Szukała pomocy,oddali do schronu- Maszeńka MA DOM :))

MałgWrocław, masz rację, kto wie, jak ona była karmiona, biedula, i jakie choroby przeszła...

Bazyliszkowa, dzięki za podpowiedź.

Alienor, dzięki za ofertę serdeczne, ale właśnie się okazało, że mam w domu kropelki witavet, więc nie chcę Ci robić kłopotu. Masza przyjmuje wszystko bez protestu, więc i krople powinna zażywać grzecznie.

Właśnie przerobiłyśmy zachowanie pt. "klatka moim domem i nie wyjdę".
Nic na siłę.

Słodka jest bardzo, mruczek taki kochany.

anita5 pisze:MałgWrocław, masz rację, kto wie, jak ona była karmiona, biedula, i jakie choroby przeszła...

Bazyliszkowa, dzięki za podpowiedź.

Alienor, dzięki za ofertę serdeczne, ale właśnie się okazało, że mam w domu kropelki witavet, więc nie chcę Ci robić kłopotu. Masza przyjmuje wszystko bez protestu, więc i krople powinna zażywać grzecznie.

Właśnie przerobiłyśmy zachowanie pt. "klatka moim domem i nie wyjdę".
Nic na siłę.

Słodka jest bardzo, mruczek taki kochany.

i pomyśleć, że ktoś nie chciał mieć w domu takiego słodkiego przyjaciela, ech... chyba nigdy już nie zrozumiem "ludzi"

Zaczęła wychodzić z klatki, dzielna koteczka.

anita5 pisze:Zaczęła wychodzić z klatki, dzielna koteczka.

Pewnie, że dzielna.

Masza jest specjalistką od ugniatania.

Ma takie kochane łapinki.

dla Ciebie za dobre serce i ślicznych koteczek:)

Miłośc mamy i Maluszki przesłodka

co u koteczki i gratiska słychać dobrego :?:

Masza koncentruje się na pochłanianiu ogromnych ilości jedzenia, a mruczy nieziemsko. Gratisek jest bardzo słodka. Jak to gratiski. :wink:

ależ słodziaki :1luvu:

Taką fotę mam dzięki Amyszce. Śliczna, prawda?

anita5 pisze:

Taką fotę mam dzięki Amyszce. Śliczna, prawda?

Prześliczna :1luvu:

Masza niestety wylądowała znowu w klatce. Wczoraj rzuciła się na Przemcia, który przecież nie da rady uciekać przed nią ani się bronić, bo bardzo mocno utyka. No i niestety, musiałam ją zamknąć. Nie wiem, co jej odbiło, czy nabrała takiej pewności siebie, czy co. W każdym razie, jest fatalnie, to taka kochana koteczka, ale ja nie mogę pozwolić, żeby tłukła Przemcia.

Bardzo mnie to martwi, nie mam gdzie jej izolować.

Szukam jej na gwałt domu, innego dt...

Czarno to widzę, naprawdę... :cry:

Kurcze, niefajnie, że ona tak reaguje.
Może wyczuła, że Przemcio jest słabszy?

Ja mam podobny problem z Gandalfem.
Atakuje mi Gienulę, bo jest słabsza psychicznie i pokazała, że się go boi

No to se nagrabiła :evil:

Szukała pomocy,oddali do schronu- Maszeńka MA DOM :))

Kto przegląda forum