pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 16, 2011 18:21 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

ja jak najbardziej wyślę pismo do radnych, z tym że widziałam już na stronie UM że nie do wszystkich radnych niestety są podane adresy mailowe.
Jutro mam się też przypomnieć radnemu z którym rozmawiałam bodajże w czwartek.
Obrazek

katipe

 
Posty: 448
Od: Pt sty 07, 2011 19:35
Lokalizacja: Radomsko

Post » Nie sty 16, 2011 18:50 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

katipe pisze:ja jak najbardziej wyślę pismo do radnych, z tym że widziałam już na stronie UM że nie do wszystkich radnych niestety są podane adresy mailowe.
Jutro mam się też przypomnieć radnemu z którym rozmawiałam bodajże w czwartek.


a masz możliwość porozmawiać z kimś kto jest odpowiedzialny za gminne zasoby lokalowe o konkretach tzn co i gdzie mają i na jakich warunkach mogliby wynająć?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 16, 2011 20:58 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Tweety pisze:
katipe pisze:ja jak najbardziej wyślę pismo do radnych, z tym że widziałam już na stronie UM że nie do wszystkich radnych niestety są podane adresy mailowe.
Jutro mam się też przypomnieć radnemu z którym rozmawiałam bodajże w czwartek.


a masz możliwość porozmawiać z kimś kto jest odpowiedzialny za gminne zasoby lokalowe o konkretach tzn co i gdzie mają i na jakich warunkach mogliby wynająć?

dowiem się jutro kto się takim tematem zajmuje i spróbuję.
Obrazek

katipe

 
Posty: 448
Od: Pt sty 07, 2011 19:35
Lokalizacja: Radomsko

Post » Nie sty 16, 2011 23:50 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Tweety pisze:ale może najpierw trzeba spróbować. Jak się nie spróbuje to na pewno się nie da a tak to są szansę pół na pół. Nie róbcież ciągle z tego Radomska takiej pipidówki gdzie są trzy domy na krzyż i na pewno się nie da.
Albo można usiąść na tyłku i czekać jak ktoś odpowie cokolwiek (bo nie jest powiedziane, że pozytywnie i konkretnie) na pismo jedno, drugie, trzecie a koty przez ten czas trafią na ulicę.
Pisma owszem ale jako uzupełnienie a nie jako czekanie na miłosierdzie gminy....


Zareczam Ci, ze ten kto moze 'nie siedzi na tylku' a aktywnie szuka. Proby i przez oglosznia i na 'nogach' juz byly, wystarczy Tweety poczytac poprzednie watki.

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Pon sty 17, 2011 9:18 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

kociamysza pisze:
Tweety pisze:ale może najpierw trzeba spróbować. Jak się nie spróbuje to na pewno się nie da a tak to są szansę pół na pół. Nie róbcież ciągle z tego Radomska takiej pipidówki gdzie są trzy domy na krzyż i na pewno się nie da.
Albo można usiąść na tyłku i czekać jak ktoś odpowie cokolwiek (bo nie jest powiedziane, że pozytywnie i konkretnie) na pismo jedno, drugie, trzecie a koty przez ten czas trafią na ulicę.
Pisma owszem ale jako uzupełnienie a nie jako czekanie na miłosierdzie gminy....


Zareczam Ci, ze ten kto moze 'nie siedzi na tylku' a aktywnie szuka. Proby i przez oglosznia i na 'nogach' juz byly, wystarczy Tweety poczytac poprzednie watki.


