ŚLEDZIONA U WADLIWEGO PERSA. POMOCY!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 03, 2011 16:04 Re: ŚLEDZIONA U WADLIWEGO PERSA. POMOCY!!!

dalia, nieporozumienie jest wynikiem tego, ze moś nie potrafi czytać ze zrozumieniem, za to potrafi rozpętać burzę nawet nie w szklance, a w łyżce wody :) podziwiam

ten fragment był napisany pod cytatem z wypowiedzią behemotkot. wklejony w ten sposób, wyrwany z kontekstu, jest faktycznie bez sensu.

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 03, 2011 18:35 Re: ŚLEDZIONA U WADLIWEGO PERSA. POMOCY!!!

novacianka pisze:dalia, nieporozumienie jest wynikiem tego, [b]ze moś nie potrafi czytać ze zrozumieniem, za to potrafi rozpętać burzę nawet nie w szklance, a w łyżce wody [/b]:) podziwiam

ten fragment był napisany pod cytatem z wypowiedzią behemotkot. wklejony w ten sposób, wyrwany z kontekstu, jest faktycznie bez sensu.

Mylne wnioski :lol:Czytac potrafie i nigdy nie rozpetalam burzy nawet w szklance :wink:
Tak napisalaś , ze dalia druga z odpowiedzi też wzięla do siebie, tak jak ja.Fakt, w drugi cytat pomylilam. Sorry.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 25, 2011 15:14 Re: ŚLEDZIONA U WADLIWEGO PERSA. POMOCY!!!

Witam. Ze względu na porady kilku weterynarzy zdecydowałam się nie operować śledziony. Narazie jest wszystko ok, ale muszę robić kontrolne usg co ok 2 mies. wiec zobaczymy jak będzie od ostatniej wizyty nie było żadnych zmian. Woliera dla Aleksa już zrobiona ze względu że nie było mrozów. Jeszcze raz dziękuję za porady.

:**

 
Posty: 29
Od: Wto wrz 27, 2011 20:29

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf i 25 gości