kocie noworodki- jak ratować

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 27, 2011 9:18 Re: kocie noworodki- jak ratować

No szukam cały czas, ale wiem, ze jak nie znajdę, to będziemy sobie radzić sami.
Przeczytałam tyle tematów o kotach i dużo się już nauczyłam.
Jednak zawsze gdyby coś się działo weterynarz jest pod telefonem.

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Nie mar 27, 2011 10:12 Re: kocie noworodki- jak ratować

Słuchaj, jeszcze coś - nawet jeśli nie kotka mleczna, to duże odciążenie byście miały z kotką jaką bądź, byleby tylko zaopiekowała się kotkami. To się czasem zdarza, że kotki młode, nawet po sterylizacji, opiekują się maluchami, wylizują, nawet dają się ciumkać, choć mleka nie mają - u mnie tak było, i zdecydowanie dobrze to maluchom na rozwój robiło.

babazgaga

 
Posty: 237
Od: Czw kwi 29, 2010 20:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 27, 2011 11:06 Re: kocie noworodki- jak ratować

babazgaga pisze:Słuchaj, jeszcze coś - nawet jeśli nie kotka mleczna, to duże odciążenie byście miały z kotką jaką bądź, byleby tylko zaopiekowała się kotkami. To się czasem zdarza, że kotki młode, nawet po sterylizacji, opiekują się maluchami, wylizują, nawet dają się ciumkać, choć mleka nie mają - u mnie tak było, i zdecydowanie dobrze to maluchom na rozwój robiło.

U nas to przeważnie kastrowane kocury maja chęć niańczenia kociąt :lol:
Ważne, że jeżeli znalazł by się jakiś kot do pomocy, to żeby nie był zakatarzony, a najlepiej-niewychodzący.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie mar 27, 2011 17:18 Re: kocie noworodki- jak ratować

Na wsi kota niewychodzącego raczej trudno znaleźć.
Kociaczki właśnie siedzą mi na kolanach nakarmione , wymasowane i wykupkane :)
Próbowałam jeszcze zamknąć je z kotką, ale znów to nie przyniosło rezultatów.
Mam pytanie, kiedy odpadnie im kikut od pępowinki? Trochę mi on utrudnia masowanie, ale chyba nie jest źle skoro prawie po każdym masowaniu są qpole ;)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Nie mar 27, 2011 17:41 Re: kocie noworodki- jak ratować

Przycupne sobie i pokibicuje :)
Obrazek

Polanka

 
Posty: 371
Od: Pon lis 01, 2010 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 27, 2011 19:40 Re: kocie noworodki- jak ratować

paciaz1993 - jesteś osobą wyjątkową.


Obrazek
U mnie kocięta niańczyły moje kocice - u jednej wystąpiła nawet laktacja, ale i tak karmiłam małe strzykawką, bo podobno takie mleko ma niską wartość.

Osobna historia - miotem kociąt, wydartych z Olkusza, zajęła się moja miniaturowa pudelka, swego czasu wykorzystywana przez jakieś bydlactwo do produkcji szczeniąt. Lizała je, ogrzewała, karmiła - bo u niej też wystąpiła laktacja.

Zamiast Bebika 1 dawałabym 0 - albo coś lepszego.

Ja teraz koteczków przejąc nie mogę - przepraszam.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 27, 2011 20:03 Re: kocie noworodki- jak ratować

Czekamy na informacje.
Obrazek
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 27, 2011 20:35 Re: kocie noworodki- jak ratować

Dziękuję Miuti ;)
Wcale nie oczekuję od Was przejęcia opieki nad kotkami, radzę sobie z nimi dobrze, moze dlatego, że na razie jest wszystko w porządku, oczywiście jest trochę pracy, ale tulące się kociaki wynagradzają wszystko :1luvu:

Co do mleka to pisałam wcześniej czy zmieniać na mleko dla kocich osesków czy zostać przy niemowlęcym. A ty jakie radzisz?
Kupiłam Bebiko 1, bo nie mam blisko zoologa, a chciałam szybko nakarmić małe.
Nawet nie wiedziałam że jest Bebiko 0, bo na tym moim pisze "mleko początkowe dla niemowląt, od urodzenia", myślałam że jest dobre.

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Nie mar 27, 2011 20:38 Re: kocie noworodki- jak ratować

Kicie śpią w pudełku, pod lampką, nakarmione i wysikane, nakarmię je jeszcze raz, a później w nocy raz albo dwa razy. Mam nadzieję, że w nocy będzie spokojnie tak jak ostatnio :)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Nie mar 27, 2011 20:45 Re: kocie noworodki- jak ratować

Kurczę - a może to było Nan 0 ???
Wiesz - ja już od dawna nie karmię żadnych dzieci, to się pogubiłam...
Przepraszam!!!!!

W sklepach zoologicznych można kupić takie mleczko w proszku dla kiciusiów, ale jest drogie jak cholera.

Jeszcze raz wyrazy szacunku!!!!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 27, 2011 20:53 Re: kocie noworodki- jak ratować

A ja jeszcze raz dziękuję ;*
Czyli ty karmiłaś mlekiem zastępczym dla kotów, ale jakim? :)
Trochę ich jest.
Ja zaczęłam karmić tym Bebikiem i nie zmieniałam, bo bałam sie, że jak tak pomieszam, to kotki mogą mieć problemy z brzusiem, ale jak kocie mleko lepsze to jutro kupię.

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Nie mar 27, 2011 21:20 Re: kocie noworodki- jak ratować

Jak przybierają na wadze, nie są ciągle głodne i nie mają biegunek- to nie zmieniaj mleka.
Ja akurat z mlekami dla kociąt mam złe doświadczenia, kilka kociąt bardzo źle na nie reagowało, a po zmianie na Humanę albo Nan było wszystko ok.
Znajomy weterynarz opowiadał,że wykarmił 3 dniowe kociaki kaszką gryczano-ryżową ale nie wiem, czy to takie dobre dla kociąt było. Jak kociaki sa trochę starsze to można dodawać do mleka kleik ryżowy i zóltko z jajka( sparzone).
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie mar 27, 2011 21:40 Re: kocie noworodki- jak ratować

Jeśli wszystko jest OK, nie zmieniaj mleka. Gdyby kociaki zaczęły mieć biegunki albo nie przybierały na wadze, wtedy bym się zastanawiała. Trzymajcie się. cięzkie dni przed Tobą. :ok:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie mar 27, 2011 21:46 Re: kocie noworodki- jak ratować

Wszystkie mleka są z cyferką 1 dla noworodków ludzkich, nie znam opcji zero, a przerobiłam wszystkie mleka dostępne w 2007/2008 roku..
Są specjalne mleka dla wcześniaków, kupowane w buteleczkach gotowe, no i na receptę. Ludzkim noworodkom nie zmienia się mleka jak jest wszystko okej, skoro tolerują Bebiko 1 to zostaw je na nim.
Podziwiam Cię za wytrzymałość i wytrwałość, bo widzę, że mimo młodego wieku powiedziałaś A i teraz powiesz B i dalej :)

Ja gdybym znalazła kotkę ciężarną, to bym ją ciachnęła, ślepy miot uśpiła, ale to ja...
najszczesliwsza
 

Post » Nie mar 27, 2011 22:49 Re: kocie noworodki- jak ratować

a co bedzie z mamusią kociaków ?zostaje u ciebie ?
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 738 gości