ale ja też szukałam w Kraku lokalu z pół roku zanim pojawił się właściwy, wszystkim pasujący, bo cała reszta pod naszą działalność się nie nadawała. Nie ma teraz to nie znaczy, że nie zwolni się za dwa tygodnie. Trzeba trzymać rękę na pulsie.
A od samego pisma, jeżeli nie mają w zasobach wolnego lokalu, to też takowy się nie zwolni. Pisma mogą raczej uatrakcyjnić warunki najmu ale za jego pomocą nikt nikogo nie wyrzuci z dotychczas zajmowanego, tylko dlatego, że fundacja potrzebuje.
A może, jeżeli Andżelika ma prawo jazdy, bo nie wiem, łatwiej kupić cinquecento za 700 - 1000 zł i gdzieś dojeżdżać niż szukać miejsca tam gdzie go nie ma i małe szanse są aby się pojawiło?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 11:27 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Tweety, dzięki za wskazówki..
andzelika nie ma prawa jazdy.. zresztą, nawet gdyby miała, to kupno samochodu przy ciągłych brakach gotówki na koty, czyli min. weta, wcześniej karmę, żwirek itp., wydatak nawet 1000 na sypiący się złom, który trzeba utrzymać, żeby z niego korzystać no i wlać papu, byłby dodatkowym znaczącym obciążeniem..

wiesz, andzelika nawet komórki - tel. oczywiście nie ma na firmę, bo nie miałaby jak z konta RTOZ zapłacić za nią, bo kotom wtedy odjęłaby od pysiów... więc za faktycznie slużbową komórkę, płaci jak za prywatną..

nogi andzeliki (nie zbyt w dobrej formie) muszą więc wystarczyć i życzliwi ludzie na miejscu, z pomocy których korzysta podczas odleglych interwencji lub transportu kotów do domków...
wet, z którym wspaółpracuje od dawna i u którego, z racji hurtu, ma upusty jest niedaleko - 10 minut na trasie kociarnia-dom... to spora "wygoda", jak się tę trasę pokonuje kilka, a czasem nawet kilkanaście razy dziennie..

pisma to dobra rzecz - społeczna reakcja na faktycznie istniejący problem - dla władz do rozwiązania, jeśli to nie spowoduje lokalu, to choć wladze poczują się w obowiązku odpowiedzieć, może coś podpowiedzieć, zawsze to ruch i do przodu..

Tweety, a lokalu andzelika szuka od 1,5 roku... zarówno rozmawiając z poprzednimi władzami, urzędnikami, jak i robiąc niemałe trasy ze swoja zastepczynią nożnie po okolicy..
kto może też pomagał i pomaga, sama wysmoliłam kilka ogloszeń radomszczańskich portalach...

my nie chcemy powodować wyrzucenia kogokolwiek z naszego powodu z lokalu.. szukamy wolnego, może do remontu - niewoelkiego?, najlepiej w określonej przeze mnie wcześniej okolicy...

i bardzo dziękujemy Wszystkim, którzy w różny sposób starają się nam pomóc!!
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 12:35 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Hanulka pisze:


Tweety, a lokalu andzelika szuka od 1,5 roku... zarówno rozmawiając z poprzednimi władzami, urzędnikami, jak i robiąc niemałe trasy ze swoja zastepczynią nożnie po okolicy..
kto może też pomagał i pomaga, sama wysmoliłam kilka ogloszeń radomszczańskich portalach...

my nie chcemy powodować wyrzucenia kogokolwiek z naszego powodu z lokalu.. szukamy wolnego, może do remontu - niewoelkiego?, najlepiej w określonej przeze mnie wcześniej okolicy...

i bardzo dziękujemy Wszystkim, którzy w różny sposób starają się nam pomóc!!


jeżeli szuka tak długo to znalezienie takowego w pobliżu może hipotetycznie potrwać drugie tyle (chociaż może znaleźć się choćby za 10 dni) :(
Może warto pomyśleć nad jakąś alternatywą. Potem zrobić sobie analizę SWOT takiego wyjścia i może się okazać, że jednak jest przewaga plusów. Lepiej czasem ponosić dodatkowe koszty, które w praktyce pozwalają nam na całości zaoszczędzić.
Prosty przykład z podwórka. Mamy lecznicę w Krakowie, jedyną ze szpitalikiem zakaźnym, gdzie za 1,5 doby z testem na białaczkę zapłaciliśmy prawie 300 zł. Tyle średnio płacimy za miesiąc pobytu i leczenia w odległych o 30 km Myślenicach. Taniej nam utrzymać samochód i tam wozić (a przecież nie tylko dla tego celu) i pomagamy większej liczbie zwierzaków niż gdybyśmy byli skazani na trzymanie w szpitaliku w Krakowie. (to nie przykład na konieczność posiadania samochodu tylko na dokładne przeanalizowanie kosztów).

