głaskanko.
A na kwarantannie:
Wszystko ok. Longer wyluzowany, bo wszystkie zołzy poza jego zasięgiem
W dużej kuwecie była jedna kupaq z glizdami a wszędzie indziej to ok robali brak.
koty miały apetyt i rozrabialy jak zające w kapuście.
A boksie triśki i siostry było błtko isajgon.
Wysuszylam im karton bo bardzo go lubią - miłośniczki grzybowej i barszczu czerwonego
A i micha z suchym była puuuusta.
Chyba trzeba by dać jeszcze jedną.
na zdrowej:
Koty podrażnione, Nelka wojne prowadzi i jest goniona przez Józia (była nawet walka i ucieczka Neli na szafę w popłochu.
Nela nie jest tam szczęśliwa. To taka myziata koteczka, ale egoistka.
Smoła za to coś spokojna.
Pojadła i spała w koszyczku obok grzejnika.
Natomiast Mańka upasła sie i naprawdę bardzo podobna do Józia się zrobiła
Natomiast panna Mania zrobiła sobie wychodek na skrzyni przy drzwiach.
Przy nas uwaliła taaaaka kupę, jak posprzątałam to okazało się że drugi kocyk pod tym też zalany

obserwujcie proszę.
No i wiadomość najwazniejsza.
Byli państwo obejżeć triśkę, bo chcą się dokocić. Byli z dzie\cmi, dziewczynki grzeczne i wszyscy byli zachwyceni kociastymi naszymi pieknymi.
Jest decyzja o adopcji Triśki, tylko musi mała poczekać bo tyle co zaszczepili swojego małego domownika.
ale Triśka ma dom
Po niedzieli tez jestem umówiona z pania zainteresowaną
młodym 
kotkiem tak że być może mała biedronka lub któryś maluch znajdzie swoje miejsce
