DO ZAMKNIĘCIA!!!!

[Temida75]

SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA POMOC W IMIENIU WŁASNYM i Pani Joli.

Rozmawiałam z Kasią i wiem już o co chodzi.
Ta Pani Jola to nie ta Pani o której myślicie i dlatego takie kontrowersje.

Skoro jednak wyszedł ten temat, o którym osobiście nie posiadam zbyt wielkiej wiedzy
proszę o przesłanie mi wszelkich informacji na temat tej osoby, gdyż chciałabym
się zająć tą sprawą.

[kalewala]

SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA POMOC W IMIENIU WŁASNYM i Pani Joli.

Rozmawiałam z Kasią i wiem już o co chodzi.
Ta Pani Jola to nie ta Pani o której myślicie i dlatego takie kontrowersje.

Skoro jednak wyszedł ten temat, o którym osobiście nie posiadam zbyt wielkiej wiedzy
proszę o przesłanie mi wszelkich informacji na temat tej osoby, gdyż chciałabym
się zająć tą sprawą.

Sprawę p.Joli z ul.6go Sierpnia doskonale zna ŁTOZ.

[Temida75]

Ponieważ jednak nie wszyscy z ŁTOnZ znają tą sprawę,
a po tym co się dowiedziałam chciałabym uzyskać pełne informacje
celem podjęcia działań proszę o bezpośredni kontakt ze mną
lub V-ce Prezes ŁTOnZ Anną Krakowską.
Jeśli otrzymamy najlepiej pisemne zgłoszenie w tej sprawie oczywiście podejmiemy
odpowiednie kroki interwencyjne.

V-ce Prezes Anna Krakowska
tel. 600 297 542
adoptujserce@wp.pl

[kalewala]

Nazwisko wysłałam na pw.

Szczegóły pomocy - w 2005r - szczegóły podlinkowanych wątkach
Ówczesne panie prezeski z ŁTOnZ najpierw skarżyły się, że nie mogą odebrać swoich kociaków przekazanych tam na wykarmienie do kotki, a potem - dostałam maila, z którego wynikało, że nie można tej pani zabierać kotów, bo ma słabe serce, i w przypadku zabrania kotów będziemy winni ew komplikacji zdrowotnych, i że możemy przekazywać tej pani pieniążki albo karmę tylko i wyłączenie za pośrednictwem przedstawicieli ŁTOnZ.
Ja spasowałam.
Więcej info na telefon - w profilu.

[marija]

Dopiero dotarłam na ten wątek i.....
Może w punktach, zeby było przejrzyste:
1. Apelować o pomoc wolno każdemu
2. Teksty:"Tyle wyświetleń i tak mały odzew" są po prostu skandaliczne. zanim ktokolwiek sięgnie do sakiewki i sypnie grosiwem, ma prawo znać szczegóły, a te szczegóły winien znać założyciel wątku, bo to on pilotuje sprawę.
3. Foty kotów, spoglądających zza szybki tęsknym wzrokiem- masakra...
4. Koty kilkunastoletnie- ten Rudasek z linku Temidy nie wydaje się być aż tak wiekowy.
5. Pomagać trzeba mądrze- jeśli kogoś nie stać na utrzymanie tak wielkiego stada mkotów, powinien poprosić o pomoc w adopcjach, a nie w utrzymaniu. Wypowiedzi ,że "żaden kot od pani Joli do adopcji nie pójdzie, bo nie i już" nie 3wzbudzą aplauzu wśród forumowiczów. Zbieractwo jest przez nas tępione. Podobnie jak parę innych, szkodzących kotom, zjawisk.
6. Zakładanie wątków w stylu:" dawać karmę, dawać forsę, nie pytać o nic" nie przejdzie. Może nawiedzone kociary mają klapki na oczach, ale- wierz mi- czasami myślimy
7. TOZ w Łodzi a ŁTOZ- dwie różne organizacje, inne sposoby działania, inne spojrzenie na aspekty finansowe i prawne. Szczegóły- jak pisała annskr- w necie.

Wesołych Swiąt i refleksji przy suto zastawionym stole życzę.

[Faflok]

Kolejna produkcja bez sensu.
Wątek już dawno został zamknięty - moderacja tego forum pozostawia wiele do życzenia. Żaden moderator nie odpowiada na wiadomości, prośby i apele.


WĄTEK ZAMKNIĘTY!!

