Pomocy! Za parę dni może być po nim! :( Śląsk

tylko że tu jest jeszcze mnóstwo innych kotów oprócz psa wielkoluda, jedzenie jest w 3 miejscach

jak tu głodzić taką ekipę

a wtedy byle jaki kot mi wejdzie do klatki

Nadal ni widu ni słychu ? :roll:

niestety nie, ale Maurycy też mi się dał złapać miesiąc po, więc poczekajmy jeszcze trochę

Zaglądamy z nadzieją :ok:

niestety nadal go nie widzę, przy budkach widziałam wyjadającego rankami burego kocura

mam nadzieję, że się jeszcze pojawi :ok:

Hawranku, proszę wróć!

klatka nie ma sensu, bo jak nastawię przy budkach to złapie sie bury kocur, a na hali nie łapie się nic

mogę jeszcze poproóbować na hali, ale to jedzenie się wtedy marnuje i Zdzichu chodzi zestresowany, bo nie lubi klatki przy swoich miskach

A robi się coraz zimniej, takie chore ciałko odporność traci, ....ech kocie :oops:

Żadnych nowych info o Hawranku ?

niestety, na razie się na niego nie natknęłam, ale on może przychodzić popołudniami i jeść jedzenie psa

nie raz go tam kiedyś widziałam, mam nadzieję, że wcześniej czy póżniej się pojawi

Co z kotem?

no właśnie, co z bidulkiem? obawiam się, że odszedł.... osamotniony, samotnie.... bo już na tych zdjęciach wyglądał bardzo źle :cry:

Podły los

Już dwa miesiące minęły

Tak bardzo chciałabym przeczytać, że kotek się pojawił...

niestety

nie widuję go

Zdzichu dominator w międzyczasie znalazł dom, teraz po 2 tygodniach te bojażliwe koty wychodzą, ale Hawranka nie widzę

wątpię, że on tyle czasu dawał radę, choćby nawet codziennie jadł

ale cuda czasem się zdarzają, jak go zobaczę, to na pewno będę go łapać

Pomocy! Za parę dni może być po nim! :( Śląsk

Kto przegląda forum