Kociara82 pisze:no niestety, nie jestem w stanie pomoc $$, sama cienko piszcze. W tym tygodniu tez z czasem nie bardzo, ale chce wolne w srode, wiec po poludniu jakby co...Wiedzialam, ze bedzie ciezko z nimi...
jak w przyszłym tygodniu masz czas, to zapraszamy

Wczoraj z Jomą zawiozłyśmy klatkę wystawową, rozłożyłyśmy nie w piwnicy tylko w wolnym pokoju - bardzo fajnie ze strony właścicieli firmy. Trzeba będzie im jeszcze dowieżć jedną klatkę póżniej.
Okazało się, że jednak nie ma klatki łapki gdzie miała być, więc nie łąpałyśmy, tylko dałyśmy jeść i na suche rzuciło się 6 kotów. Niestety najgorsze jest to, że biało-czarny jest po wypadku. Ma prawdopodobnie złamaną nogę i brzuch też wygląda bardzo żle - jakiś zwisający i odarty

Dzisiaj spróbujemy go złapać też koło 16.00, niestety nie mamy gwarancji że wejdzie do klatki, ale spróbujemy.
NIe możemy dzisiaj łapać innych kotów bo jest koniec tygodnia
