Bardzo ciężkie dokocenie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 06, 2011 9:45 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Kibicuję :ok: :ok: :ok:
ka_towiczanka
 

Post » Śro lip 06, 2011 17:49 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

joarkadia pisze:Ja bym zostawiła ich razem :D
Jak będą jakieś spięcia ostre, mały się schowa tak skutecznie że Amber go nie zdoła wyciągnąć. A z Twoich opowieści wynika, ze jest już bardzo dobrze :ok:

Jednak się nie odważylam, nie mogłabym się skupić w pracy, ale jak wróciłam to do nowa polska ludowa :)
Ganiają się, mały został 2 razy pacnięty w głowę chyba bezpazurowo. W nocy też się ganiają bo budzą mnie warkoty Amber :D
Odliczam dni kiedy ganiane będzie bez wokalnego motoru :)

Ariadna1986

 
Posty: 63
Od: Śro cze 29, 2011 8:36

Post » Śro lip 06, 2011 19:45 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Może nie będzie - moje chlopaki wydają różne dziwne dźwięki podczas zabawy; czasem chyba nawet sami siebie zaskakują, sądząc po spojrzeniach :roll: Futro też fruwa, czasem jakiś strupek się zdarza (wiadomo - faceci), ale generalnie krzywdy sobie nie robią.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 09, 2011 21:24 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Jak postępy??
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 09, 2011 21:51 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Muszę przyznać, że powoli się dogadują, już biegają koło siebie i nie warczą. Obwąchują się, jedzą koło siebie, współczuję tylko sąsiadom z dołu bo gonitwy są na porządku dziennym i nocnym :)

Na potwierdzenie:
http://imageshack.us/photo/my-images/32 ... 09455.jpg/ :1luvu:

Ariadna1986

 
Posty: 63
Od: Śro cze 29, 2011 8:36

Post » Sob lip 09, 2011 21:56 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Piękne :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 09, 2011 22:00 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Marzę o wstawieniu zdjęć kotów śpiących razem. Po ogromnym postępie jaki dokonał się przez 1,5 tygodnia mam nadzieję, że mi się uda :)

Ariadna1986

 
Posty: 63
Od: Śro cze 29, 2011 8:36

Post » Nie lip 10, 2011 8:52 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Dzisiaj w nocy Borys wlazł do szafy, mam tam takie miejsce na półeczce między koszulkami i tam sobie śpi.
Amber wlazła za nim, siadła na półce wyżej i zaczęła coś do niego mówić :1luvu: , nigdy nie słyszałam u niej takiego gruchanio-piszczenia. Dla nas zarezerwowane były miauki i zawodzenia.

Ariadna1986

 
Posty: 63
Od: Śro cze 29, 2011 8:36

Post » Nie lip 10, 2011 9:14 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

widzisz? to nie jest bardzo ciężkie dokocenie :D cieszę się
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie lip 10, 2011 10:13 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Instynkt macieżyński się włączył :1luvu: :1luvu: Zdziwienie rezydentki jak taki maluch się panoszy - bezcenne :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon lip 11, 2011 20:37 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Borys dziś został zaszczepiony, po powrocie z lecznicy Amber go sfukała i zbuczała. Podejrzewam, że przez weterynaryjny zapach.
Piszę bo troszkę martwi mnie jego zachowanie, jest osowiały, przy braniu na ręce pomiaukuje, jakby go coś bolało.
Czytałam kilka wątków i u niektórych kotów były podobne objawy. Mam nadzieję, że to minie, strasznie mi go szkoda.

Ariadna1986

 
Posty: 63
Od: Śro cze 29, 2011 8:36

Post » Pon lip 11, 2011 20:52 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Może to reakcja poszczepienna? Bywa różna, zadzwoń może rano do weta i skonsultuj się, czy może tak wyglądać?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lip 11, 2011 21:15 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

To norma poi szczepieniu :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lip 12, 2011 9:30 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Dziś już wszystko w porządku, wrócił dawny rozrabiaka :).
Oba kociambry dostały dziś rano Paratex, dwie kupy zrobione. Macie może jakieś porady jak oduczyć małego gryzienia?
Atakuje kostki, ręce, włazi pod kołdrę i gryzie w pupę, nie chce żeby uważał za coś normalnego w przyszłości.

Ariadna1986

 
Posty: 63
Od: Śro cze 29, 2011 8:36

Post » Wto lip 12, 2011 9:41 Re: Bardzo ciężkie dokocenie

Teraz poznaje w ten sposób świat...... kup mu parę małych myszek z grzechoczącą zawartością :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 95 gości

cron