A czy jest w ogóle jakiś plan B na wypadek gdy data na kalendarzu będzie beznadziejnie pokazywać, że jest 28.02 a nowy lokal w ... lesie?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 21:05 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

PISMO DO WYSYŁANIA DO RADNYCH


Przewodniczący Rady Miejskiej
Jacek Gębicz
Biuro Rady Miejskiej
ul. Tysiąclecia 5
97-500 Radomsko

Szanowny Panie,


W imieniu Radomszczańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zwracam się z uprzejmą prośbą o informację i wsparcie działań RTOZ związanych z poszukiwaniem lokalu, który docelowo ma być przystosowany do potrzeb pozostających pod opieką Organizacji bezdomnych kotów.
Poszukiwanie lokalu spowodowane jest trudną sytuacją Towarzystwa. Do tej pory Organizacja podnajmowała lokal od osoby prywatnej, niestety właściciel budynku nie może go już dłużej udostępniać. Towarzystwo zmuszone jest opuścić dotychczasową siedzibę do końca lutego, co stanowi ponowne zagrożenie bezdomnością dla 27 kotów, będących obecnie pod stacjonarną opieką Towarzystwa, z czego niektóre są w trakcie leczenia. Pragnę nadmienić, że Organizacja działa na terenie Radomska od 2002 roku i posiada status Organizacji Pożytku Publicznego. W tym czasie dała schronienie około 250 kotom i psom, sfinansowała leczenie około 400 kotów i 100 psów oraz około 450 zabiegów sterylizacyjnych, wydała do adopcji około 500 zwierząt. We wrześniu 2008 roku udało się utworzyć „Kocią Arkę Noego”, która dała schronienie ponad 170 kotom, z czego około 150 znalazło nowe domy. W tym też czasie sfinansowaliśmy leczenie i sterylizację około 250 kotów i psów, w tym także zwierząt mających swoich właścicieli, których jednak nie stać na poniesienie kosztów zabiegu.
Należy podkreślić, że Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami pełni ważną rolę w środowisku lokalnym. Nie tylko promuje i wdraża wartości dotyczące ochrony oraz humanitarnego odnoszenia się do zwierząt, działa na rzecz zapobiegania zwiększaniu się populacji bezdomnych psów i kotów, ale także realizuje niezwykle ważną dla społeczeństwa obywatelskiego ideę wolontariatu. Organizacja funkcjonuje non – profit, wszystkie podejmowane przez nią działania są realizowane dzięki bezinteresownemu zaangażowaniu wielu osób. Dodatkowo jest Organizacją rozpoznawalną i cieszącą się dużą popularnością oraz uznaniem wśród miłośników zwierząt z całej Polski, czego najlepszym dowodem jest poparcie regularnie udzielane Organizacji w ogólnopolskich konkursach – w styczniu bieżącego roku dzięki głosowaniu internautów, firma KrakVet przekazała na rzecz RTOZ karmę i żwirek wartości 12 152 PLN.
Przedstawiam swoją prośbę, odwołując się do zapisów Rocznego Programu Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi Miasta Radomsko na rok 2010, w tym o zasadzie partnerstwa § 7 p.3 oraz o użyczaniu lub wynajmie na preferencyjnych warunkach lokali, budynków komunalnych, pomieszczeń w budynkach użyteczności publicznej jako jednej z form pozafinansowych współpracy Gminy z organizacjami pozarządowymi § 10 p.7, a także o ochronie środowiska i przyrody, w tym przeciwdziałaniu bezdomności psów i kotów jako jednym z obszarów współpracy § 15 p.1, oraz do stosownych zapisów Ustawy o Działalności Użytku Publicznego.
Proszę o pozytywne rozpatrzenie naszej sprawy.
Z poważaniem,

