Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 04, 2011 22:30 Re: Po prostu Teodor.

:ok: Za Teosia oraz ....Wciąż nowych marzeń do spełnienia dla Ciebie z okazji..urodzin...Oj pojechałabym znów w Bieszczady ..Moje ulubione góry :D :D :D :D

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Śro maja 04, 2011 22:39 Re: Po prostu Teodor.

panda5 pisze::ok: Za Teosia oraz ....Wciąż nowych marzeń do spełnienia dla Ciebie z okazji..urodzin...Oj pojechałabym znów w Bieszczady ..Moje ulubione góry :D :D :D :D


Moje też, chociaż sporo się tam zmienia, nadal klimat jest.
Napiszę jutro co u tego świra słychać. Chociaż uprzedzam, że weekend mam totalny - od poniedziałku będzie ciut lepiej......przynajmniej powinno.

Kasia mnie zmartwiła : powiedziała cytuję " do mnie się nie nadaje i nie wiem GDZIE on się nadaje".

Spoko wodza - przerobimy na kota........kwestia czasu. O niego się jakoś nie martwię. Jeśli mi się uda fajnie wyadoptowac Gerarda to uznam, ze nie ma rzeczy niemożliwych......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 06, 2011 6:15 Re: Po prostu Teodor.

Świr wrócił.
No i znów ta sama opcja, u nas jest kotem nałożkowym, zagadującym, i siedzącym sobie na biurku.....

ALE nastąpiły dwa zdarzenia .....otóż TZ go wczoraj widział :P wszedł do pokoju - a ten sobie siedział koło łóżka i wprawdzie łypał mocno podejrzliwie, ale paniki nie było.

Potem odważył sie wyjść na korytarz. Powitany przez dziecko starsze - a ty Wytrzeszcz na spacerek? Zwiał aż się za nim kurzyło........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 06, 2011 6:26 Re: Po prostu Teodor.

"Świr" to ,mam czytać Teoś :?: :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt maja 06, 2011 8:18 Re: Po prostu Teodor.

Jakbyś go poznała, to byś wiedziała, że to na pewno o nim...
Jedyny tak strachliwy kot, jakiego w życiu widziałam.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 8:39 Re: Po prostu Teodor.

bardzo bym Go chciała poznać :1luvu: :kotek:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt maja 06, 2011 9:51 Re: Po prostu Teodor.

Nie wiem Iwona czy Teoś chciałby poznać Ciebie..
Mnie nie chciał (choć musiał :)

Neigh, Zuzka terapeutka widzę działa :)
Obiecaj jej jakieś słodkości jak wzmoże prace terapeutyczne :)

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 17:43 Re: Po prostu Teodor.

Swir to jest pieszczotliwie:-) Tak, tak o Teosiu. Powiem Wam szczerze, że z ulicy zgarnięta Owca to był oswojony kot przy nim.
Wytrzeszcz ( to też o nim moje dziecko go tak nazywa ) daje mi poczucie, ze kiedy on dom znajdzie.......to taki Cynamon ( strychowy ) czy Julka ( takaż ) czekające w kolejce na tymczas u nas......to kurcze blade naprawdę są super bezproblemowe.

Szczerze mówiąc i Gerard i Teo dali mi taką przestrzeń mentalną.....po nich każdy następny to pikuś.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 06, 2011 17:52 Re: Po prostu Teodor.

Co ten Teoś musiał przejść ,że jest jaki jest...Jak sobie próbował radzić w ..nienormalnym..świecie.. :cry: To mi przychodzi do głowy ,kiedy o nim myślę..

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Pt maja 06, 2011 17:57 Re: Po prostu Teodor.

panda5 pisze:Co ten Teoś musiał przejść ,że jest jaki jest...Jak sobie próbował radzić w ..nienormalnym..świecie.. :cry: To mi przychodzi do głowy ,kiedy o nim myślę..



Ja się staram nie myśleć.......Raz w życiu dałam człowiekowi po ryju przy świadkach, gdyby nie uprzejmy policjant, to bym miała sprawę o pobicie.Jakoś mi wtedy nie przyszło do głowy, że facet jest o głowę wyższy ode mnie i tak z metr szerszy.......nie będę Wam opisywac dlaczego..........mogę Was zapewnić, że nie chcecie wiedzieć. )O psa wtedy chodziło......od tamtej pory nie jezdzę na interwencje. Bo ( co zresztą uczciwie powiedziałam policji ) miałam żądzę mordu i silną potrzebę dania jej upustu.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 06, 2011 18:02 Re: Po prostu Teodor.

Naigh jesteś do bólu świetna :mrgreen: , :ok: ,nieznam a lubię :mrgreen: :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt maja 06, 2011 18:02 Re: Po prostu Teodor.

Mimo wszystko wierzę,że będzie dobrze z Teo :1luvu:

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Pt maja 06, 2011 18:19 Re: Po prostu Teodor.

Czuję się lekko zawsssssssstydzona........
Bo tak naprawdę, to ja jestem nawrócona psiara.......to znaczy nie całkiem. To było tak: ja jestem "krzyczkowa" - kto nie zna historii Krzyczek, to niech sobie wygugla. Tam zobaczyłam jak nisko może upaść człowiek i jakie piekło może przeżywać zwierzę. Stamtąd był mój Tygrys. Miał padaczkę pourazową. W styczniu minął rok jak go nie ma. A ja nadal nie daję rady pomagać psom......

Dlatego zachowanie Teo mnie nie przeraża. ( w sensie po tym co widziałam u krzyczkowiaków ). On z tego wyjdzie. Powolnym krokiem z bliznami na całe życie, ale wyjdzie. Jestem tego pewna.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 06, 2011 18:22 Re: Po prostu Teodor.

:ok: Za cudowną moc przemijania...dobrych ale i złych rzeczy .....

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Pt maja 06, 2011 22:58 Re: Po prostu Teodor.

Noooooooo to żeby nam dostarczyć radosnych emocji wymiotuje cały wieczór.

Zdarzało mu się wczesniej, nie żeby nie. Owszem - tak raz na dwa dni. Zakładałam, ze je zbyt łapczywie po prostu. Dziś jednak niefajnie to wyglądało. Zwraca.......ale co ciekawe próbuje znów jeść - wiec to nie żołądkowe sprawy. Hmm postawiłam na zatkanie - jakoś tak mi to po objawach wygląda.........no i po telefonicznej naradzie dostał olej parafinowy. Kupal był wcześniej urody wielkiej.
Zaszczepiony raz jest.........fakt, że hmm noo zaledwie 9 dni temu.......Ja mam obsesję panleukopenii ( dwa kociaki mi kiedyś zeszły tymczasowe ) - ale nie wygląda to na to.....

Tak czy siak Kasia postawiona w stan gotowości, bo ja jutro MUSZE być poza domem od 8 - 18.00 .
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 70 gości