Szczeciński Diabeł ma siostrę Maszę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 02, 2011 18:05 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

nie,na szczęście nie aborcyjna. tak mówili w TOZie,że jutro można ją wypuścić, ale zastanawiałam się czy to nie za wcześnie.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 02, 2011 18:15 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

irazone pisze:nie,na szczęście nie aborcyjna. tak mówili w TOZie,że jutro można ją wypuścić, ale zastanawiałam się czy to nie za wcześnie.

potrzymaj ją jeszcze przez parę dni
dla bezpieczeństwa
(idealnie by było gdyby miała dwa tyg spokoju)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 18:20 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

Jeżeli kotkę widujesz codziennie, to nie ma sensu przetrzymywać jej dłużej w zamknięciu, szczególnie teraz kiedy jest ciepło. My dłużej przetrzymujemy kotki złapane zimą, te po sterylizacjach aborcyjnych i te, które muszą wrócić w niezbyt przyjazne kotom miejsca.
Jutro zobaczysz jak kotka się zachowuje. :)
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 02, 2011 19:17 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

poza tematem sterylizacji-uśmiałam się z Diabełka/Czarnego - zostawiłam mu do wyboru jedzenie na 2 talerzach-saszetka z mięskiem i na drugim kaszka z mleczkiem.
do wczoraj wyżerał z radością kaszkę. dzisiaj się wypiął na nią i zdecydowanie przestawił sie na mięsko-kaszka nietknięta. saszetka zniknęła :)

umie włazić już na łóżko, zdecydowanie uważa, że spanie mi na karku albo z pyskiem w ustach jest wskazane i naturalne-albo wsysanie się w palec u dłoni i tak spanie pół nocy.
no i galopuje-pierwszy raz widzę galopującego kota-wszędzie za mną kocim galopem.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 02, 2011 21:44 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

Fajnie :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 22:02 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

Pokażże go wreszcie światu! :)
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Wto maja 03, 2011 10:30 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

Kotencjo Alvaro Fernandez Diabellisssimo
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

tutaj:
nie dziecko dręczy kota,ale kot obgryza dziecko :)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

szamanko
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 03, 2011 13:19 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

irazone pisze:Kotencjo Alvaro Fernandez Diabellisssimo
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

tutaj:
nie dziecko dręczy kota,ale kot obgryza dziecko :)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

szamanko
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us



:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Nie maja 08, 2011 7:53 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

działkujemy się
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 08, 2011 9:00 Re: kocie noworodki w Szczecinie-Czarny został sam [*]

irazone pisze:działkujemy się
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Ależ Wam dobrze! Zawsze chciałam mieć działkę :D
Maluch idzie jak burza w swym kocim rozwoju! Świetnie!!

ahnija

 
Posty: 267
Od: Pt lip 16, 2010 14:02

Post » Pon maja 09, 2011 20:08 Re: Szczeciński noworodek stał się wielkim Diabłem :)

dzisiaj opadły mi całkiem ręce i poczułam się jak przekłuty balonik.
kilkukrotnie miałam sytuację z klatką pułapką, że ginęło z niej żarcie, ale klatka była pusta i zamknięta. zastanawiałam się jak te kocie cwaniaki to robią...
to się dowiedziałam.
sąsiadka je wypuszczała jak przyuważyła przede mną.
i miałam dziś wielką wojnę, że "wywożę koty do schroniska". że jak mogę. koty tu są potrzebne.
na nic tłumaczenia, że je wożę do sterylizacji i wypuszczam-tak jak złapałam we własnym ogrodzie dobę później.
dzisiaj złapałam kolejną kotkę i po wielkiej awanturze zostałam zmuszona do wypuszczenia jej na wolność...bez sterylki.
dostałam zakaz od sąsiadów z ulicy łapania i sterylizowania kotów, bo...tu są szczury i koty są potrzebne.
i nikt nie widział,żeby którykolwiek kot wrócił-ale widziano,że wywożę, więc kłamię...
i co?...
za miesiąc znów u mnie w ogrodzie się gówniarze urodzą i któraś kocica je zostawi? wystarczająco się napatrzyłam na malutkiego kota w zimie na śniegu.
koszmarne, zacofane zaściankowe pogodno.
wyć mi się chce
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 09, 2011 20:12 Re: Szczeciński noworodek stał się wielkim Diabłem :)

