Buraski sie trzymają, nie wymiotują, podchodza do misek, ale nie jedzą. Myszunia zaczęła wymiotować, dostała leki, na razie sama poskubuje jedzenie. Kicia ze świerzbem słabiutka, jest neurologiczna, ale na razie walczymy.
Ala była wczoraj ze szczeniakiem w lecznicy, to jednak nużyca. Jest już leczony, mamy nadzieje, że w miarę szybko wytłuczemy to dziadostwo.
I nie mamy pojęcia co z nim zrobić. Niby jest mu tu dobrze: ma ciepło z zimie, spory wybieg, w kociarni tylko 2 koty z nim mieszkają, żarcie codziennie podane (raz lepsze, raz gorsze, ale zawsze), jaką taką opiekę wet... Jest młody, ma ok. 3 lata. I jak pomyślę, że czeka go co najmniej 10 lat mieszkania w schronie... Kto chce ultradzikusa? Dostwa do domu gratis!
Wadera na szczęście nie jest dzikusem. Jest oswojona, tylko czasem tak patrzy wilkiem i bije łapą.
Mamy trochę dzikusów, jakoś sobie u nas mieszkają, mają do dyspozycji kociarnię z wyjsciem do woliery. Nasze nie miały gdzie wrócić, niektóre z czasem się oswajają...