
Dodam do wątku pingwinków

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Calanthe pisze:Z tego co powiedział wet ta przednia łapka powinna wyzdrowieć tylko że to moze zająć trochę czasu.
Sądząc po tym co sie działo jak juz sie poczuł trochę lepiej to jak dojdzie do siebie po amputacji to będzie z niego straszny psotnik
Dzisiaj miałam dosyć niespokojną noc. Gdy mały siedział w transporterku to strsznie miauczał więć go zabrałam do mnie do łóżka. Spałam gdzieś od 23 do 6 i budziłam się średnio co godzinę jak mały zaczynał sie kręcić i próbował się gdzieś przemieszczać. Naj lepiej mu sie spało jak był przytulony do mnie a ja oczywiście wtedy miałam nalżejszy sen bo sie bałam żeby przypadkiem przez sen sie nie przekręcić i nie wylądować na kocie.
Dzisiaj kolejna wizyta u weta zobaczymy co on powie na temat kotka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 879 gości