
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dolabra pisze:e tam.. narzekacie..
Pasibrzucha pisze:A to ja nie wpiszę się w ogólne malkontenckie tendencje i napiszę (prawdopodobnie wzbudzając głęboką zawiść wśród Czarownic), że mój Anioł-Nie-Kot nigdy, ale to nigdy nie budzi mnie przed budzikiem, choćby ten był nastawiony na 10.00Dodam, że śpimy w jednym pokoju!
Pasibrzucha pisze:A to ja nie wpiszę się w ogólne malkontenckie tendencje i napiszę (prawdopodobnie wzbudzając głęboką zawiść wśród Czarownic), że mój Anioł-Nie-Kot nigdy, ale to nigdy nie budzi mnie przed budzikiem, choćby ten był nastawiony na 10.00Dodam, że śpimy w jednym pokoju!
jasdor pisze:Ja to juz wogóle z tyłu, nawet nie próbuję nadążyćza duże zamieszanie z kotami
Dlaczego człowiek musi tracic czas na spanie
![]()
Nowy kocio z nową Dużą sliczne som![]()
Żegnajcie Siostry, idę się dobić :mrgreen:
jasdor pisze:Dołączę do narzekającychJak mnie wczoraj coś jeb....o między łopatkami w okolicy kręgów to dzisiaj jestem sztywna od pasa w górę. Ani się w aucie obejrzeć, ani odwrócić
Tak to jest, jak stara baba narzuci zbyt duże tempo - życie pisze inne scenariusze, a rzyć prosi o zwolnienie bo nie nadąża
![]()
Pracuję sobie dzisiaj, nadrabiam zaległości .
Bolkowa pisze:Pasibrzucha pisze:A to ja nie wpiszę się w ogólne malkontenckie tendencje i napiszę (prawdopodobnie wzbudzając głęboką zawiść wśród Czarownic), że mój Anioł-Nie-Kot nigdy, ale to nigdy nie budzi mnie przed budzikiem, choćby ten był nastawiony na 10.00Dodam, że śpimy w jednym pokoju!
Witaj![]()
Mnie również moje 2 koty nie budzą. Z Tymczasem jest różnie, zdarza się bowiem, ze mi nogi pod kołdrą zasika . Ale większość poranków wolnych od pracy mam suchych i bez pobudki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości