Dwupak devonów juz u siebie:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 14, 2011 20:26 Re: Dwupak devonów szuka domu idealnego.

nasze chłopaki tydzien juz z nami :):):)
ile szkód przez ten tydzien mamy to szok :) ale ile radosci przy tych szkodach .... tez szok :):):)
juz jednak mieszkanie tak poukladalismy ze niewiele juz mogloby się zdarzyć - piszę niewiele bo mam już świadomośc ze wyobraźnia devonów jest nieograniczona czymkolwiek ;)

chlopaki odrobaczeni, Dextrer zaszczepiony :)
robali było tyle ze szok 8O 8O 8O 8O 8O
teraz odrobaczamy juz profilaktycznie cala gromadę - lepiej na zimne chuchać!!!
z pozostałymi kotami kumpluja się fajnie przy czym Franek okazał się najlepszym kumplem do zabawy dla Leosia do tego stponia że Leos czasem zaniedbuje Dextera - a Dexter faktycznie rozsądniejszy i taki zdecydowanie lepiej ułożony - no i miziak nad mizaki :) :1luvu: :1luvu: :1luvu: chodzi jak piesek za noga i jak tylko siadamy jest na kolanach .... no nie da sie go nie kochac :)
a Leon .... ten musial byc autentycznie papuga w poprzednim wcieleniu :mrgreen: bo najlepsze miejsce by posiedzieć czy pospac to ramię względnie plecy ... najlepiej TZ bo wygodniejsze, szersze
ehhh fajnie ze sa z nami :)


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sty 02, 2012 22:44 przez 7ksiezyc, łącznie edytowano 2 razy
7ksiezyc
 

Post » Nie sie 14, 2011 23:07 Re: Dwupak devonów szuka domu idealnego.

Dziś już padam na twarz........jutro się rozpiszę - ale HA - nie myliłam się. Mówiłam, ze Dexter fajny roztropny gość. Ze gaduła i chodzi przy nodze. A to drugie szpryncowate, ze skłonnościa do tresury:-)

Się ma to oko.....;-)

Śliczne chłopaki co by nie gadać......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie sie 14, 2011 23:19 Re: Dwupak devonów szuka domu idealnego.

Neigh pisze:Śliczne chłopaki co by nie gadać......


Fakt.
Obaj :mrgreen:
Obrazek

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie sie 14, 2011 23:20 Re: Dwupak devonów szuka domu idealnego.

Przeniosę na Koty...
I zazdrosć mnie zżera :twisted:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39532
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon sie 15, 2011 21:16 Re: Dwupak devonów szuka domu idealnego- znalazły!

u nas dziś senny dzień, chłopaki wyjątkowo mało rozrabiali - pogoda taka chyba ...
ale zaczynam byc o TŻ zazdrosna gdzie TZ tam i Leon jak nie na karku czy ramieniu to na kolanach rekach i takie buziaki rozdaje ze szooook ;)
naszemu Luckowi - brytkowi gwieździe spodobał się styl bycia devoni i zdobywa do tej pory dla ciężkiego siedzenia niedostępne miejsca, kolejny szok ;)

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


no i dlugi wekend konczymy i pozdrawiamy :)
7ksiezyc
 

Post » Pon sie 15, 2011 21:23 Re: Dwupak devonów szuka domu idealnego- znalazły!

:D bajka :D

Koty prześliczne, fotki prześliczne i jakie drapaki prześliczne ... :D :D :D :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sie 15, 2011 22:10 Re: Dwupak devonów szuka domu idealnego- znalazły!

Mój Elfik też tak siedzi. Na ramieniu córki. Jak małpka. Młoda może przemieszczać się z nim na ramieniu, a on niekiedy wtedy drzemie. Jak ma czas oczywiście.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto sie 16, 2011 8:59 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

Drapak super - skad taki masz?hę?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 16, 2011 21:27 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

7ksiezyc
 

Post » Wto sie 16, 2011 21:55 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

Kurde faaaaaaaaajny. Ale jak to jest tanio, to ja jestem chiński mandaryn.......