……imię nazwisko, miasto……………………….


xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
INSTRUKCJA:
1. pismo zaadresowane jest na Przewodniczącego Rady Jacka Gębicza, jego
adres: jacek.gebicz@radomsko.pl
2. tekst z załącznika należy wkleić do maila (tryb HTML)
3. na stronie urzędu znajdują się adresy innych radnych - wysyłając do
innych radnych trzeba pamiętać o zmianie adresata w piśmie, w przypadku
gdy piszemy do kobiety oczywiście szanowny panie zmieniamy na szanowna
pani :roll:
http://www.radomsko.pl/cms/cms_council.php?kateg=2
- wszystko co jest do zmiany w zależności od sytuacji jest wyboldowane
- potem jeszcze sprawdzić czy tekst się nie rozwala
4. petycję wysyłamy najlepiej do końca stycznia - potem
najprawdopodobniej będzie obowiązywał nowy program współpracy - trzeba
będzie zmienić punkty w uzasadnieniu i najlepiej wysyłać jeszcze jedną
serię
5. ważne żeby dużo maili wyszło od Radomszczan, a w pierwszej kolejności
od osób związanych z RTOZ - radni muszą mieć poczucie że w sprawę jest
mocno zaangażowana lokalna społeczność czy choćby mocno zainteresowana
sprawą; oczywiście maile od osób z różnych stron Polski również ważne i
mile widziane :-)
6. jeśli uważamy, że to dobry pomysł możemy zrobić z tego petycję
dodatkowo do p. Prezydent Miasta; nie wiem tylko jak się to robi od
strony technicznej;
7. jeśli ktoś chce tekst w wordzie to proszę o maila
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 23:30 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

myślę, że forma papierowa byłaby stosowniejsza jako bardziej zauważalna. Pismo przechodzi przez dziennik podawczy, wysłane przez zarząd RTOZ-u jako osób zainteresowanych, narzuca konieczność odpowiedzi pisemnej itp, itd.
Maile nadal, niestety, bardzo często traktowane są jak coś na co się rzuci okiem albo i nie i zapomina w 3 minuty.
Generalnie oczywiście jak kto uważa, ale ja to wyślę papierowo.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 18, 2011 9:07 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Przyjęta jest też forma "dublowana" - czyli wysyła się mailem/faksem żeby doszlo szybciej oraz listem papierowym. Do przewodniczącego Rady myslę ze można w tej formie, do pozostałych radnych - ja sie ogranicze do emaila.
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto sty 18, 2011 15:14 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Forma pisemna (list polecony z potwierdzeniem odbioru) to najlepsza forma przekazania tego pisma. Oczywiscie dla osob, ktore chca i moga to zrobic. Ode mnie tak z dwa tygodnie z kawalkiem by wedrowal.

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Wto sty 18, 2011 15:22 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

ja wysłałam mailem ale pocztą też wyślę raczej.
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 19, 2011 19:31 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

sik ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 20, 2011 17:02 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Wyslane.

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Czw sty 20, 2011 17:09 Re: pytanie do fundacji ... JAK ZNALEŹĆ LOKAL DLA KOTÓW?

Tweety pisze:myślę, że forma papierowa byłaby stosowniejsza jako bardziej zauważalna. Pismo przechodzi przez dziennik podawczy, wysłane przez zarząd RTOZ-u jako osób zainteresowanych, narzuca konieczność odpowiedzi pisemnej itp, itd.
Maile nadal, niestety, bardzo często traktowane są jak coś na co się rzuci okiem albo i nie i zapomina w 3 minuty.
Generalnie oczywiście jak kto uważa, ale ja to wyślę papierowo.


poszło, oficjalnie, na firmówce, lekko zmodyfikowane, że fundacja przejęta, zaniepokojona albowiem, tudzież, ponieważ, że i tymbardziej ... :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Jura, puszatek i 63 gości