Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 07, 2011 9:57 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

u mnie tez na początku darła ryja, ale wrzucenie jej towarzystwa wyciszało zupełnie.
Może spróbuj, poza torturami oczywiście, dorzucić coś na noc do klatki. Szylkretowego dla odmiany. :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 07, 2011 9:59 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

ehhh to to co dorzucę będzie się darło - te moje zołzy za nic nie chcą siedzieć w klatce bo juz się rozbestwiły...
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pt sty 07, 2011 10:06 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Dymny :1luvu: ... no to u mnie będzie mu cieplej :lol: . Czy ja dobrze rozumiem, że zirrael dostała Sopranistkę :twisted: ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 07, 2011 14:22 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Zirrael dostała przepiękną, nieśmiałą szylkretkę Gajeczkę.
Umówmy się, że to tylko kwestia marketingu. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 07, 2011 14:24 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Agneska pisze:Zirrael dostała przepiękną, nieśmiałą szylkretkę Gajeczkę.
Umówmy się, że to tylko kwestia marketingu. :lol:



no właśnie miała być nieśmiała a nie rozdarta drzymorda :twisted:
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pt sty 07, 2011 14:26 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Widać ona jest nieśmiała inaczej ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 07, 2011 14:40 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

No cóż być może... Tak czy siak mam nadzieję że do nocy zachrypnie :twisted:
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pt sty 07, 2011 20:21 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Garażowiec Dymniak Popiołek jest smutny. :( Zjadł sporo suchego, co po ostatnich przejściach z Rodzynkiem mnie uspokoiło (tamten przez 3 dni strajk głodowy prowadził), popił, wydalił. 8)
Zakopuje się w kocyk, przytula do ręki, mruczy - kochane słoneczko. :1luvu: Ale nie wykazuje chęci wejścia na kolana, po prostu leży sobie na posłaniu.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 07, 2011 20:24 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Kocia depresja :strach: ? Może nie, z drugiej strony, z czego ma się cieszyć? Wyrzucili go z domu jak stary mebel przed świętami :evil: a potem istna karuzela miejsc, ludzi, zapachów ...
Ile on ma, tak mniej więcej? Dymek :wink: ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 07, 2011 20:27 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Małpa nie zachrypla :evil: Drze morde nadal... a jak podchodzę to najpierw jest syk a potem baranki, mizianie i mruczenie. Co za porąbana kocica :twisted:
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pt sty 07, 2011 20:30 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Nie wiemy skąd Dymniak się wziął w tej piwnicy. Błyskawicznie przywiązał się do karmicielki. U niej w domu niby wszystko było OK, ale jak przyjechałam to siedział na górnej szafce kuchennej. Pewnie nie czuł się dobrze w przegęszczonym mieszkaniu. :?

Przyglądam mu się, daję mu czas na oswojenie się z kolejną nową sytuacją. :roll:

Na moje oko to jest dorosłym, młodym kocurkiem. Ale jak wybierzemy się za tydzień do weta, to nabierzemy więcej pewności. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 07, 2011 20:33 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

zirrael pisze:Małpa nie zachrypla :evil: Drze morde nadal... a jak podchodzę to najpierw jest syk a potem baranki, mizianie i mruczenie. Co za porąbana kocica :twisted:

Głupek, no... :evil:
Jak wyjdzie z klatki, to będzie będzie szczęśliwa. Tylko znowu koniec oswajania. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 07, 2011 20:37 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Korci mnie pomysł zamykania jej w klatce tylko na dzień a w nocy ją wypuszczac zeby mi spac małpa dała
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pt sty 07, 2011 20:39 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Tylko jej nie wypuść z kuchni!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 07, 2011 20:44 Re: Śródborów czyli co JoKot robi w lesie ;-)

Nie boj się - na razie stosuję twardo metodę - drzesz ryja - to ja idę cie międlic... pomaga niestety na krótko
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google Adsense [Bot] i 118 gości