irazone pisze:dzisiaj opadły mi całkiem ręce i poczułam się jak przekłuty balonik.
kilkukrotnie miałam sytuację z klatką pułapką, że ginęło z niej żarcie, ale klatka była pusta i zamknięta. zastanawiałam się jak te kocie cwaniaki to robią...
to się dowiedziałam.
sąsiadka je wypuszczała jak przyuważyła przede mną.
i miałam dziś wielką wojnę, że "wywożę koty do schroniska". że jak mogę. koty tu są potrzebne.
na nic tłumaczenia, że je wożę do sterylizacji i wypuszczam-tak jak złapałam we własnym ogrodzie dobę później.
dzisiaj złapałam kolejną kotkę i po wielkiej awanturze zostałam zmuszona do wypuszczenia jej na wolność...bez sterylki.
dostałam zakaz od sąsiadów z ulicy łapania i sterylizowania kotów, bo...tu są szczury i koty są potrzebne.
i nikt nie widział,żeby którykolwiek kot wrócił-ale widziano,że wywożę, więc kłamię...
i co?...
za miesiąc znów u mnie w ogrodzie się gówniarze urodzą i któraś kocica je zostawi? wystarczająco się napatrzyłam na malutkiego kota w zimie na śniegu.
koszmarne, zacofane zaściankowe pogodno.
wyć mi się chce

wiem ,że to żadne pocieszenie ale u mnie jest podobnie,sąsiad wypuszczał psa,który straszył koty i wyżerał karmę,tłumaczenia do ludzi nie dociarają,jednak co do zakazu łapania kotów ,to chyba nie moga tego zabronić,jesli nie są włascicielami kotów :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 09, 2011 20:32 Re: Szczeciński noworodek stał się wielkim Diabłem :)

Żmija tak łatwo się nie poddaje! Weźże zrób porządną awanturę tym tępakom.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Pon maja 09, 2011 20:39 Re: Szczeciński noworodek stał się wielkim Diabłem :)

Tajemniczy Wujek Z. pisze:Żmija tak łatwo się nie poddaje! Weźże zrób porządną awanturę tym tępakom.


chętnie bym zrobiła jazdę na czym świat stoi, ale nie stać mnie na wstawianie ciągle nowych szyb do auta i wymienianie kół i wentyli-a już tu miałam parę razy takie dziwne "zdarzenia" co zaowocowało zamontowaniem kamery monitoringowej skierowanej na moje auto-i mam spokój.
zaścianek normalnie.
nieludzkie jest "wywożenie i sterylizowanie" przeze mnie kotów, ale jak się rodzą po ogrodach-to sąsiadka sama mówiła,że jej mąż ślepe woził do usypiania. to już jest ludzkie...
banda hipokrytów o za ciasnych głowach
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 09, 2011 20:41 Re: Szczeciński noworodek stał się wielkim Diabłem :)

irazone pisze:
Tajemniczy Wujek Z. pisze:Żmija tak łatwo się nie poddaje! Weźże zrób porządną awanturę tym tępakom.


chętnie bym zrobiła jazdę na czym świat stoi, ale nie stać mnie na wstawianie ciągle nowych szyb do auta i wymienianie kół i wentyli-a już tu miałam parę razy takie dziwne "zdarzenia" co zaowocowało zamontowaniem kamery monitoringowej skierowanej na moje auto-i mam spokój.
zaścianek normalnie.
nieludzkie jest "wywożenie i sterylizowanie" przeze mnie kotów, ale jak się rodzą po ogrodach-to sąsiadka sama mówiła,że jej mąż ślepe woził do usypiania. to już jest ludzkie...
banda hipokrytów o za ciasnych głowach

no ludzkie,bo nie utopil w wiaderku ani nie wrzucił do smietnika :twisted: :mrgreen:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], luty-1 i 88 gości