MÓJ SIEDMIOKOT. Bruni-konieczny dom bo prześladuje seniorkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 19, 2011 22:26 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 20, 2011 11:18 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

witam :1luvu:
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Nie lis 20, 2011 18:15 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

Maleńka pojechala. :cry: Niby zawsze wiadomo, że będzie trzeba wyadoptować. Fajnie, że znalazła domek ale łza się w oku kręci. Trzeba odczekac kilka dni. Kiedy przyjdą dobre wieści po okresie adaptacji, będzie lżej na duszy. U nas zapanował znów totalny spokój. Mozliwe, że Pedro będzie szukał Inez, bo juz po zniknięciu innych maluchów też tak robił.
Wystarczy tego smęcenia. :!: Ten pochmurny dzisiejszy dzień chyba wpływa tak na mnie . Jeszcze niejeden kociak potrzebuje domu i zapewne niedługo będzie w innym futerku u mnie. Teraz muszę skupić się na Szeri. :kotek:
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 21, 2011 0:35 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

A tu moja Kaja, ktora oczywiście zawsze stwierdza, że jest dużo ciekawszym obiektem do oglądania niż jakis tam, nie wiadomo kto :ryk:
Obrazek

Bo siedzicie przed tym płaskim dużym pudełkiem z migającymi obrazkami, gapicie się na jakichś nudziarzy zamiast popatrzeć na mnie. A poza tym, ty moja Duża, o pewnej porze to się wyciąga pościel i idzie spać / ja też muszę sobie znaleźć dobre miejsce bo juz jestem zmęczona/ a nie siedzi przy jakichś papierach. Czy ja muszę o tym wszystkim przypominać?!
KAJA
Obrazek
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 21, 2011 9:55 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

oj Kaju ty biedna koteczko musisz sama się domagac ach ci Duzi nierozumni :ryk:
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Pon lis 21, 2011 21:29 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

I mamy pierwsze zdjecie Inez z nowego domku. Boi sie jeszcze malutka ale na pościeli w nocy se pospała. :1luvu:
Obrazek
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 21, 2011 22:48 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

:ok: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 22, 2011 8:36 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

halo jak super malutka wygląda w swoim domku choc widac że jeszcze ciut się boi
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Wto lis 22, 2011 21:40 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

No wreszcie dziś pomysleli o dobrej kolacji dla swoich kotów. Jak się to mięsko w piekarniku piecze to miałabym ochotę tam wskoczyć, tak pachnie :1luvu: A jakie pyszne :1luvu: Nie wiem co to za święto dzisiaj, że cos normalnego do jedzenia dostaliśmy , ale ja jestem baaaardzo zadowolona. A moi przyjaciele też byli zachwyceni. Czemu to jedzenie dla nas nie jest takie smaczne? Co to my gorsi :?: Dobrze, że choć rzadko ale moge nacieszyć podniebienie czymś guermet / nie tym z puszki/.
KAJA
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 25, 2011 22:30 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

Z nowego domku Inez super wieści. Mała znalazła sobie nową mamuśkę. Jest bardzo przymilna, nocki spędza w łóżku, sama przychodzi na kolanka i wszyscy zadowoleni. Pani miała kiedyś kotkę, która zmarła na nowotwór a malutka przypomina ją i wyglądem i zachowaniem. Po prostu, jak pisze Klimek, wróciła w innym futerku :wink: Cieszę się, że jest fajnie, bo wywalczyla sobie tę szansę na dobre życie Od razu lżej na sercu po miłej rozmowie z nowym właścicielem. :1luvu:
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 27, 2011 14:37 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

witam
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Śro lis 30, 2011 22:01 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

Muszę chyba sama dodać swoje zdjęcie bo ta moja duża jakaś zabiegana taka. Nawet nie może spokojnie posiedzieć żebym mogła podrzemać na kolanach. Dobrze, że chociaż w nocy nie biega, to mogę sobie poleżeć na niej. A lubię spać w pościeli :1luvu: Czyż nie wyglądam uroczo?
KAJA
Obrazek
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 01, 2011 9:39 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

Piękna kocinka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon gru 05, 2011 21:18 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

Znów od niedzieli wędruję do veta. Tym razem z Alonzo. W niedzielę rano obudziło mnie jej pomiaukiwanie. Poczatkowo myślałam, że to jej ranna niedzielna upierdliwość daje znaki. Niestety, kiedy zobaczyłam czerwone siczki w kuwecie nie było na co czekać. Dobrze, że vet 24-godzinny 200 m od domu. Poranny spacerek, USG pęcherza / wylizany brzuch bardzo się przydał, bo obeszło się bez golenia/, kroplówka, zastrzyki i wróciłysmy do domu, Alonzo z ulgą, że już po wszystkim, ja-z zadrapaniami na dłoniach i bez 50 zł w kieszeni. Jest lepiej ale oczywiście czeka mnie kilka kolejnych wizyt/ na szczęście już nie tak drogich/. Czemu to najczęściej w weekend coś złego zaczyna się dziać?
Ostatnio z Szeri też biegałam w niedzielę. Osiedliłam się blisko tej lecznicy zanim miałam koty. Chyba jakiś szósty zmysł mnie tu skierował. :ok:
A teraz za oknem hula wiatr a nasze kociambry spokojnie drzemią w ciepełku.
Obrazek

Tylko tych na zewnątrz żal. Skończyła się życzliwość natury dla nich. Kolejny cięzki okres nadchodzi. :(
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 06, 2011 22:01 Re: CZTERY KOTKI, KOCUR PIĄTY I CZĘSTO KTOŚ JESZCZE

Przy tej ponurej ponurej pogodzie i szybko zapadającej ciemności obecność naszych footerek działa kojąco. Mimo tej bieganiny do weterynarza i ciągłego sprzatania po sierściuszkach. Mimo tego, że bez nich można byłoby mieć więcej czasu i pieniądzy na inne tak zwane przyjemności. :kotek:
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 130 gości