BALBINKA - żegnaj maleńka [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 16, 2011 14:29 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Za Balbisię :ok: :ok: :ok:
Jej Pan na pewno nad nią czuwa... :cry:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 16, 2011 14:47 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Kciuki za Balbinkę :ok: a na ranę jątrząca po ugryzieniu kota moja wetka zakładała mi opatrunki z maści ichtiolowej i pięknie się zgoiło mimo że rana była głęboka i bardzo niefajna.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sie 16, 2011 15:43 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Ja-Ba pisze:Kciuki za Balbinkę :ok: a na ranę jątrząca po ugryzieniu kota moja wetka zakładała mi opatrunki z maści ichtiolowej i pięknie się zgoiło mimo że rana była głęboka i bardzo niefajna.


To trzeba przekazać ugryzionej, Alexandra59 bodaj. Mnie się zdarzylo dwa razy lądować u chirurga po ugryzieniu przez wlasnego kota.
Gratuluję weterynarza - można wiedzieć jakie ma stawki dla ludzi? :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 16, 2011 16:12 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Dziewczyny-ja sobie ropień po ugryzieniu kota wyleczyłam piorunem za pomocą RIVEL'u!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto sie 16, 2011 21:38 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Cześć, mam internet, dzięki wielgachnej antenie, przytwierdzonej do przyczepy kempingowej.
Wygląda tak, jakby tu było centrum dowodzenia jakiejś siatki szpiegowskiej :ryk:


Balbisia miała prawo wnerwić się troszkę na Aleksandrę59,
bo nie dość, że baba (całe życie mieszkała z mężczyzną),
nie dość, że obca,
to jeszcze coś przy kotce grzebała.
Ugryzienie było naprawdę paskudne.
Ratując palca przed odpadnięciem, od razu zrobiłam opatrunek z propolisu i zabroniłam to ruszać przez 24 godziny.
Palec chyba nie odpadł, bo gdy po dwóch dniach rozmawiałyśmy, nie słyszałam reklamacji.


A wracając do dzielnej kotki, to moją prawie ciągła nieobecność nie robi koci dobrze. Gdy ostatnio wróciłam do domu, zastałam kotkę "cofniętą", chowała się tak jak na początku, może tylko oczka nie były tak koszmarnie przerażone, ani uszy położone.
Ale widać, że ona powinna mieć stały kontakt z człowiekiem. Nie musi być memlana ani gilgana, ale w pobliżu ludzia, no bo to w końcu kotka domowa.

Słabo je, straciła na wadze.
Będę w domu w czwartek, to zabiorę jednak do weta. Koniecznie.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro sie 17, 2011 14:48 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze: A wracając do dzielnej kotki, to moją prawie ciągła nieobecność nie robi koci dobrze. Gdy ostatnio wróciłam do domu, zastałam kotkę "cofniętą", chowała się tak jak na początku, może tylko oczka nie były tak koszmarnie przerażone, ani uszy położone.
Ale widać, że ona powinna mieć stały kontakt z człowiekiem. Nie musi być memlana ani gilgana, ale w pobliżu ludzia, no bo to w końcu kotka domowa.

Słabo je, straciła na wadze.
Będę w domu w czwartek, to zabiorę jednak do weta. Koniecznie.


No wlaśnie - czlowiek Balbinki pracowal w domu, czyli prawie caly czas byl z nią. Poprzednie jego koty też nie byly jakoś specjalnie zaglaskiwane (chyba, że same chcialy). Ale dużo do nich mówil, przechodząc obok poglaskal czy podrapal za uchem. Mieszkaly z nim w zasadzie na swoich warunkach, bo cierpliwie tolerowal wszystkie ich "dziwactwa" czy upodobania do spania w szafie albo kradzieże wędlin z ludziowych kanapek. Zostawaly czasem same na parę dni, za to potem, w ramach kompromisu, zgadzal się czasowo na jeszcze większe ustępstwa w kwestii kociego zachowania. Np: nigdy nie zostal skarcony kot, który na powitanie nasikal mu w pościel - uważal, że takie jego prawo, skoro musial spędzić samotnie kilka dni; a pościel można wyprać.

Ale chyba lepiej ją zbadać - na wszelki wypadek.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 17, 2011 20:29 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Fajny był Balbisiowy Pan. Szkoda ... :cry:

Dobrze napisałaś. Często do niej niby w przelocie zaglądam (będąc w domu oczywiście) i ją smyram po główce. Widać, że przyzwyczajona, dobrze, spokojnie to przyjmuje.



Felin, a właśnie mi przypomniałaś, że wiszę Ci odpowiedź.
Tż i ja będziemy na działce, córka ma jakieś imprezki. Nie wiem, czy uda zgrać się czasowo. Jeśli chcesz prześlę Ci jej telefon, niech kobieta kontaktuje się i próbuje umawiać.


A jak Twoje przetwory?
Moja mama próbowała mnie wrobić w aronię, bo dostała kilkanaście kilo, ale w końcu udało mi się wykpić.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw sie 18, 2011 20:57 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

OK, wyślij mi smsa z nr telefonu, to przekażę dalej.
Bylaś z Balbinką na badaniach? Tak mi się marzy, żeby wyniki byly w porządku.

