Historia poszukiwań Majkiego - Warszawa Bielany [Happy End]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2011 8:01 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

kwinta pisze:Majki - jesteś w domku ? :kotek:


chyba jeszcze nie, bo bym dostała smsa... :roll: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 28, 2011 8:26 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

nieustające :ok: :ok: :ok:
toż to diabeł zadomowił się w samochodzie!! do domu marsz Majki! a nie włóczęgować :D

będzie dobrze, jestem pewna!
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Czw kwi 28, 2011 10:04 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Niestety wygląda na to, że Majkiemu służy wolność, przyłapałem go wczoraj na krążeniu po całej okolicy, oddalał się na 30 min, zapuszczał się nawet na działki. O 3 zniknął za bramami działek, widziałem go przypadkiem, natychmiast wróciłem do porzuconego samochodu, do 5 nie wrócił. Nie jest dobrze. Nie wyglądał na przestraszonego, latał za jeżem, barankował wokół samochodów, od nas uciekał ;( Latał też za laserem, niestety jak tylko kropka wpadała do klatki, robił w tył zwrot :/

ekooo

 
Posty: 22
Od: Nie kwi 24, 2011 11:03
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw kwi 28, 2011 10:15 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Może podbierak na ryby? Taki na długim kiju? Może by się sprawdził.
Majki, nie bądź głuptasem, daj się zabrać do domu. W ogóle nie wiesz, jak okropnie jest na wolności!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw kwi 28, 2011 10:18 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Wystarczy trochę chłodu, gorszego i/lub za mało jedzonka i przestanie mu służyć... nie mozesz rezygnować i tracic nadziei, ok? Mojej koleżance uciekły kiedyś 4 z 9 kotow - złodziej się włamał i uciekły przez otwarte okno. 3 wróciły od razu , po jednej dobie odkąd się zorientowała i ich szukała, a nad jednym pracowała tak samo jak Ty, ponad tydzień. Też na początku był bardzo zadowolony, polował, łaził po krzakach itp, ale w końcu wskoczył jej na kolana i teraz nie jest zainteresowany zbliżaniem sie nawet do okna.
Zadzwonię do niej i opiszę sytuację - może jeszcze cos podpowie, co robić.

Trzymajcie się! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 28, 2011 10:19 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Nie ryzykowałabym z podbierakiem, chyba że ktos jest pewien tego jak się nim posługiwać.. Majki i tak jest strachliwy więc może się tym bardziej wypłoszyć i skojarzy podbierak z osobą, a to niezbyt jest wskazane.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 28, 2011 10:41 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

W ubiegłym roku znajoma tak ganiała uciekiniera przez trzy miesiące. Klatkę omijał szerokim łukiem, do ludzi (w tym do niej)nie podchodził na tyle by dał się złapać. Któregoś dnia wypatrzyła go pod samochodem i po prostu pozwolił wziąść się na ręce i zanieść do domu. Woloność mu się znudziła. Wrócił nawet w niezłej kondycji, tylko koszmarnie zarobaczony.
Wam też się uda Majkiego złapać :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13709
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw kwi 28, 2011 11:25 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Znudzi mu się wolność, jak się okaże, że miska pojawia się nieregularnie i nie takie frykasy jak w domu :D. Z doświadczenia z Zeldą wiem, że łatwiej się łapie na mokre jedzenie. Poza tym trzeba kupić tańsze, bo intensywniej pachnie. Lepsze jakościowo mokre prawie nie czuć ;). Trzymamy kciuki :D :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

BartekBohdan

 
Posty: 201
Od: Sob kwi 02, 2011 23:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 28, 2011 13:14 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Co za głupol! I jaki jest dalszy plan ?? Tylko się nie poddawajcie! :ok:
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Czw kwi 28, 2011 16:11 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Dziś być może kolejna osoba nam pomoże ;) Może Majki zdecyduje się na większą klatkę. Dodatkowo zmieniamy karmę, w domu jadł rzadko mokre, z suchym jak dotąd nie próbowaliśmy go złapać - więc czas najwyższy na nową konfigurację. Mam nadzieję, że wrócił na stare miejsce, działki trochę mnie przerażają, zbyt wiele tam kotów, do tego obok jest działka, na której Pani karmi - stawianie tam łapki to 99% pewność, że złapie się nie tego kociaka.

Dziś kontrolnie zrobiłem obchód okolicy, chyba to trochę bez sensu, w dzień go nikt nie widział, powoli zaczynam odpuszczać z tymi dziennymi wędrówkami :/
Trzymajcie kciuki za Majkuna, może dziś w nocy.... ;((((

W domu zauważyłem, że Sasza, nasz kotka modelka, reaguje płaczem jak słyszy imię naszego uciekiniera ;/

Majki, wracaj!

ekooo

 
Posty: 22
Od: Nie kwi 24, 2011 11:03
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw kwi 28, 2011 16:16 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Kciuki są cały czas :ok:

Majki, my cię tu wszyscy bardzo prosimy, wejdź do klatki :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw kwi 28, 2011 17:21 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

ekooo pisze:
Majki, wracaj!


Wróć do domu, koteczku :cat3:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Czw kwi 28, 2011 17:48 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Szkoda, że nie jestem z Warszawy, chętnie bym pomógł w łapance. Nadal mocne :ok:
ObrazekObrazekObrazek

BartekBohdan

 
Posty: 201
Od: Sob kwi 02, 2011 23:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 28, 2011 17:52 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Majki, domek czeka. Daj się złapać na cokolwiek, najlepiej wejdź na ręce, przytul się i już.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw kwi 28, 2011 17:54 Re: Stało się, zaginął Majki - Warszawa Bielany [Wrzeciono]

Wszyscy tęsknią, a mały drań ma to w nosie 8) Trzymam kciuki, aby dzisiejsza noc była dla Was szczęśliwa :ok: :ok: :ok:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 63 gości