[casica]

To nie jest produkcja bez sensu.
Intrygujace jest to, że oba bliźniacze wątki i ten tutaj, i ten na dogomanii zamykają się w tym samym czasie. W momencie gdy pojawiły się konkretne zastrzeżenia do działalności ŁTOZ. Działalności, która m.in. wspiera takie osoby jak pani Jolanta opisana w wątkach podlinkowanych przez annskr.
Wspieranie takich osób i takich działań nie może pozostać bez wpływu na ocenę działalności całego ŁTOZ.
ŁTOZ zyczę szczerze wielu pozytywnych zmian.

[Faflok]

Intrygujące jest to że wątek zamyka się po osiągnięciu konkretnej pomocy?
Znaczy jak, mam na siłe prosić ludzi o pomoc która już nie jest potrzebna?
Szukacie wszędzie jakiejś afery której nie ma, a Tobie dziwie się najbardziej bo rozmawiałaś z temidą i wiesz doskonale jak sprawa wygląda...
Ja nie mam żadnego związku z jakimkolwiek TOZem więc mnie w takie posądzenia nie mieszaj. Założyłam wątek na prośbę i na prośbę go zamykam.
Dziwi Cię że oba wątki są do zamknięcia? Znaczy jak, mamy zrezygnować z jednego żeby było normalnie? To z którego Twoim zdaniem?

Żenada po prostu, forum pomagające kotom (teoretycznie) a na każdym kroku pretensje i złości...
Ocenianie ludzi po 2-3 zdaniach, wciskanie bzdurnych teorii.
Skoro każdy ma prawo do wypowiadania się na tym forum (takiego określenia nadużywacie w tym wątku) to po jaką cholerę narzucacie komuś swój tok rozumowania i staracie się go ukierunkować?
Spędziłam tydzień na tym wątku i jestem nim zmęczona jak po 3 dniach w kamieniołomie. Porażka.
Na dogo spędziłam kilka lat z drobną przerwą i prowadziłam kilka wątków z prośbą o pomoc, tymczasowałam do tej pory dziesiątki psów i kotów i jakoś nikt nie robił tak bzdurnej antyreklamy forum jak Wy. Piszą do mnie ludzie na PW że to norma, stała klika która atakuje wszystko co nie myśli jak Wy. Wasze zdanie - święte. Ktoś wyrazi swoje - ma problem. Aż miło że mogłam spotkac tyle błogosławionych osób na jednym watku.

Sorry ale mam dość chwilowo, paradoksalnie na dogomanii i innych psich forach jestem więcej w stanie zrobić dla kotów niż tutaj, gratulacje.

[MariaD]

(...)

Kot to bardzo czyste zwierze, myje się i zakopuje swoje odchody, kiedy zwymiotuje zapach drażni go kilka dni, szoruje więc podłogę, mimo iż człowiek już dawno nic nie czuje. Pragnie również w spokoju zjeść swój pokarm, bez pośpiechu, że 18 innych zje mu z miski. Kot stara się zająć najwyższy, najbezpieczniejszy bądź ogrodzony ze wszystkich stron punkt w pomieszczeniu- dla 20 kotów nigdy ich nie starczy, walki między kotami zazwyczaj rozgrywać się będą ,kiedy właścicieli nie ma w domu. (na marginesie polecam kiedyś zostawić włączoną kamerę właścicielom kilku kotów - można się wiele nauczyć ).(...)

Nie wiem gdzie to wyczytałeś ale trafiłeś na niezbyt wiarygodne źródło

A co w tym co napisał normalny jest nieprawdą?

[kalewala]

Ponieważ jednak nie wszyscy z ŁTOnZ znają tą sprawę,
a po tym co się dowiedziałam chciałabym uzyskać pełne informacje
celem podjęcia działań proszę o bezpośredni kontakt ze mną
lub V-ce Prezes ŁTOnZ Anną Krakowską.
Jeśli otrzymamy najlepiej pisemne zgłoszenie w tej sprawie oczywiście podejmiemy
odpowiednie kroki interwencyjne.

V-ce Prezes Anna Krakowska
tel. 600 297 542
adoptujserce@wp.pl

Szczegóły w podlinowanych wątkach. Pisane na bieżąco, w 2005 roku, teraz zdecydowanie mniej pamiętam, niż wyciągniesz z wątku.
Wybacz, ale nie będę skladać do ŁTOnZ pisemnych ani telefonicznych zgloszeń w sprawach karmicieli znanych i wspomaganych przez ŁTOnZ. Jeśli chcecie o coś zapytać - mój telefon w profilu.

[Aleba]

Na prośbę autorki zamykam.