Pamiętam jedną kotkę Balbinkowego czlowieka, która lubila sikać do lóżka. Goście byli ostrzegani, że nie należy rozkladać pościeli przed udaniem się na spoczynek, bo będzie zlana. I tyle. W końcu to ona tam mieszkala na stale, a nie goście :wink:

Co do przetworów, to jeszcze nie koniec. Wczoraj udalo mi się przerobić dwa wiadra gruszek. dzięki czemu mam pocięty palec. Dziś pracuję bardziej zarobkowo, a jutro pewnie kolejne śliwki. Chyba, że moja mama zajmie wszystkie garnki na jablka, bo po poludniu znajoma dostarczyla cale wiadro, a mama przyjeżdża na weekend. Ale śliwki i tak mnie jeszcze czekają; chyba, że wszystkie spadną zanim będę mieć czas :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 18, 2011 23:19 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Polecam śledzenie wątku "Oddam za darmo", bo mogą się i garnki trafić :ryk:


Wpadłam do miasta jak burza na pół dnia. Od rodziny dowiedziałam się, że Balbinka po trochu skubie jedzenie, ale np. od wczoraj prawie nic nie zjadła :cry:

Spakowałam więc (o dziwo bez ofiar) i pojechałyśmy. W lecznicy luzik, na dyżurze nasza ulubiona pani doktor.
Dokładne oględziny, badanie, osłuchiwanie, miętoszenie kota, z niewątpliwą przyjemnością mierzenia temperatury dały werdykt: kotce nic nie jest. Jedynie można się przyczepić do nieznacznego kamienia nazębnego, przy czym w jednym miejscu ta płytka była większa i uwierała dziąsło. Wetka to zdjęła i zaordynowała kotce peritol przeciwzapalnie. Jutro córka wykupi receptę.

Jutro do południa będą znane wyniki morfo i biochem.

Po powrocie do domu Balbisia wciągnęła dwie uczciwe łychy mięsa :lol: i poprawiła chrupkami - kupiłam jej mobility.
Na deser przywaliła łapką najnowszemu tymczasowi, 2-miesięcznemu burasowi z kk (prawo było po jej stronie, smarkacz kichnął jej prosto w nos).

Ostatecznie to wszystko chyba ją usatysfakcjonowało, bo weszła na jedno z ulubionych miejsc na szafkach kuchennych i poszła spać :kotek:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw sie 18, 2011 23:59 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze:Polecam śledzenie wątku "Oddam za darmo", bo mogą się i garnki trafić :ryk:


Ale kuchenka jest tylko jedna. Na szczęście :mrgreen:

Trzymam kciuki za wyniki :ok:
Nie zapomnij o numerze telefonu! (Chociaż nie wiem dlaczego to ma być zalatwiane osobiście, a nie przelewem :roll: )

OK, sprawdzam jeszcze parę rzeczy do tlumaczenia, odsylam i idę spać.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 19, 2011 21:50 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Balbinka po wizycie u weta, nie mogę się nadziwić, jaki kolor mają jej oczy na zdjęciach :lol:

Obrazek Obrazek

Pałaszujemy mięsko :lol:

Obrazek

a tu poznajemy śmierdzącego i kichającego malucha;
tak była zaintrygowana, że zeszła do niego z najwyższych szafek kuchennych, jakieś pół metra

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sie 19, 2011 21:55 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

a teraz konkrety:

wyniki morfo i biochem - palce lizać. Wszystko w normie.



Wczoraj TŻ wrócił z pracy i opowiedział: koledze tydzień zmarła wiekowa mama. Została kotka-seniorka, 14 lat (?). Jako człowiek odpowiedzialny zabrał kotkę do siebie. Przedwczoraj wrócił z pracy, patrzy kotka smacznie i spokojnie śpi na fotelu. Przygotował i zjadł obiad. Potem postanowił obudzić kotkę na jedzenie.
Kotka nie żyła.
Poszła za swoją panią :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sie 19, 2011 23:36 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze:a teraz konkrety:

wyniki morfo i biochem - palce lizać. Wszystko w normie.



Wczoraj TŻ wrócił z pracy i opowiedział: koledze tydzień zmarła wiekowa mama. Została kotka-seniorka, 14 lat (?). Jako człowiek odpowiedzialny zabrał kotkę do siebie. Przedwczoraj wrócił z pracy, patrzy kotka smacznie i spokojnie śpi na fotelu. Przygotował i zjadł obiad. Potem postanowił obudzić kotkę na jedzenie.
Kotka nie żyła.
Poszła za swoją panią :cry:

Aż mnie dreszcz przeszedł... Biedna koteńka :cry:

Czekaj Słoneczko.
Napisałaś: Wczoraj TŻ zabrał kotkę do Was. Przedwczoraj kotka odeszła...
Chyba odwrotnie - przedwczoraj kotka znalazła się u Was, a wczoraj odeszła, tak?
Albo już jest późno i mój umysł nie funkcjonuje tak, jak powinien.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob sie 20, 2011 10:20 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Mój tż dowiedział się wczoraj o tej historii. A dotyczyła jego kolegi.
Popełniłam błąd gramatyczny, ominęłam podmiot. Powinnam była napisać: "Kolega, jako człowiek odpowiedzialny, zabrał kotkę swojej mamy do swojego domu".
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sie 26, 2011 21:09 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

A co z tym pysiem Balbinkowym, bo ciągle zapominam zapytać?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 85 gości