Ja swój za niecale 300 kupilam..
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 16, 2011 22:05 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

tanio nie jest (choć jak ogladalam drapaki Rufi to ten jest mega tani ;) ) ale jest stabilny, trwały i co by nie powiedzieć efektowny - jakby sie uprzeć można go potraktować jako element dekoracyjny pokoju ;)
zresztą okazuje się ze Demonki ;) lubią drapaki :) ale tylko te wyższe "pietra" ;)
7ksiezyc
 

Post » Śro sie 17, 2011 6:03 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

Demonki:-) ładnie powiedziane:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 30, 2011 22:31 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

Ehhhhh .....
u nas wszystko toczyło sie w kocim życiu dobrze, chlopcy czują się jak w domu od niemal poczatku az tu nagle ... chorujemy :(
Dexter w piątek zaczął "kaszleć" ale nie wyglądało to na nic złego bo szalał, jadł, skakał i tylko wlaśnie może ze 3 razy "kaszlnął, w sobote koszmarny upal koty caly dzien sie pokladaly, spaly jakby ich nie bylo .... Dexter wieczorem zacząl znowu pokaslywac, tak jakby zasychalo mu w gardle ale rozrabiał i jadł ... w niedxiele kaszelek i jakas taka suchość w pyszczku, w nocy z ndz. na pn juz kiepsko bo tak jakby mial momentami klopoty ze zlapaniem oddechu od rana w pn wet - antybiotyk zastrzyki bo zapalenie krtani + zastrzyk przeciwzapalny - szybko na zastrzyk prezciwzapany zareagowal bo popoludniu w poniedzialek zaczał już jeść normalnie - znaczy się odganiajac wszytsoch od ich misek z mokra karma bo on jada pierwszy ;)

wieczorem w pn kaszel poajwil sie u Franka wiec juz wiadomo bylo ze wtorek rano wet z Frankiem ...
a dzis rano kolejny zonk ....
Dextre lepiej :) ale poranne sprzatanie kuwety zaaowocowalo znaleziskiem w postaci nicienia w qpie :(naszą 5 odrbalczalismy regularnie co 3ce w okresie letnim odrobaczamy co miesiac bo lapiemy przeciez muchy an potege ;)
Demonki jak zamieszkaly z nami odrobaczone zostały dwukrotnie ....
znalezisko wiec wywolalo u mnie zawal, do naszej wet zawiozlam okazalego nicienia (na tyle okazalego ze zasluzyl sobie na miejsce w formalnie)

decyzja u wet odrobaczamy wszytskie nasze 7 cudow bo przecie znie wiadomo kto tego nicienia w kuwecie zostawił ...
podejrzewam że Leon bo on jakis taki spokojniejszy w ostatnich dniach, mniej rozrabia ale sądzilam ze to upały ... ale odrobaczanie - 3 dni rzedem czeka 7 sztuk .... ehhh
a kolo 20tej kasze pojawil sie teraz u Leona, podejrzewam wiec ze zlapal coś od Dextera bądź Franka (a Franek ewidentnie od Dextera) .... no to zapowiada sie szpital ...
mam nadzieję ze pozostala 4 da redę i obejdzie się bez antybiotykow ....
Leon tak spokojny jest teraz ze szokkk, zaczyna się godzina charcow a on spi .... nie wierzę 8O 8O 8O
rano oczywiscie wet bo leon - Dexter 2 zastrzyk i cala 7 drugi rzut odrobaczania ..
jak poakujemy cala 7 w transportety i do auta sasiedzi chyba myślą wariaci sie ewakują ..a jedna Pani zapytala gdzie Pani tyle kotó nazbierala i że czytala na stronie tcz.pl że w schronisku nie ma juz miejsca wiec tam mamy nie jechac bo to pewnie te nasze blokowe a ten lysy taki biedny chory ..... - jezuuu dusic golymi rekoma ....

a teraz pytanie - czy cos podawać profilaktycznie 4 która jeszcze (mam nadzieję) chora nie jest?

aha wiesz co Neigh ..... czyraczynnosc podbrodkowa zdiagnozowana - nasza Pani wet doszła do tego co to ....
Leon ma na brdzie tam gdzie trozkę siesci juz jest taką tlusta bródke i czarne kropki coś jak tradzik - zaczynamy smarowac - ponoc u demonków to dość częsta i nawracająca przypadlość ... a u Leona trzeba na tym podbródku "wybić" drożdzaki ....

a i uprzejmie donosze :) siatka na balkonie dociagnieta pod sam sufit - mamy balkonowa klatkę ;)
7ksiezyc
 

Post » Śro sie 31, 2011 6:17 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

łojej
koty to potrafią podnieść ciśnienie.
trzymam kciuki za całą bandę i powodzenia :)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro sie 31, 2011 6:23 Re: Dwupak devonów juz u siebie:)

Wspolczuje.......
Ja jak pisze, ze sa robaki, to wszyscy ojej nic takiego. NIC jak sie nie ma takiej bandy. Jak mi Melaska kiedyś z przeproszeniem rzygnęła tasiemcem.........to o malo sie nie wywrocilam

Czyracznosc jest zdaje sie wyleczalna.......
Niewykluczone, ze kot nigdy nie miał alergii .......Ot diagnostyka i diagnostyka.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: gnanvofredy, Patrykpoz i 100 gości