Nie używa jednej łapki ... dobry specjalista poszukiwany!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 24, 2011 20:03 Re: Nie używa jednej łapki ... dobry specjalista poszukiwany!!!

Pasik chodzi ładnie na czterech - z wyjątkiem ostatnich dni, mokrych i chłodniejszych. Wtedy znów przypomniały się dolegliwości.
Mam zrobić kolejne zdjęcia rtg, ale gnojek od miesiąca nie dał się podejść :roll:
Już nawet wożę przy sobie skierowanie na rtg i ksiażeczkę - jak tylko uda się go przechytrzyć, jedziemy.

... ale jak widać, to coś związanego z zimnem i wilgocią, co pewnie zawęzi poszukiwania przyczyny.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie wrz 28, 2014 16:30 Re: Nie używa jednej łapki ... dobry specjalista poszukiwany

witam, dzisiaj trafiłam na Wasze wpisy dot Morfeusza i Pasika. Proszę napiszcie jak się miewają Wasze kociaki? Mam ten sam problem z łapkami u mojego futrzaczka. Jest już po podaniu 3-go sterydu niestety z marnym skutkiem :(.

weska

 
Posty: 4
Od: Nie wrz 28, 2014 16:25

Post » Pon wrz 29, 2014 10:22 Re: Nie używa jednej łapki ... dobry specjalista poszukiwany

Masz problem z jedną łapką - czy kilkoma? Robiłaś RTG - czy to nie jest na pewno jakiś uraz?
Czy Twój kot jest szczepiony odrobaczony?
U mojego kota Paka zaczęło się 3 tygodnie temu od jednej łapki, ale poprzechodziło po kolei właściwie na wszystkie, aż spowodowało że kot całkiem się położył i już nie wstawał - teraz Pako jest na Metacamie (niesteroidowym środku przeciwzapalnym - sterydy też przez chwilę brał, ale jak się okazało bez potrzeby). Ostatnio (w Piątek) bolała go już tylko jedna przednia prawa łapka - ale od wczoraj nie kuleje na żadną z nich. Z tym że do tej pory nie wiadomo co to było, czy to kaliciwiroza, czy też zapaleni stawów, czy bóle reumatyczne?
Badania krwi nie są jednoznaczne i właściwie nie wykazały żadnego zapalenia.
Możesz sobie przejrzeć wątek mojego kota: viewtopic.php?f=1&t=164777

Pako_mrrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 170
Od: Wto sie 26, 2014 19:01

Post » Pon wrz 29, 2014 10:47 Re: Nie używa jednej łapki ... dobry specjalista poszukiwany

Weska, mojego Pasika już niestety nie ma z nami :( Odszedł rok temu (mocznica).

U niego problemy z łapką tak nagle jak sie zaczęły, tak nagle się skończyły. Przyszło lat, ciepłe dni i zaczął chodzić bez problemów. Diagnozy nie udało się postawić, choć był przebadany wzdłuż i wszerz. Miał masę RTG, podejrzenia były różne, ale żadnego nie udało się potwierdzić. Nie reagował na żaden lek.

Miałam tez drugą kotkę, która miała problemy z chodzeniem - tez z przednią (przednimi) łapkami. Tez nie udało się jej zdiagnozować - ale prawdopodobnie u niej był to problem autoimmunologiczny. U niej nawarstwiło się wiele problemów, więc w końcu nie wiadomo było, który był pierwotny i wywołał pozostałe.
Agatka zaczęła utykać, potem kiedy problem zaczął dotyczyć 2 łapek (przednich) wetka weszła ze sterydem. I choć różne leki przetestowaliśmy (z plastrami opioidalnymi na końcu), tylko steryd pomagał. Była przez półtora roku na Pabi-Dexamethasonie (niewielkich ilościach). Steryd prawdopodobnie spowodował cukrzycę, ale całkiem możliwe, ze miała autoimmunologiczne zapalenie trzustki, co również mogło spowodować problemy z łapkami, a także cukrzycę.
Agatki tez już niestety nie ma z nami - odeszła 2 lata temu.

Oczywiście nie zafiksuj się na myśli, że dwa moje koty, które miały problemy z łapkami już nie żyją - utykanie może wynikac z tak wielu problemów zdrowotnych, że nie sugeruj się moimi doświadczeniami!

Brat Agatki równiez w pewnym momencie swego życia bardzo mocno utykał na przednią łapkę - na RTG okazało się, że przy kości w łokciu jest odprysk. Po badaniu krwi wyszedł b.niski poziom wapnia - kości okazały się dość kruche i nie wytrzymały ciężaru kota zeskakującego z krzesła czy parapetu. Zresztą parę miesiecy później w ten sam sposób uszkodził sobie żuchwę. Bardzo mocno suplementowałam wtedy wapń (Irish Cal dla kociąt), poziom wapnia wzrósł do poziomu normalnego, a łapka się pozrastała sama. Pamiętam jednak, że kot ma takie problemy i staram się pilnować, żeby nie zeskakiwał z wysokości (podstawiam krzesła przy parapetach itp).
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob paź 04, 2014 19:13 Re: Nie używa jednej łapki ... dobry specjalista poszukiwany

zaczęło się od problemu z prawą przednią łapką, bardzo spuchła a mały paluszek u łapki miał odstawiony na zewnątrz. Wet stwierdził że musiał sobie coś wbić dostał metacam, ale musieliśmy go odstawić bo mojemu Nazirkowi wysiadł żołądeczek. Zrobiliśmy rentgen. Dostał dexafort. Po dwóch dawkach, kulał znacznie mniej opuchlizna zeszła paluszek na miejsce nie wrócił. 2 tygodnie temu coś się stało z drugą przednią łapką, tak, że nie mógł na nią stawać. Pomyślałam, że oszczędzając prawą uszkodził lewą. Ograniczyłam mu ruch i na drugi dzień było ok. chodził na 4 łapach. Byłam oczywiście u weta i ponownie dostał steryd na wszelki wypadek. Po tygodniu zaczęło się skakanie na trzech łapkach i trwa to już tydzień. Oczywiście w międzyczasie znowu byłam u weta i zrobiliśmy ponownie rentgen tym razem drugiej łapki (lewej). wydaje się wszystko ok. Wet nie jest w stanie zrobić prześwietlenia barku a nawet go zbadać bez uśpienia bo moje maleństwo przeobraża się u lekarza w panterę i chce go połknąć. W przyszłym tygodniu umówiłam się na rentgen i badanie pod narkozą. wstępna diagnoza jest, że to kontuzja powstała na skutek oszczędzania tej drugiej łapki. Badania krwi ma ok, był odrobaczany, cały czas jest jest pod kontrolą weta bo jest alergikiem.

weska

 
Posty: 4
Od: Nie wrz 28, 2014 16:25

Post » Sob paź 04, 2014 19:15 Re: Nie używa jednej łapki ... dobry specjalista poszukiwany

Avian, bardzo mi przykro z powodu Twoich kotków

weska

 
Posty: 4
Od: Nie wrz 28, 2014 16:25

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 47 gości